Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

pandonapandona
Posty: 25
Rejestracja: 2009-06-24, 17:45
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: pandonapandona » 2009-08-26, 11:16

Zastanawiam sie na co zwracacie uwage gdy przychodzi uczyc do szkoly
gdzie pracujecie nowy nauczyciel? Na co zwracacie uwage, co was
wkurza a co nie?

Ja pamietam jak mialam praktyki, to bardzo wkurzaly mnie wszelakie
Panie lalunie.
Tez pamietam duzo nauczycieli ktorzy wydawali sie ok, a na naszej klasie takie durnoty zamieszczali ze katastroda.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: Cytryn » 2009-08-26, 19:53

Mam trudności ze zrozumieniem tego postu... :?

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: dushka » 2009-08-26, 19:58

Ja nie mam, aczkolwiek jak na nauczyciela - post idiotyczny.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: dushka » 2009-08-26, 20:04

A może dlatego, że nie został napisany przez nauczyciela? :mrgreen:

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: Jedliński » 2009-08-26, 20:56

wyzłośliwiacie się na maksa i robicie jak zwykle offtopic...:)

Duskha_Jackowska ( http://www.krzysztof-jackowski.info/ ) jak zwykle bawi się w jasnowidza : ) -wystarczyłoby poczytać inne posty danej użytkowniczki

Co do tematu to ja patrzę min. jak radzi sobie z uczniami i i jakie sprawia ogólne wrażenie.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: dushka » 2009-08-26, 21:13

Jedliński, a ty jak zwykle czepiasz się mnie. Twój post również jest wyzłośliwianiem się, przyganiał kocioł garnkowi.

Co do samego postu - owszem, jeśli nauczyciel pisze TAK niestarannie - suchej nitki nie zostawię, podobnie jak miwues. Jeśli już nauczyciel pozwala sobie na niechlujstwo w pisaniu - to kto ma dzieciaki uczyć?

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: malgala » 2009-08-26, 21:33

pandonapandona pisze:na co zwracacie uwage gdy przychodzi uczyc do szkoly
gdzie pracujecie nowy nauczyciel? Na co zwracacie uwage, co was
wkurza a co nie?

1. Staramy się, aby czuł się w naszym gronie dobrze.
2. Patrzymy, czy nie jest przypadkiem z tych, co to wszystkie rozumy pozjadali.
3. Wkurza nas, gdy nie potrafi starannie posługiwać się językiem polskim.

akinomka
Posty: 276
Rejestracja: 2006-04-13, 10:54

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: akinomka » 2009-08-27, 20:52

Z tego, co pamiętam, gdy zaczynałam pracę, starsi nauczyciele obchodzili mnie wokół niczym śmierdzące jajo. Tak to jest, że wchodzisz w nowe środowisko i dla tych, co są zaaklimatyzowani jesteś niczym (zwłaszcza, gdy jesteś młody i niedoświadczony). Trzeba się dobrze napracować, żeby udowodnić, że mimo braku doświadczenia, ma się głowę na karku, w dodatku jest się osobą ambitną, próbującą po prostu PRACOWAĆ.

Może trochę wywrócę temat, ale zauważyłam, że gdy starszy nauczyciel popełnia błąd, to obracane jest to w żart i się do tego nie wraca. Ale jak młody się pomyli, to jest obsmarowany i spotyka się z potępiającym wzrokiem starszych.

Mam akurat to szczęście, że potrafię sobie radzić w klasie, nie boję się konfrontacji i nie wchodzę w układy. Patrzyłam jednak jakiś czas temu na koleżankę w moim wieku, która była za delikatna. Nauczyciele zamiast jej pomóc, krzyczeli na nią. I kwitowali to zawsze stwierdzeniem: "Ach, ci młodzi nauczyciele...". Wkurza mnie to (przepraszam za kolokwialny język, jeśli sobie ktoś tego nie życzy), bo znam też starszych nauczycieli, którzy sobie nie radzą z dyscypliną, zaniedbują obowiązki, ale ich się nikt nie czepia. Pracują w końcu już X lat w szkole... Tak, ale wydaje mi się, że kiedyś nauczyciele mieli łatwiejszy start.

Zwracam się więc z apelem do starszych nauczycieli, aby nie "patrzyli", "krytykowali" czy "obstawiali", ale od razu wyszli z pomocną dłonią do takiej osoby, która dopiero zaczyna. Niech wie, że w razie problemu, ma się do kogo zwrócić.

Razi niektórych młody nauczyciel, który zachowuje się jakby pozjadał wszystkie rozumy, a on chce po prostu zachować twarz, bo wie, że jest na celowniku.

Akurat tego problemu nie miałam, bo od razu mówiłam, że należę do plebsu, uczę się i dzięki temu chętniej mi pomagano. Po prostu wiem, że starsi mają więcej doświadczenia i mogę od nich czerpać to, co mi jest potrzebne. Wcale nie wszystko! Ale te rzeczy, które mi się podobają.

Nigdy nie zabiegałam o sympatię innych nauczycieli, bo tak naprawdę to nie oni oceniają moją pracę. Robią to uczniowie i rodzice. I to oni wystawiają mi opinię. To się potwierdziło niejednokrotnie.

Reasumując: uważam, że tak jak starsi domagają się szacunku, tak i młodszym powinno się go okazywać. Odpłacą się tym samym.
Aby zacząć biegać, trzeba najpierw nauczyć się chodzić.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: dushka » 2009-08-27, 21:08

A to ja jeszcze odwrócę sytuację ;)

Przychodzi NOWY nauczyciel do szkoły. Nowy, i w dodatku MŁODY, świeżynka licencjacka, 22-23 lata. Na konferencji słyszy: do rozpoczęcia roku przychodzicie do szkoły. Ogarniacie klasy, robicie jakąś tam gazetkę, zapoznajecie się z nowymi orzeczeniami i takie tam. Po czym - świeżynka nie pojawia się w szkole na następny dzień. Ewentualnie pojawia się na kwadrans, rozejrzy się po szkole i idzie do domu. I co wy na to?

Oczywiście, starzy nauczyciele również tak postępują. Ale - powiedzmy, że mimo złamania polecenia, oni znają szkołę, znają orzeczenia, czasem nawet mają klasę przygotowaną.

akinomka
Posty: 276
Rejestracja: 2006-04-13, 10:54

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: akinomka » 2009-08-27, 21:38

miwues pisze:
dushka pisze:świeżynka nie pojawia się w szkole na następny dzień

Do zwolnienia. Po uprzednim zasztyletowaniu.

dushka pisze:Ewentualnie pojawia się na kwadrans, rozejrzy się po szkole i idzie do domu.


To już osoba nieodpowiedzialna, zwykle "świeżynki" są nadgorliwe, bo nie wiedzą jak polecenia obejść. Znam przypadek, kiedy dyrekcja kazała przyjść w rekolekcje do szkoły gronu i przyszły tylko dwie świeżynki: ja i koleżanka. :wink: Ze starszych nikt się nie pojawił.

Ale, że tak spytam, Dushka, czemu miał służyć ten przykład?
Aby zacząć biegać, trzeba najpierw nauczyć się chodzić.

Pani Muzyka
Posty: 50
Rejestracja: 2009-07-12, 00:04
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: Pani Muzyka » 2009-08-27, 21:43

dushka pisze:Ogarniacie klasy, robicie jakąś tam gazetkę, zapoznajecie się z nowymi orzeczeniami i takie tam.
Jak bym coś takiego usłyszała bez normalnego wyjaśnienia to bym była "lekko" zdezorientowana. Mam nadzieję, że u mnie ktoś będzie mi pomagał, chociażby opiekunka stażu...

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: Jolly Roger » 2009-08-27, 23:42

Zastanawiam sie na co zwracacie uwage gdy przychodzi uczyc do szkoly
gdzie pracujecie nowy nauczyciel?


Na oczy oczywiście i na sposób wysławiania
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

Martuska11
Posty: 33
Rejestracja: 2008-08-20, 13:27
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka, Informatyka
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: Martuska11 » 2009-08-28, 11:19

Moje wrażenia jako "świeżynki" w różnych szkołach są takie:
- w małych, wiejskich szkołach relacje straszy nauczyciel - nowy nauczyciel są o wiele lepsze tzn. starsi nauczyciele podpowiadają, pomagają np w planie wynikowym czy też mówią jakie są zwyczaje itd.
- w większych szkołach pracują właśnie tacy starzy nauczyciele, którzy zachowują się tak jakby ten młody n-l był nikim.

To są tylko moje wrażenia, może Wy macie inne.

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: chiczi » 2009-08-28, 14:01

Jolly Roger pisze:Na oczy oczywiście


Zielone mogą być :P :?: :?:

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: Jolly Roger » 2009-08-28, 14:58

chiczi
zielone moga być jak najbardziej, ale nie o kolor chodzi, ale to co z tych oczu można wyczytać.
Czy są rozbiegane czy patrzące wprost, a może błądzą gdzieś poza. Czy są radosne, zgaszone, a może kpiące. Wreszcie są takie co szepczą do nas, można się w nich rozpłynąć lub zachęcają by powiedzieć witaj. Sa też takie co ostro strofują co się gapisz bydlaku

Ja jestem z tych gapiących :mrgreen:
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free


Wróć do „Szkolna codzienność”