Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: edzia » 2009-08-28, 15:51

Jolly Roger pisze: co z tych oczu można wyczytać.
Czy są rozbiegane czy patrzące wprost, a może błądzą gdzieś poza. Czy są radosne, zgaszone, a może kpiące. Wreszcie są takie co szepczą do nas, można się w nich rozpłynąć lub zachęcają by powiedzieć witaj. Sa też takie co ostro strofują co się gapisz bydlaku

Ja jestem z tych gapiących :mrgreen:
Lubię czytać forum, gdy przed chwilą był tu Jolly Roger, zawsze coś fajnego napisze :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:

Awatar użytkownika
chiczi
Posty: 3046
Rejestracja: 2006-10-02, 16:12

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: chiczi » 2009-08-28, 17:21

Jolly Roger pisze:zielone moga być jak najbardziej, ale nie o kolor chodzi, ale to co z tych oczu można wyczytać.


Aaaa... :lol:, oczy zwierciadłem duszy :wink:

Awatar użytkownika
MarDeb
Posty: 128
Rejestracja: 2009-04-12, 21:53
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Religia, Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: MarDeb » 2009-08-28, 19:17

W strasznych szkołach pracujecie. U nas tak nie ma.

Jedliński
Posty: 547
Rejestracja: 2008-09-20, 18:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Fizyka
Lokalizacja: śląskie

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: Jedliński » 2009-08-29, 14:31

Nie podoba mi się określenie świeżynka (trochę za bardzo nonszalanckie).Jest parę innych dobrych określeń: nowy nauczyciel itp. Może w innych zawodach takie określenie jak świeżynka jest dobre.Poza tym jak z tą logiką nazywać nauczyciela z dużym stażem -(nieświeżym) staruchem ?

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: dushka » 2009-08-29, 14:34

Świeżynka w nowej pracy. Nikt tu o wieku nie pisze. A określenie wg mnie bardzo sympatyczne, dużo lepsze, niż "nowy" :P

Awatar użytkownika
agadanuta
Posty: 306
Rejestracja: 2008-04-12, 16:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: agadanuta » 2009-08-29, 15:47

Jedliński pisze:Nie podoba mi się określenie świeżynka (trochę za bardzo nonszalanckie).Jest parę innych dobrych określeń: nowy nauczyciel itp. Może w innych zawodach takie określenie jak świeżynka jest dobre.Poza tym jak z tą logiką nazywać nauczyciela z dużym stażem -(nieświeżym) staruchem ?


Proponuję "starzynka/starzynek".

Co do postu.

Gdy przyszłam do szkoły - byłam zdezorientowana - kompletnie rózna sytuacja od wyobrażonej o tym miejscu pracy. Gdyby nie nachalne pytania skierowane do przydzielonej mi opiekunki stażu i jej odpowiedzi - uciekłabym po miesiącu. Enigmatyczne stwierdzenia na radzie, często nie wiedzialam po prostu o co chodzi... Zanim poczułam się jak "u siebie" minął rok...

Tak więc teraz wiem, że dla nauczyciela nowego w szkole trzeba być doradcą, tłumaczem z polskiego na nasze - i jestem często z własnej inicjatywy "tłumaczącą" świezynkom "o co w tym wszystkim biega".

Ale jesli ktoś jest zarozumiałym, pewnym siebie bufonkiem - to nie ma co na mnie liczyć (tylko jedną taką bufświeżynkę spotkałaam <już nie pracuje notabene>).

Bufonom mówmy "nie"!

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: dushka » 2009-08-29, 15:56

A wiecie, mnóstwo od opiekuna stażu zależy (jeśli przychodzi stażysta). Są tacy, którzy nawet się nie odezwą do stażysty!

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: Jolly Roger » 2009-08-29, 16:41

Źle gdy świeżynka boi się zapytać starowinki, bo skąd ma starowinka wiedzieć, że świeżynka nie łapie "nowomowy" szkolnej czy tam innych takich.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: dushka » 2009-08-29, 16:42

Doświadczony nauczyciel (mam tu na myśli również tych, co to już rok w danej szkole przepracowali) raczej powinien sam wpaść na to, że nowa osoba nie ma pojęcia, co i jak. Zwłaszcza, jeśli jest opiekunem stażu.

anmar
Posty: 178
Rejestracja: 2007-08-20, 23:54

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: anmar » 2009-08-29, 16:45

Starowinka brzmi lepiej jak starucha. Od razu :oops: lepiej się poczułam
Leges ab omnibus intellegi debant

motylek8
Posty: 365
Rejestracja: 2008-02-04, 14:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: motylek8 » 2009-08-29, 17:11

dushka pisze:A wiecie, mnóstwo od opiekuna stażu zależy (jeśli przychodzi stażysta). Są tacy, którzy nawet się nie odezwą do stażysty!

Skąd ja to znam. Moja opiekunka może i sie odzywała do mnie, ale odnosiłam non stop wrażenie, że to ona ode mnie się uczy stażu i procedur, bo za każym razem, gdy się o coś pytała, słyszałam, że nie wie tego, bo się dużo pozmieniało, odkąd ona robiła staż :wink:
Ale jakoś przeżyłam ten pierwszy rok:D
I z tego, co mi wiadomo, moja opiekunka miała później takie samo podejście do inych stażystów :crazy:

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: edzia » 2009-08-30, 08:36

Na opiekuna stażu nie ma co liczyć - albo, jak pisała motylek8, nie zna się na rzeczy, albo zajmuje się tylko awansem zawodowym (bo od tego tylko tak naprawdę jest), albo udziela takich enigmatycznych odpowiedzi, że młody stażysta boi się dopytać, o co chodzi, żeby nie wyjść na głupa. Poza tym nie każdy młody nauczyciel ma przydzielonego opiekuna stażu (np. ma za mało godzin, by rozpoczynać staż o awans).

Zdezorientowany młody nauczyciel powinien "upatrzyć" sobie (szukać "po oczach" :) ) nauczyciela godnego zaufania do zadawania mu pytań, dobrze, by był to nauczyciel tego samego przedmiotu, ale niekoniecznie. A może dobrze by było dyrektora zapytać, do kogo można się zwrócić w razie pytań i wątpliwości. Ja na przykład, gdy zaczynałam pracę, dostałam takiego nieformalnego "opiekuna" (awansów zawodowych z rozdziału 3a KN wtedy jeszcze nie było) i chętnie mi pomagał, z tym, że nie narzucał się i raczej sama musiałam pytać, czego chcę.

Sama występuję już teraz w roli tego starszego nauczyciela i chętnie pomagam, bo to bardzo przyjemne :)

Młodym nauczycielom polecam też czytanie tego forum i zadawanie tutaj wszelkich pytań :)

malwinek1616
Posty: 3
Rejestracja: 2009-08-30, 09:49
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: łódzkie

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: malwinek1616 » 2009-08-30, 10:07

Witam serdecznie!
Trzy lata temu sama zaczęłam pracę jako nauczyciel.W szkole zostałam bardzo ciepło przyjęta.Od początku mojego stażu mogłam liczyć na pomoc starszych kolegów i koleżanek.
Pamiętam własna niepewność i wielkie obawy aby przede wszystkim nie szkodzić zarówno uczniom jak i nauczycielom.Podpatrywałam jak doświadczeni nauczyciele rozwiązują pojawiające się problemy.W zasadzie mogę śmiało powiedzieć , ze najwięcej nauczyłam sie nie na studiach , ale wlaśnie przez pierwsze dwa laty mojej pracy.Powiem więcej - uczę sie dalej.Każdego dnia zdobywam nowe umiejętności , bo mimo 3 lat pracy w szkole zdarzają sie wciąż zaskakujące mnie wydarzenia.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: malgala » 2009-08-30, 10:20

isa20 pisze:Powiem więcej - uczę sie dalej.Każdego dnia zdobywam nowe umiejętności , bo mimo 3 lat pracy w szkole zdarzają sie wciąż zaskakujące mnie wydarzenia.

I będą się zdarzać. Doświadczenie pozwoli Ci wiele z nich przewidzieć, a na nieprzewidywalne szybciej i skuteczniej reagować, ale bez względu na staż pracy, uczymy się cały czas :D
Ostatnio zmieniony 2009-08-30, 10:20 przez malgala, łącznie zmieniany 1 raz.

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Gdy przychodzi młody nauczyciel do szkoły..Wasz stosunek?

Postautor: dushka » 2009-08-30, 10:20

Bo studia podają teorię, nie praktykę :D


Wróć do „Szkolna codzienność”

cron