Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: Cytryn » 2009-10-06, 08:02

Jak to jest ze szkoleniami, na które dyrektor wysyła nauczycieli? Czy dyrektor może mnie zmusić do uczestnictwa w szkoleniu( nie piszę tu o szkoleniu RP) , w którym ja nie chcę brać udziału...? Czy mogę odmówić, czy to będzie niewykonanie dyrektorskiego polecenia?
Nasza dyr. wymyśliła sobie, że z paru nauczycieli zrobi egzaminatorów. Nie chcę być egzaminatorem, wiem też, że nigdy nie będę "dorabiać" w ten sposób( mam inne ciekawsze i bardziej dochodowe sposoby na dorabianie). Zapisała mnie na listę bez pytania mnie o zgodę i wymaga, abym doniosła do szkoły papier. Mam dość zajmowania mi weekendów, ja też potrzebuję odpocząć!

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: koma » 2009-10-06, 15:36

Nie może Cię zmusić, jeżeli to nie wynika z Twoich obowiązków. Jeżeli już poleciła ten udział, to musi pokryć koszty.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: Cytryn » 2009-10-06, 15:59

Koszty pokrywa. Próbowałam rozmawiać, mówiłam, że już nie daję sobie rady, ale...nic z tego. Papierek muszę donieść. Tak więc czeka mnie trzy tygodnie pracy non stop bez chwili wytchnienia plus trzy koncerty, z czego jeden późnym wieczorem a drugi w sobotę. Ja już przestanę jeść...

antie
Posty: 353
Rejestracja: 2009-08-24, 21:16
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: antie » 2009-10-06, 17:24

Cytryn pisze:Koszty pokrywa. Próbowałam rozmawiać, mówiłam, że już nie daję sobie rady, ale...nic z tego. Papierek muszę donieść. Tak więc czeka mnie trzy tygodnie pracy non stop bez chwili wytchnienia plus trzy koncerty, z czego jeden późnym wieczorem a drugi w sobotę. Ja już przestanę jeść...


Cytryn, jeśli już musisz ten kurs na egzaminatora zrobic, to znajdź w tym jakieś pozytywy.
Pomyśl,ze robisz to dla siebie - dla własnego zawodowego rozwoju.
Sama jestem egzaminatorem i wiem, że praca przy sprawdzaniu prac maturalnych bardzo pomaga w przygotowaniu uczniów do egzaminu maturalnego.
Tak samo może być w Twoim przypadku.
Pisałaś gdzieś, że chętnie byś zmieniła miejsce pracy, a z takim ukończonym kursem jesteś bardziej "atrakcyjna" dla potencjalnego przyszłego pracodawcy.
Myślę, że warto się przemęczyć przez te kilka weekendów. :wink:
Życzę więcej siły i optymizmu :wink:

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: Cytryn » 2009-10-06, 19:12

Widzisz Antie ja jestem teraz w takim stanie, że wcale nie chcę rozwijać się "zawodowo"...Czuję się źle i mam coraz większe poczucie winy z powodu zaniedbywania moich własnych dzieci...Nie ma się kto nimi zajmować, mąż studiuje i nie ma go w domu, nie ma kto mi pomóc. Ja sobie "zawodowo" się rozwijam, a moje dzieci same bez obiadu i opieki w domu siedzą( 10 i 12 lat). Poza tym pracuję z wysiłkiem, czuję się do tego przymuszona przez sytuację finansową w rodzinie, wcale nie chcę tego robić. Mam gdzieś cały ten kurs. Chcę odpocząć w weekend, pobyć z dziećmi, pomóc im w lekcjach. Zrobić normalny obiad. Po nocach nie śpię, bo ze zmęczenia i nerwów nie mogę zasnąć. Jestem wyczerpana, wypalona, zła, nie daję już sobie rady i każde dodatkowe szkolenie wywołuje u mnie tylko płacz i zniechęcenie. Nie chcę się "rozwijać". Chcę od tego odpocząć. I tak naprawdę zaczynam mieć gdzieś, jakie będą te wyniki na koniec. Robię ten kurs wbrew sobie, nie widzę w tym większego sensu i nigdy nie będę pracować jako egzaminator. Nie sądzę też, żebym w podstawówce po tym całym kursie lepiej uczyła. Test w sp jest tak naprawdę prosty i nie czuję potrzeby "kształcenia się" w tym. Może matury to co innego...Sprawdzian to tak naprawdę jedna dłuższa wypowiedź. NIC WIĘCEJ( zamknięte to barszcz, jest wszak klucz odpowiedzi). To po co mi to? Mało się "nasprawdzałam" opowiadań i innych wypocin uczniowskich? W dodatku to samo miałam na podyplomówce. Powtórka z rozrywki? :?
Kończę, muszę pomóc starszej córce w pisaniu referatu z historii...

antie
Posty: 353
Rejestracja: 2009-08-24, 21:16
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: antie » 2009-10-06, 19:23

Cytryn pisze:Widzisz Antie ja jestem teraz w takim stanie, że wcale nie chcę rozwijać się "zawodowo"...Czuję się źle i mam coraz większe poczucie winy z powodu zaniedbywania moich własnych dzieci...


Cytryn - może powinnaś faktycznie odpocząć?
Idź na urlop zdrowotny i w międzyczasie rozejrzyj się za inną szkołą :wink:

synapsa
Posty: 226
Rejestracja: 2009-03-31, 22:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: synapsa » 2009-10-06, 20:06

Cytryn zrób jak pisze miwues, albo jeszcze inaczej, idź do lekarza i weź zwolnienie lekarskie. Przy okazji odpoczniesz w domku i dzieciakami sie zajmiesz. Ja kurs zrobiłam 3 lata temu i jak na razie nie zostałam zaproszona do poprawienia sprawdzianów :)

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: koma » 2009-10-06, 20:15

Synapsa pisze:Ja kurs zrobiłam 3 lata temu i jak na razie nie zostałam zaproszona do poprawienia sprawdzianów :)

No więc o to chodzi! Nauczyciele z racji dyplomowania sie porobili te kursy, bo wypełnianie obowiązków egzaminatora mogło dać im realizację jednego wymagania. Niestety, egzaminatorów jest "jak psów" i małe są szanse, aby załapać się na sprawdzanie. Bo to i jakiś tam pieniądz za tym idzie.

synapsa
Posty: 226
Rejestracja: 2009-03-31, 22:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: synapsa » 2009-10-06, 20:35

koma pisze:Nauczyciele z racji dyplomowania sie porobili te kursy
nie generalizuj koma, bo ja akurat nie robiłam żadnego stażu :)

synapsa
Posty: 226
Rejestracja: 2009-03-31, 22:15
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Przyroda
Lokalizacja: śląskie

Re: Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: synapsa » 2009-10-06, 20:48

A swoją drogą koma uważam, ze powinnaś uważać na ton, którego używasz. Cięty język jest w cenie gdy stosowany jest w odpowiedniej sytuacji.

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: koma » 2009-10-06, 20:49

Synapsa pisze:
koma pisze:Nauczyciele z racji dyplomowania sie porobili te kursy
nie generalizuj koma, bo ja akurat nie robiłam żadnego stażu :)

Nie mówię, że Ty z tego akurat powodu. Mówię za to, że egzaminatorów z powodu awansów jest bardzo dużo - sama przecież piszesz, że jeszcze nie zostałas zaproszona do sprawdzania:)

Mój ton? Masz jakiś kompleks wypływający z tego, że zrobiłas uprawnienia egzaminatora?
Ja tez mam takie uprawnienia i też nie zrobiłam tego dla awansu, bo po prostu dyplomowanego zdobyłam dużo wcześniej. :D Uważasz, że o sobie też wypowiadam sie z tonie złośliwym ;D ??

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: Cytryn » 2009-10-06, 21:01

Synapsa pisze:Cytryn zrób jak pisze miwues, albo jeszcze inaczej, idź do lekarza i weź zwolnienie lekarskie. Przy okazji odpoczniesz w domku i dzieciakami sie zajmiesz. Ja kurs zrobiłam 3 lata temu i jak na razie nie zostałam zaproszona do poprawienia sprawdzianów :)


Nie mogę iść na zwolnienie. Prowadzę chór i zespoły, teraz akurat będę miała trzy koncerty, nie mogę zawieść dzieci...Muszę być w szkole, robić próby, zadbać o sprzęt...strasznie dużo pracy. I jeszcze to szkolenie...Zaczynam rzeczywiście bać się o swoje zdrowie, to psychiczne też. Bez powodu zaczynam płakać w pracy, mam depresję, jestem przemęczona fizycznie, nie mogę jeść, chudnę...Ale jak pójdę na zwolnienie, kiedy tyle zobowiązań...? Potem kolejny konkurs za miesiąc- znów nie mogę, za dwa miesiące kolejny konkurs...A w grudniu to już koncerty kolęd...Jestem jak nakręcona...Jeśli pójdę na zwolnienie, kiedy do tego wszystkiego przygotuję dzieci...? Chyba , że w końcu padnę tak, że mnie wezmą do szpitala... :cry:

Awatar użytkownika
mateoo
Posty: 425
Rejestracja: 2009-03-12, 18:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: mateoo » 2009-10-06, 23:08

Znam to. Nauczycielka, która oprócz mnie uczyła muzyki w gimnazjum, w którym pracowałem też straciła sens pracy, ale u niej doszły jeszcze problemy rodzinne.. Do tego brak dyscypliny na lekcjach, a uczniowie potrafią być okropni. Zdarzały się sytuacje, że musiałem wychodzić z własnych lekcji, bo kilka razy zasłabła i musiała wyjść na zaplecze. Bardzo dobrze się dogadywaliśmy i po prostu rozumiałem jej sytuacje. Było też łatwiej, bo chór prowadziliśmy można powiedzieć razem, a oprawy akademii na przemian. To bardzo odciąża! Teraz znowu uczy i prowadzi chór jedna osoba, ale właśnie wróciła z rocznego urlopu "na poratowanie" i chyba wszystko ok ;)

Ktoś powienien przejąć część Twoich obowiązków Cytryn, tym bardziej,że uczysz też polskeigo, czyli wypracowania itd. Nie można prowadzić chóru, kilku zespołów i jeszcze normalnych lekcji, bo wtedy musielibyśmy pracować chyba 24/7 ;) Na zwolnienie nie bardzo, bo później obrywa się,że "Jak to oprawy muzycznej nie ma ? " :shock: i wielkie oczy dyrekcji.[/code]
Ostatnio zmieniony 2009-10-07, 16:31 przez mateoo, łącznie zmieniany 1 raz.
Sztuka jest pokarmem duszy.

Awatar użytkownika
anetakam0
Posty: 66
Rejestracja: 2009-03-08, 08:42
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: anetakam0 » 2009-10-06, 23:24

1. rada o zwolnieniu moim zdaniem jest dobra - najwyżej wielkie oczy dyr zrobi, ze wreszcie NIE DAŁAŚ RADY - może to go zmusi do myślenia, że nie każdy daje sobą orać - tyle, że fakt - dzieci szkoda
Nie możesz kosztem swojego prywatnego życia tak dalej pracować - ja proponuję zwol lek albo przynajmniej jeszcze jedną próbę rozmowy z dyrekcją

2. Kurs na egzaminatora w moim przypadku dał dużo - robiłam go bardzo dawno temu - jakoś w "pierwszym rzucie" albo w drugim
byłam proszona do sprawdzania - wymigałam się, ale naprawdę ludzie prowadzący byli perfekcyjnie przygotowani, kurs dał mi sporą porcję wiedzy i zachęcałam znajomych do udziału :)

Ktoś powienien przejąć część Twoich obowiązków Cytryn
Zostawiaj zawsze po drodze to, co najbardziej cenne: okruchy szczęścia w sercach ludzi.

Cytryn
Posty: 1205
Rejestracja: 2007-11-09, 12:20

Re: Czy dyrektor moża nakazać brać udział w szkoleniu

Postautor: Cytryn » 2009-10-07, 16:47

W mojej szkole nikt nie przejmie moich obowiązków. Raczej mi ich próbują dokładać. Np. moja dyr. się dziwiła, że jeszcze nie biorę udziału w konkursie wokalnym dla gimn.( kiedy w sobotę mam koncert, w sobotę i niedzielę szkolenie, w środku tygodnia wieczorny koncert i apel, potem sb i nd znów szkolenie, do tego oczywiście normalne lekcje).
Próbuję się bronić, przed dyr. nawet się popłakałam- rzekła, że dam sobie radę i świetnie sobie radzę i pogoniła na szkolenie. A ja już gwiazdy w oczach miałam, tak sobie radzę!Moja dyr.jest pracoholiczką, sama nieomal nocuje w szkole, bierze sobie strasznie dużo na głowę i od nas tego wymaga. Nie ma sensu z nią rozmawiać.
Sprzęt w szkole umiem obsługiwać tylko ja( no bo jestem muzykiem i musiałam się nauczyć). Koleżanki z pracy zazwyczaj mnie proszą( prośba wzmocniona poleceniem dyr.) o rozkładanie i składanie sprzętu na każdy apel Proponowałam, że przeszkolę ludzi, jak się obsługuje sprzęt( nie jest to takie skomplikowane), ale ...nikt nie chce. Dyr. nie zależy, a nauczyciele się bronią nogami i rękami. Łatwiej powiedzieć "nie umiem"...i zwalić na mnie... :cry:
Muszę wytrzymać ten rok. Potem mogę się starać o urlop zdrowotny.

1. rada o zwolnieniu moim zdaniem jest dobra - najwyżej wielkie oczy dyr zrobi, ze wreszcie NIE DAŁAŚ RADY - może to go zmusi do myślenia, że nie każdy daje sobą orać

Nie zrobi wielkich oczu tylko mnie ochrzani i wyleje na mnie całą swoją złość.


Wróć do „Szkolna codzienność”