Postautor: Miłka » 2009-10-22, 09:28
Krg54, nie chodzi o przebieranie się w strój, tylko o to, że dyrektor nakazał wydanie pieniędzy MOICH, przeze mnie zarobionych! Dla mnie to ubezwłasnowolnienie! Jakoś nie słyszałam, aby sekretarka kupowała za swoje pieniądze materiały biurowe, pielęgniarka nie idzie do szpitala z zakupionymi przez siebie strzykawkami. Przykłady można mnożyć. Mam dość tego, że kupuję za własne pieniądze przewodniki, książki, brystol, mazaki, szkolę się. Ale przynajmniej nie mam nakazu na piśmie! Tego typu zarządzenie OBRAŻA mnie!!! Twoja wypowiedź również!