Obowiązkowy strój sportowy nauczyciela

[Miłka]

W naszej szkole dyrektor wydał zarządzenie nakazujace nauczycielkom kształcenia zintegrowanego zakup sprtowego stroju na lekcje wychowania fizycznego. Oczywiście, nie ma mowy o tym, z jakich środków, bo każdy wie! Dawno nie nauczałam tego przedmiotu i takiego stroju nie mam i coś mnie bierze na samą myśl, że znowu muszę wydać swoje pieniądze i do tego ktoś mi jeszcze każe to zrobić, bo troszczy się o bezpieczeństwo dzieci. Niedługo każe nam za własne pieniądze wymienić śliską podłogę na korytarzu, gdzie mamy lekcje w.f. No cóż, nauczyciele tyle zarabiają! Co wy na to?

[Miłka]

Tak. Każda z nas musiała podpisać.

[koma]

Skoro "nakazał", to musi dac pieniądze. Jak wuefistom

[Ewryl]

W mojej szkole kiedyś też dyrekcja wydała takie zarządzenie, ale wszystkie panie nauczania zintegrowanego dostały pieniądze na zakup stroju.

[krg54]

I bardzo dobrze, że dyrektor wydał takie zarządzenie! Czasami można było pękać ze śmiechu lub płakać z rozpaczy, gdy widziało się panią z maluchami na boisku - szpilki, spódnica albo krótka, że .... widać, albo długa ograniczająca ruchy. Dla mnie to była żenada! Skoro mogą uczyć tego przedmiotu, to uważam, że powinny ich obowiązywać te same wymagania, co innych n-li wf. Nie ma zmiłuj! U nas takie zalecenie istnieje już od kilku lat i powinno obowiązywać wszędzie.

[Miłka]

Krg54, nie chodzi o przebieranie się w strój, tylko o to, że dyrektor nakazał wydanie pieniędzy MOICH, przeze mnie zarobionych! Dla mnie to ubezwłasnowolnienie! Jakoś nie słyszałam, aby sekretarka kupowała za swoje pieniądze materiały biurowe, pielęgniarka nie idzie do szpitala z zakupionymi przez siebie strzykawkami. Przykłady można mnożyć. Mam dość tego, że kupuję za własne pieniądze przewodniki, książki, brystol, mazaki, szkolę się. Ale przynajmniej nie mam nakazu na piśmie! Tego typu zarządzenie OBRAŻA mnie!!! Twoja wypowiedź również!