Związek Nauczycielstwa Polskiego

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

fruzia
Posty: 216
Rejestracja: 2007-12-14, 22:29

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: fruzia » 2008-04-15, 14:22

Basiek70 pisze:A podwyżki? SKĄD rząd ma wziąć kasę na wszystkich chcących? ludzie wykształceni, a podstaw matematyki nie znają. Salomon nawet nie umiał z pustego w próżne nalać!

Uważam nie jesteśmy wszyscy chcący. Od kilku już lat rząd nas zbywa obietnicami o podwyżkach. Nie rozmieszaj mnie, że rząd nie ma pieniędzy - dla lekarzy się znalazły, dlaczego dla nauczycieli jak zwykle ich zabrakło??? Rząd wie, że nie jesteśmy zwartą grupą i nie będzie tak eksptremalnych sytuacji jak w szpitalach bo nauczyciele muszą spełniać swoje obowiązki, a potem ewentualnie strajowac=walczyc o godne życie!

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: Jolly Roger » 2008-04-15, 15:02

To, że młody nauczyciel zarabia kiepsko to prawda. To, że po dwudziestu latach pracy zarabia się lepiej, ale też nie są to jakieś oszałamiające sumy to też prawda.
Zgadzam sie z opinią, że osoba wybierająca pedagogiczny kierunek winna mieć świadomość, że po skończeniu studiów czeka ją przez kilka lat wegetacja, a potem życie bardzo skromne. To nie znaczy, że nauczyciel nie ma prawa domagać się lepszego wynagrodzenia. Kto odbiera nauczycielowi takie prawo jest albo ignorantem albo durniem. (durniem bo za kilka lat pośle swoje dzieci do szkoły i kto tam będzie uczył??)

Polski system oświatowy skutecznie odstrasza od tego aby weń wejść. Stąd często do szkół trafiają osoby o kiepskich kwalifikacjach (nie chodzi mi o papierki). Rodzice i uczniowie narzekają na niski poziom nauczania, a nauczyciele na niskie płace i wzajemnie się boksują
Jak jest tak dobrze to zostań nauczycielem

Jak jest tak źle to zmień zawód

A politycy wraz z Broniarzem maja ubaw. :twisted:

Polskiej szkole potrzebne głębokie reformy. Niestety ani rząd a tym bardziej związki nie mają ani pomysłu ale też specjalnej ochoty na zmiany. Podwyżka niewiele tu zmieni. Powtarzam, że leń czy nieudacznik który dostaję tysiąc będzie takim samym leniem czy nieudacznikiem nawet jakby dostał 5 tysięcy.
Potrzebne jest motywujące zróżnicowanie płac. W tej chwili komunistyczna urawniłowka skutecznie zniechęca do pracy, a powołanie i radość to propaganda ogłupiająca obliczona na to by zostało po staremu, bo komuś tak wygodnie.

Przede wszystkim potrzebne jest też dofinansowanie samego szkolnictwa i to powinien być główny postulat związków. W tej chwili na edukacje przekazujemy jeden z najniższych odsetków PKB w skali Europy. Przy czym większość kasy pożerają pensje 600 tysięcznej masy nieumiejętnie zarządzanej i w dużej mierze mocno ograniczonej (albo przez własne predyspozycje albo przez urzędniczą sprawozdawczość)

Paweł Ł. napisz coś więcej czego jako nauczyciel chciałbyś się domagać to wtedy ci odpowiem czy masz moje poparcie czy nie.

Basiu70 czy możesz więcej napisać o tym zyciu nauczycieli w Szwecji czy Irlandii??
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

Boguś
Posty: 278
Rejestracja: 2007-09-12, 19:27

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: Boguś » 2008-04-15, 21:24

W tym kraju nie można dostać wyższej pensji na zasadzie negocjacji. Celnicy zastrajkowali - paraliżując przejazdy na granicy - wtedy dostali podwyżki( i to niemałe).
Nauczyciele mogą to osiągnąc jedynie jak są egzaminy ( gimnazjalne, maturalne) - inaczej w tym kraju się nie da.
Najbardziej dziwi mnie w tym temacie to, że na temat naszych pensji uczniowie zabierają głos i to jaki, to jest po prostu chore !
Czy nauczyciel ma sie tłumaczyć uczniom , ile godzin pracuje, czy jest wykształcony itp?

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: dushka » 2008-04-15, 21:35

A jak byłam zdecydowanie przeciwna zezwoleniu uczniom uczestniczenia w tym forum, to mnie zakrzyczeli... Ja wiem, że nie każdy uczeń taki jest, ale jednak tu przyłażą takie "perełki", a potem tylko smrodek jest.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: Basiek70 » 2008-04-15, 21:39

dushka, ale skąd się dowiesz, czy to uczen, nauczyciel, minister, bankowiec, inny? to net jest. nie zweryfikujesz. a zakazy rodza chęć ich obejścia.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: dushka » 2008-04-15, 22:00

Dość łatwo po wypowiedziach się zorientować, nie sądzisz?

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: malgala » 2008-04-15, 22:23

Moim zdaniem takie wypowiedzi najlepiej jest ignorować. Wdając się w dyskusję tylko prowokujemy ich do dalszych komentarzy.
Są na tym forum również rozsądni uczniowie, potrafiący uzasadnić swoje zdanie i otwarci na argumenty innych. Na szczęście tych jest więcej. Są również "nieuczniowie", którzy sądzą, że tylko oni mają rację. I tych jest zdecydowana mniejszość.
Jest to forum, jak sama jego nazwa wskazuje, dla nauczycieli. A jak nauczyciel, to i szkoła. Wszystko co ma jakikolwiek związek ze szkołą w jakimś stopniu dotyczy również uczniów. Nie możemy się przed nimi zamykać, tak jak i nie możemy zamknąć przed nimi szkół. Rozsądny uczeń nie będzie zabierał głosu w sprawach, o których nie ma pojęcia. Nie będzie również lekceważył i obrażał innych użytkowników forum.
Smarkacz (co wcale nie musi być równoznaczne z bardzo młodym wiekiem) będzie pisał dla samego faktu pisania i zaakcentowania swojego sprzeciwu wobec ogólnie przyjętych norm. Z takimi nie ma sensu dyskutować.

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: edzia » 2008-04-16, 00:08

Wracając do strajku, dlaczego nauczyciele nie są zgrani?
Zaobserwowałam, że wielu młodych nauczycieli choć ledwo wiąże koniec z końcem, nie pójdzie strajkować, bo boi się utraty pracy, mobbingu itd. Nie ma się co oszukiwać: w polskiej oświacie jest nadmiar nauczycieli, a więc mamy rynek pracodawcy. Pracownicy wolą siedzieć cicho, bo i tak są w siódmym niebie, że w ogóle pracują. Z kolei brakuje nauczycieli zawodu. Dobrzy nauczyciele zawodu często przechodzą pracować w przemyśle (np. kolega z mojej szkoły), zakładają własne firmy itd., a dyrektor nie może ich zatrzymać np. wyższą pensją, bo pensje nauczycieli są ustalane odgórnie, a jedyne narzędzie dyrektorskie - dodatek motywacyjny jest ... co tu dużo mówić ... demotywacyjny :twisted:

A więc powtórzę za moimi poprzednikami:
Jolly Roger pisze:Polskiej szkole potrzebne głębokie reformy. Niestety ani rząd a tym bardziej związki nie mają ani pomysłu ale też specjalnej ochoty na zmiany.

Jolly Roger pisze:Przede wszystkim potrzebne jest też dofinansowanie samego szkolnictwa i to powinien być główny postulat związków.


Zarobki też są ważne!!!! I proszę nie piszcie, że decydując się zostać nauczycielem, każdy wiedział ile będzie zarabiał. Studia pedagogiczne czesto wybierają ludzie z pasją, z powołaniem do nauczania, podejmują pracę pełni zapału, w głowie mnóstwo planów, jakieś projekty, ambicje itp. I niestety po jakimś czasie przychodzi refleksja i kubeł zimnej wody na łeb:
bo okazuje się, że gdyby nie mieszkanie z rodzicami albo dobrze zarabiający mąż, nie byłoby w stanie się samodzielnie utrzymać,
bo trzeba dorabiać np. na koreczkach
bo trzeba dokładać do interesu, kserówki za własne pieniądze, delegacje pokrywane z własnych pieniędzy, brak w szkole podstawowych materiałów do uczenia, dokształcanie również za własne pieniądze,
bo uczniowie olewają naukę, wagarują, a dyrektor naciska na nauczyciela, żeby wyniki egzaminu były super, bo to niby dobrze o szkole świadczy
bo zamiast uczyć i wychowywać, trzeba najpierw uporać się z papiórzyskami, pisaniem planów, sprawozdań, projektów, planów projektów, sprawozdań z projektów, analiz, protokołów i jeszcze dzisiątki innych, oczywiście ważniejszych
bo trzeba absolutnie przestrzegać wszelkich praw ucznia, a własne znać tylko obowiązki,
bo w domu tzreba poświęcić co najmniej tyle czasu, co w szkole na przygotowanie się do lekcji, załatwianie różnych spraw np. wychowawczych, a potem się słyszy, że nauczyciele to mają dobrze bo tylko 18 godzin, wakacje, ferie...
bo trzeba czekać czasem i kilka po godzin na wywiadówkę czy konferencję, wszystko oczywiście w ramach godzin pracy

bo... jest jeszcze wiele takich różnych uciążliwości, takich "bo".

Kochani, nie da się żyć samymi ideałami. Dlaczego lekarze czy pielęgniarki nie zadowalają się satysfakcją, że pomogli pacjentowi, tylko oczekują zapłaty? I to godziwej zapłaty? Dlaczego nie kupują za własne pieniądze np. strzykawek?

A odnośnie ZNP i tego zaplanowanego strajku. Termin tak dobrany, żeby sprawić jak najmniej kłopotu, ustne matury da się przecież wcześniej tak rozplanować, żeby np. 27 maja nikt nie zdawał :twisted: Do końca roku szkolnego niewiele czasu, żeby strajk powtórzyć, stać się bardziej uciążliwym, jest szansa, że wielu nauczycieli machnie ręką, myśląc o zbliżających się wakacjach...

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: Basiek70 » 2008-04-16, 00:17

edzia pisze:bo trzeba dokładać do interesu, kserówki za własne pieniądze, delegacje pokrywane z własnych pieniędzy, brak w szkole podstawowych materiałów do uczenia, dokształcanie również za własne pieniądze,
bo uczniowie olewają naukę, wagarują, a dyrektor naciska na nauczyciela, żeby wyniki egzaminu były super, bo to niby dobrze o szkole świadczy
bo zamiast uczyć i wychowywać, trzeba najpierw uporać się z papiórzyskami, pisaniem planów, sprawozdań, projektów, planów projektów, sprawozdań z projektów, analiz, protokołów i jeszcze dzisiątki innych, oczywiście ważniejszych
bo trzeba absolutnie przestrzegać wszelkich praw ucznia, a własne znać tylko obowiązki,


a to my chyba w innych krajach pracujemy
i jeśli tak masz to na własne życzenie
nauczyciele mają prawa, są one zapisane i problemem nr 1 jest właśnie to, ze nie wymagają ich przestrzegania
pozwalaja dyrektorom robić ze sobą co tamci chcą, żalic się tylko potrzfią, a nic konstruktywnego nie robią
kasa na delegacje jest i trzeba pobrać druk, podstemplować, złożyć, jak nie wypłacą, na pismie zażądać uzasadnienia - i wypłacą, spoko
na ksero i materiały również są pieniadze, trzeba się tylko dopomnieć i wyegzekwować, oczywiście w ramach budżetu
papierów jest trochę owszem ale o większości przez przedmówczynię wymienionych pierwsze słyszę, serio! Trzy razy do roku jest robota papierkowa i cóż: nie tylko w naszym fachu. Generalnie cieszmy się, że nie jesteśmy w policji, ci to dopiero maja przechlapane przez papiery
i trzeba przestrzegać absolutnie wszystkich praw ucznia, wypełniać absolutnie wszystkie swoje obowiązki - i znać dokładnie wszystkie swoje prawa i wymagać ich respektowania

i tak mam odpowiedź na pytania Pawła - właśnie dlatego nauczyciele są jacy są, bo swoich praw nie znają i nie potrafią ich wyegzekwować, a pozostałe wymienione przez Ciebie grupy zawodowe i owszem.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: Basiek70 » 2008-04-16, 00:20

jeszcze coś: strajk niepotrzebny uważam. Za to seria spraw sądowych przeciwko dyrektorom i gminom za łamanie praw nauczycieli. Ile osób tu na forum, a jest nas ułamek grupy zawodowej, pisało o tym, ze powinno mieć stałą umowę a ma na czas określony - i ile złożyło pozew do sądu pracy? To samo jesli chodzi o nie wypłacone należne dodatki, nadgodziny, wyrównaia itd, itp. Wyegzekwować co się nam należy, a dopiero potem żadać, zeby się nam więcej należało.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: edzia » 2008-04-16, 00:36

Basiu, to nie jest tak, że nauczyciele nie znają własnych praw i pozwalają sobą pomiatać. A ja, owszem, niektóre kłody pod nogami nauczycieli wyolbrzymiłam celowo:
pisaniem planów, sprawozdań, projektów, planów projektów, sprawozdań z projektów, analiz, protokołów i jeszcze dzisiątki innych

Tak się jeszcze zastanawiam, dlaczego to nauczyciel ma się ciągle upominać o ksero, o delegacje, o pomoce naukowe, materiały... o zapłatę za prowadzenie kółka, o takie bardzo przyziemne sprawy... o szacunek...

franciszekdolas
Posty: 10
Rejestracja: 2008-04-01, 20:06
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: pomorskie

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: franciszekdolas » 2008-04-16, 07:32

Prawa uczniów też są łamane.

fruzia
Posty: 216
Rejestracja: 2007-12-14, 22:29

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: fruzia » 2008-04-16, 09:21

Drogi uczniu - o łamaniu praw ucznia porozmawiaj ze swoim nauczycielem, nie wcinaj się w dyskusję, która dotyczy zupełnie innego tematu.
Odnośnie przesytu nauczycieli na rynku pracy to tu się nie zgodzę ponieważ coraz mniej jest chętnych do pracy w szkole za takie pieniądze. Myślę, że jeśli nie poprawi się sytuacja finansowa nauczycieli to za klika lat dyrektorzy będą miec problem z obsadzeniem stanowisk kompetentnymi osobami.
Myślę, że termin strajku 27 maja jest żenujący, do tego jeszcze musi sie zgłosic min. połowa nauczycieli chętnych stajkowac. U mnie w szkole to nie wykonalne bo większośc pracuje dla przyjemności, jest w komitywnie z dyrekcją itd. Moim zdaniem w tym przypadku najlepszym sposobem aby wyegzekowac należne nam podwyżki jest stajk w postaci niewypisywania świadectw. Może wtedy rząd się obudzi i stwierdzi, że jednak potrafimy się postawic. I żeby było jasne, nie chcę niewiadomo ile zarabiac. Chcę życ godnie za moją pensję - żeby było mnie stac na utrzymanie rodziny przy obecnych podwyżkach wszystkiego oprócz naszych płac.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: Basiek70 » 2008-04-16, 10:55

Edfziu, no ja się nie dopominam o to wszystko... idę do sekretariatu i biorę papier, mazaki, długopisy i inne takie... ksero mamy w pokoju nauczycielskim i kserujemy... delegację po prostu biore, potem wypełnioną zanosze i w ciągu 3 dni mam pieniążki na koncie... a za nbadgodziny i kółka mam placone bez żadnego działania z mojej strony, podpisuję się w dzienniku i już.
Fruzia, jest przesyt, jest, dużo ludzi szuka pracy w zawodzie.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Związek Nauczycielstwa Polskiego

Postautor: dushka » 2008-04-16, 18:28

Basiu - ale zapominasz, że są tez nauczyciele, którzy mają znacznie więcej papierków. Ale ok, ty masz swoje racje, ja swoje. Nie o tym chciałam.

Edziu - nie tylko zawodowych nauczycieli brakuje, również pedagogów specjalnych. Żeby być świetnym oligowcem czy tyflo-, czy surdopedagogiem, trzeba naprawdę sie narobić. Bo często taki dzieciak o specjalnych potrzebach jest zaburzony emocjonalnie, umysłowo i "wzrokowo". Najlepiej by było, gdyby nauczyciel z takim dzieckiem pracujący miał pojęcie nt terapii zaburzeń zachowania, upośledzenia umysłowego i zaburzeń wzroku. Czyli - ukończone odpowiednie studia. Do tego szkolenia różne. A na to kasa potrzebna, w pracy nie mogę liczyć na dofinansowanie, samej nie stać mnie, by to wszystko skończyć. A chciałabym. Chciałabym być terapeutą o szerokim spectrum działania, że tak powiem. By naprawdę fachowo móc pomagać. Na dzień dzisiejszy - nierealne.

Tak poza wszystkim uważam, że nauczyciel dokształcający się na studiach podyplomowych, stale podnoszący kwalifikacje, powinien mieć podwyższaną pensję - ustawowo, a nie zgodnie z widzimisię dyrektora czy gminy.


Wróć do „Szkolna codzienność”