Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

kuuupiec
Posty: 66
Rejestracja: 2008-07-21, 12:26
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: lubelskie

Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: kuuupiec » 2010-09-28, 18:50

Witam :)
jestem początkującym nauczycielem i zapytam czysto teoretycznie.
Jakie konsekwencje grożą nauczycielowi jeśli nie zrealizuje przedstawionego dyrekcji planu dydaktycznego na dany rok szkolny?
Chodzi mi o to, że np. nauczyciel był długo na zwolnieniach lekarskich albo uciekały lekcje bo były jakieś imprezy etc.

Mi parę razy zdarzyło się, że wpisywałem inny temat do dziennika a co innego robiłem z uczniami.
Czy takie praktyki są niedozwolone?

Pozdrawiam
:)

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: vuem » 2010-09-28, 21:00

Podstawę programową masz obowiązek zrealizować,w ciągu danego cyklu.

Plan jak sama nazwa wskazuje, jest planem i ma prawo nie "wyjść". Nadrabiasz zaległość w kolejnym roku i jest OK. Na koniec cyklu, po tych 3 latach musisz móc spojrzeć sobie w lustro i powiedzieć "Zrealizowałem!" :wink:

Czemu wpisywałeś temat innych zajęć niż te realizowane?

jarko
Posty: 219
Rejestracja: 2010-09-18, 22:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka, Historia
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: jarko » 2010-09-28, 21:44

kuuupiec pisze:Chodzi mi o to, że np. nauczyciel był długo na zwolnieniach lekarskich albo uciekały lekcje bo były jakieś imprezy etc.

A propos imprez. Wielu by mogło potwierdzić, że szkoły imprezami stoją. Tak czesto potocznie nazywa się to co powinno być nazywane uroczystością szkolną bądź wydarzeniem szkolnym. Impreza słowo popularne. Nauczyciele imprezują, lubią imprezowac :) taki idzie przekaz o nas. Przestańmy może imprezować w szkole, idżmy z tym do knajpy :)

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: vuem » 2010-09-28, 22:26

Nie kłóci się to z definicją imprezy ze Słownika Języka Polskiego.

Jarko, Ty masz chyba jakiś problem :wink:

Pamiętaj, że język żywy się zmienia, i u Mickiewicza o kutasikach czytać można było...zakładam, że Wieszcza się nie czepiasz :wink:

kuuupiec
Posty: 66
Rejestracja: 2008-07-21, 12:26
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: lubelskie

Re: Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: kuuupiec » 2010-09-28, 22:47

Ja wpisywałem inny temat aniżeli ten który realizowałem bo kiedys za wolno mi uczniowie pracowali i musiałem nadrabiać z nimi materiał a tematy z rozkładu tego który poszedł do dyrekcji mnie goniły i musiałem wpisywać kolejny temat z rozkładu a robiłem z uczniami co innego. Takich przypadków miałem kilka w tamtym roku szkolnym.

A wracając do tego nie realizowania programu nauczania przez nauczycieli to jestem sobie w stanie wyobrazić taką sytuację, że jakiś nauczyciel zamiast realizować program to opowiada dowcipy i tak lekcje lecą. Zakładam, że uczniom ten stan rzeczy odpowiada. Co grozi takiemu nauczycielowi za to? No i przede wszystkim jak dyrekcja się o tym dowie? Jak może to kontrolować?

jarko
Posty: 219
Rejestracja: 2010-09-18, 22:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka, Historia
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: jarko » 2010-09-28, 22:49

Co do wieszcza http://ampantadeusz.w.interia.pl :)
Co do wulgaryzacji języka, czasami się zastanawiam czy jeszcze mówię normalnie czy już wulgarnie. Sądzę, że słowo impreza bardziej pasuje do spotkania przy kuflu niż do uroczystej akademii. Ale. Często przy okazji np. apelu z okazji 11 listopada zjawiają się goście i pobiesiadują delikatnie więc jakby to nieco zalatuje imprezą :)

jarko
Posty: 219
Rejestracja: 2010-09-18, 22:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka, Historia
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: jarko » 2010-09-28, 22:58

Nie zapomnę jak pewnego roku kolega miał dylemat, nie widział ucznia w semestrze na oczy a na początku maja trzeba było podać zagrożonych ocenami niedostatecznymi. Tyle było wolnego i imprez :), że gdyby uczeń zjawil się na pozostałych do końca roku lekcjach musiałby być klasyfikowany. To tak a propos imprezy a realizacja programu. W szkole najważniejsza jest realizacja programu imprez :), no ale młody, jeszcze niedoświadczony
Na papierze w większości szkół wsystko jet zrealizowane, jeden Bóg zna szczegóły

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: koma » 2010-09-28, 23:12

jarko pisze:W szkole najważniejsza jest realizacja programu imprez

W mojej nie - ale skoro w Twojej i uważasz to za działanie niewłaściwe, (a nawet niemoralne - sądzę), to co z tym zrobiłeś?? Aby postępować moralnie, oczywiście;)
Czy zgłosiłes ten problem do dyskusji na posiedzeniu rady pedagogicznej?
Czy skrytykowaleś zatwierdzony plan imprez?

jarko
Posty: 219
Rejestracja: 2010-09-18, 22:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka, Historia
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: jarko » 2010-09-28, 23:35

psy szczekają karawana jedzie dalej.
Wątpię aby jakikolwiek dyrektor oficjalnie przyznał, że święte są dla niego imprezy a nie cala reszta. Ba, wielu nawet oburzyłoby się gdyby im powiedzieć, że jedyne co skutecznie realizuja to program imprez szkolnych. Odróżnijmy słowa i wyobrażenia o sobie od rzeczywistości na zimno zanalizowanej

koma
Posty: 2551
Rejestracja: 2007-11-17, 00:26

Re: Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: koma » 2010-09-29, 00:01

jarko pisze:Wątpię aby jakikolwiek dyrektor oficjalnie przyznał, że święte są dla niego imprezy a nie cala reszta. Ba, wielu nawet oburzyłoby się gdyby im powiedzieć, że jedyne co skutecznie realizuja to program imprez szkolnych.

Nie musi przyznać - ale Ty poczujesz się "moralniejszy", czyż nie tak uważasz??
I niech się oburzy - czego się boisz?? :mrgreen:

jarko
Posty: 219
Rejestracja: 2010-09-18, 22:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka, Historia
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: jarko » 2010-09-29, 00:09

Jestem wolnym człowiekiem, nie mam problemów z powiedzeniem komu trzeba co myślę. Wystarczy? Naprawdę psy szczekają a karawany jadą dalej.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: vuem » 2010-09-29, 06:30

jarko pisze:Wątpię aby jakikolwiek dyrektor oficjalnie przyznał, że święte są dla niego imprezy a nie cala reszta


Oj też pamiętam okres...zdaje się pierwsze 2 lata po powstaniu gimnazjów, gdy tych "dni z pompą" było jakoś więcj niez wcześniej, a że pracowało tam sporo młodych "na dorobku", to i wyścig po "palmę najlepszego organizatora akademii i innych imprez szkolnych" był emocjonujący.

koma pisze:Czy zgłosiłes ten problem do dyskusji na posiedzeniu rady pedagogicznej?


Ciało rady w takiej kwestii się dzieli na pół. Jedni sie cieszą, bo zajęć nie będzie, inni martwią z tego samo powodu.
Która połowa jest większa, to już zależy od danej szkoły. :wink:

Awatar użytkownika
mateoo
Posty: 425
Rejestracja: 2009-03-12, 18:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: mateoo » 2010-10-02, 13:48

Często uciekały mi lekcje w gimnazjum ze względu na przygotowania do uroczystości chóru, a później i same występy, a że zawsze czasu mało to bywały i na lekcjach próby.

PS Słowo impreza nie tyczy się tylko spotkań w celach rozrywkowych, ale ogólnie widowiskowych ;)
Sztuka jest pokarmem duszy.

Awatar użytkownika
Witold Telus
Posty: 616
Rejestracja: 2008-03-07, 17:53

Re: Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: Witold Telus » 2010-10-02, 21:16

Na realizację podstawy programowej przewidziano pewną minimalną liczbę godzin (zgodnie z rozporządzeniem ws. ramowych planów nauczania). Jeśli na skutek różnych zdarzeń łączna liczba godzin zajęć z tego przedmiotu była niższa niż wymagane minimum to oczywiste jest, że zrealizowanie podstawy programowej było prawie niemożliwe.

Ponieważ nauczyciel najszybciej wychwyci problem to ma obowiązek jak najszybciej zgłosić dyrekcji (najlepiej na piśmie), że rodzi się kłopot. Na przykład że zrealizował już X godzin, a z założeń wynikało Y i że jeśli nawet do końca roku szkolnego nie przepadnie już ani jedna godzina to nie zmieści się w wymaganym minimum. Jeśli tego nie zrobi to dyrektor ma pełne prawo zakładać, że nauczyciel sobie radzi i podstawę programową zrealizuje.

Pod koniec roku składamy sprawozdanie z realizacji programu. W zasadzie nauczyciel powinien potwierdzić to, do czego został zobowiązany - że podstawa zrealizowana i cele osiągnięte. Jeśli w sierpniu wypali z tekstem, że "nie zdążyłem, bo lekcje przepadały" to dyrektor powinien ukarać niedbalca. Nie powiadomił szefa w porę o narastającym problemie (zaniedbanie obowiązku służbowego) i nie pozwolił dyrekcji podjąć w porę odpowiednich działań (utrudnianie lub uniemożliwianie kierownikowi zakładu wywiązanie się z jego obowiązków). Taka jest prawda.

Nie wiem dlaczego niektórzy z nas cierpią syndrom podwójnej moralności. Jeśli uczeń narobi sobie zaległości i nam o tym nie powie (bo się boi albo zwyczajnie zamiata problem pod dywan licząc że jakoś to będzie) to jak go złapiemy to - sami wiecie - niezła jatka, lufa za lufą itepe. Bo to uczeń wie, że narobił sobie zaległości i to uczeń ma je nadrobić. Jak się zgłosi zawczasu i powie jaki ma problem to rzecz jasna pomożemy mu i znajdziemy jakieś rozwiązania.

Podobnie dyrektor szkoły. Jak mam problem z zaległościami to mam się do niego zgłosić odpowiednio wcześnie. Wtedy obaj poszukamy jakichś rozwiązań. Są przecież różne możliwości. Jak podmieciemy problem pod dywan, a sprawa się "rypnie" na końcu roku to cóż... szef postawi nam lufę i narobi problemów. No i nie ma mu się co dziwić.

Awatar użytkownika
Afroditte
Posty: 479
Rejestracja: 2007-11-28, 21:38
Lokalizacja: tu i ówdzie

Re: Konsekwencje niezrealizowania programu nauczania

Postautor: Afroditte » 2011-10-03, 20:28

Ponieważ nauczyciel najszybciej wychwyci problem to ma obowiązek jak najszybciej zgłosić dyrekcji (najlepiej na piśmie), że rodzi się kłopot. Na przykład że zrealizował już X godzin, a z założeń wynikało Y i że jeśli nawet do końca roku szkolnego nie przepadnie już ani jedna godzina to nie zmieści się w wymaganym minimum. Jeśli tego nie zrobi to dyrektor ma pełne prawo zakładać, że nauczyciel sobie radzi i podstawę programową zrealizuje.


Jeżeli chodzi o powyższe....
Na tzw. drugi język obcy w gimnazjum ramowy plan nauczania przewiduje 180 godzin. Ja, planując pracę, zaplanowałam po min 60 godzin na każdą klasę w trzyletnim cyklu. Na początku roku szkolnego dowiedziałam się że jednak w klasie III będę mieć jedynie 30 godzin, z czego łatwo można wywnioskować, że mój plan po pierwsze runął a po drugie nie zrealizuje podstawy programowej. Obecnie znajduję się na 124 godzinie, więc zakładam, że liczby 180 nie osiągnę przy tych 30 godzinach.
Dotychczas myślałam, że to dyrektor odpowiada za organizację zajęć i sądziłam, że jest tego świadomy. Jednakże czy w świetle powyższego powinnam zgłosić się do niego z problemem który Wam opisałam? Wszak nie z mojej winy nastąpiła taka zmiana. Co "groziłoby" mi gdybym nie zgłosiła takiego problemu?
"My wish is world's command"


Wróć do „Szkolna codzienność”