edzia pisze:Andulencja, ale nadal nie podałaś podstawy prawnej o możliwości odwoływania się od oceny i organach, do których kieruje się to odwołanie.
nie i nie podam takowej. Tak samo, jak nikt nie podał podstawy prawnej zakazującej uczniowi odwoływania się od oceny.
Rzadko się odzywam ostatnio, choć czytam wasze polemiki, ale jak czytam, że ktoś ma problem / pytanie / opisuje swoje zachowanie i w odpowiedzi czytam - pokaż podstawę prawną / podaj rozporządzenie, gdzie jest o tym mowa / jaki paragraf o tym mówi, itp - to odechciewa mi się komentarzy. Jeszcze chwila i do toalety nie będziemy chodzić, bo rozporządzenie o tym nie wspomina
Tematem była sprawa ucznia, który dostał ndst z testu, którego nie napisał, bo był nieobecny (nieobecność usprawiedliwiona, całodniowa). Uważam tę sytuację za nienormalną i dlatego doradziłam mu odwoływanie się od oceny.
Tak samo, jak mojej uczennicy, która otrzymała uwagę za niewłaściwy strój na lekcji (przyszła na lekcję wos-u w krótkich (nad kolano) spodenkach (po wf). Latem nie było by problemu, ale w listopadzie straciła 20 punktów.
Są nauczyciele, którzy swoje frustracje wyładowują na uczniach i
wpadają na
rewelacyjne pomysły ukarania niepokornych, a potem nie wiedzą jak z tego wybrnąć.