Zdecydowanie źle zrobiła. Za to nazwanie jej babą powinieneś jutro pięknie przeprosić ją z kwiatami. I na przyszłość z szacunkiem wyrażać się o swoich nauczycielach. Nie bądź burakiem.KubusiekV01 pisze:Kłóciłem się z babą i pozwoliła mi poprawić
Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
Zdecydowanie źle zrobiła. Za to nazwanie jej babą powinieneś jutro pięknie przeprosić ją z kwiatami. I na przyszłość z szacunkiem wyrażać się o swoich nauczycielach. Nie bądź burakiem.KubusiekV01 pisze:Kłóciłem się z babą i pozwoliła mi poprawić
KubusiekV01 pisze:Kłóciłem się z babą i pozwoliła mi poprawić , a tą 1 wpisała chyba każdej osobie która nie była w tym dni na spr
satellite pisze:Pytanie do Andulencji:
Uczeń wzywany do odpowiedzi oświadcza, że odpowiadać nie ma zamiaru, bo go brzuch akurat rozbolał. Co mu postawisz?
Ależ Ciebie jest łatwo oszukać.Andulencja pisze:Oceny oczywiście nie dostałby, no bo przecież go nie ma
Ależ Ciebie jest łatwo oszukać.
W poście nr 38 piszesz, że jednak warto.Andulencja pisze:Moi uczniowie wiedzą, że mnie nie warto oszukiwać.
- nieprawda, nie wartoedzia pisze:W poście nr 38 piszesz, że jednak warto.
malgala pisze: nie reagujesz na jego stwierdzenie, że nie ma zamiaru odpowiadać
Andulencja pisze:Dziwią mnie wasze opinie. Z opisanych reakcji widzę, że u was na lekcji nie obyło by się bez krzyku - Co to za odpowiedź!, Jak ty się odzywasz! Siadaj! Jedynka! ...itp.
Wiem, kiedy ucznia nie ma bo się czegoś nie nauczył i albo została w domu, albo jest na wagarach. To potrafi zauważyć każdy nauczyciel po co najmniej roku pracy. (chyba)miwues pisze: Nie kwestionujesz możliwości rozpoznania braku wiedzy na podstawie nieobecności w ogóle?
a przecież telefon do rodziców chorego ucznia jest reakcją, to ja czytając niektóre wypowiedzi mogę domyślać się reakcji ich autorów.w opisanej sytuacji dajesz się temu uczniowi oszukać i na dodatek nie reagujesz na jego stwierdzenie, że nie ma zamiaru odpowiadać.