Jak widzę szkołę

jak sobie z nią radzić, jak uniknąć rutyny

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Adriannn
Posty: 177
Rejestracja: 2011-05-14, 20:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Jak widzę szkołę

Postautor: Adriannn » 2011-05-25, 23:49

Niestety nigdzie nie ma ludzi doskonałych. Proporcje są wszędzie podobne, są kiepscy uczniowie i kiepscy nauczyciele (ilu to ja takich miałem, trudno zliczyć).

Chory jest system. Do szkół przyjmuje się i przepuszcza wszystkich, a nauczycielami zostają często osoby z przypadku - nie ma innej opcji, musi być czasami kiepsko.

delfin95
Posty: 5
Rejestracja: 2011-05-22, 16:33
Kto: uczeń
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Jak widzę szkołę

Postautor: delfin95 » 2011-05-26, 20:23

Adriannn pisze:(...)a nauczycielami zostają często osoby z przypadku


Mógłbyś rozwinąć? Zgadzam, się, że w tym zawodzie są osoby, które w ogóle nie powinny pchać się do pracy z dziećmi/młodzieżą, ale dlaczego mówisz, że to jest "często". Wydawać by się mogło, że to rzadkość.

Adriannn
Posty: 177
Rejestracja: 2011-05-14, 20:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Jak widzę szkołę

Postautor: Adriannn » 2011-05-28, 17:43

Mógłbyś rozwinąć? Zgadzam, się, że w tym zawodzie są osoby, które w ogóle nie powinny pchać się do pracy z dziećmi/młodzieżą, ale dlaczego mówisz, że to jest "często". Wydawać by się mogło, że to rzadkość.

Piszę, że często, bo wielu moich znajomych po angilistyce i nie tylko poszło do tej pracy tylko dlatego, że jest problem ze znalezieniem innej pracy. Nawet dyrektor mojej szkoły mi się przyznał, że kiedyś sam nie zamierzał być nauczycielem.
Niestety, jeżeli ktoś idzie do pracy tylko dlatego, że nie ma innych ofert, i jeśli ten ktoś nie ma do tego powołania, to bardzo prawdopodobne, że nie będzie się przykładał do swojej pracy, a już na pewno nie za taką groszową pensję. Moi uczniowie zarabiają więcej ode mnie zbierając w lato truskawki (czy co tam się zbiera w lato)...

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: Jak widzę szkołę

Postautor: brum brum » 2011-05-28, 18:13

Ja też nie znam wielu nauczycieli, którzy od dziecka chcieli uczyć. To jest albo (jak napisał Adriannn) brak innej możliwości pracy albo czysty pragmatyzm (wolne, 18h/tydzień i takie tam). Nie u wszystkich, ale wielu nie wybiera zawodu z powołania. Więc w takiej sytuacji nie oczekuj cudów.

Adriannn
Posty: 177
Rejestracja: 2011-05-14, 20:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Jak widzę szkołę

Postautor: Adriannn » 2011-05-28, 18:55

(wolne, 18h/tydzień i takie tam)

Też prawda, na kursie mieliśmy ludzi, którzy traktowali prace nauczyciela jako takie zajęcie na boku. Prowadzą np. kursy prawa jazdy i przy okazji chłopak myka do szkoły na parę godzinek dziennie specjalnie się nie przygotowując ;).

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: Jak widzę szkołę

Postautor: brum brum » 2011-05-28, 20:03

No dużo ludzi tak myśli. A prawdziwa praca zaczyna się po wyjściu ze szkoły, a tu tylko niech ZUS zapłacą. No albo mykają do domu i do dzieci. Albo na studia. Tak czy siak na pewno nie do poprawiania kartkówek. :lol:

Adriannn
Posty: 177
Rejestracja: 2011-05-14, 20:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Jak widzę szkołę

Postautor: Adriannn » 2011-05-29, 00:34

miwues pisze:Aż tu przyszło paru młodziaków olewusów i sączą swój jad w młode umysły. Pozwolimy im?


Najlepiej nas wywalcie z forum - to bardzo wychowawcze. Zamiast rozmowy na argumenty kop w dupę. Za co? Za opisywanie tego jak wygląda rzeczywistość?

Gratulacje.

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Jak widzę szkołę

Postautor: haLayla » 2011-05-29, 00:38

Myślę, że miwues miał na myśli walkę na płaszczyźnie ideologicznej, o ile wasza postawa ma znamiona jakiejkolwiek ideologii, niż stosowanie narzędzi administracyjnych, jak np. banowanie.
<3

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: Jak widzę szkołę

Postautor: brum brum » 2011-05-29, 10:02

miwues pisze:Do tej pory jakoś udawało się trzymać jakiś poziom na forum, propagować nauczycielstwo z pewną misją wychowawczą i posłannictwem. Aż tu przyszło paru młodziaków olewusów i sączą swój jad w młode umysły. Pozwolimy im?


Poziom? Ja bym to nazwała propagandą. A ja akurat lubię rzeczy po imieniu nazywać i nie widzę powodu, dla którego nie mam tego nie robić. Jeśli dysponujesz sensownymi argumentami to i tak nas przegadasz. A jeśli niepozwalanie ma oznaczać banowanie to tylko sobie wystawicie świadectwo, że brak argumentów najlepiej pokryć "uciszaniem".

Awatar użytkownika
JHN
Posty: 177
Rejestracja: 2010-06-05, 19:09
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jak widzę szkołę

Postautor: JHN » 2011-05-29, 10:27

Wikipedia pisze:Trollowanie (trolling) – antyspołeczne zachowanie charakterystyczne dla forów dyskusyjnych i innych miejsc w Internecie, w których prowadzi się dyskusje.
Trollowanie polega na zamierzonym wpływaniu na innych użytkowników w celu ich ośmieszenia lub obrażenia (czego następstwem jest wywołanie kłótni) poprzez wysyłanie napastliwych, kontrowersyjnych, często nieprawdziwych przekazów czy też poprzez stosowanie różnego typu zabiegów erystycznych. Podstawą tego działania jest upublicznianie tego typu wiadomości jako przynęty, która doprowadzić mogłaby do wywołania dyskusji.
Typowe miejsca działania trolli to grupy i listy dyskusyjne, fora internetowe, czaty itp. Trollowanie jest złamaniem jednej z podstawowych zasad netykiety. Jego efektem jest dezorganizacja danego miejsca w Internecie, w którym prowadzi się dyskusję i skupienie uwagi na trollującej osobie.
Szacunek? Dam Ci go tyle, ile dostałem od Ciebie!
Broń inteligentnego człowieka walczącego z otaczającą go głupotą: sarkazm.

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: Jak widzę szkołę

Postautor: brum brum » 2011-05-29, 10:37

Nie ośmieszam, nie obrażam, prezentuje swoje zdanie. Moje posty nie są napastliwe ani nieprawdziwe. Co najwyżej kontrowersyjne.

Awatar użytkownika
Belfrzyca
Posty: 139
Rejestracja: 2011-05-06, 15:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język rosyjski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jak widzę szkołę

Postautor: Belfrzyca » 2011-05-29, 10:57

miwues pisze:Do tej pory jakoś udawało się trzymać jakiś poziom na forum, propagować nauczycielstwo z pewną misją wychowawczą i posłannictwem. Aż tu przyszło paru młodziaków olewusów i sączą swój jad w młode umysły. Pozwolimy im?


Ja już zauważyłam, że niektórym bardziej zależy na propagandzie, niż na otwartej, szczerej dyskusji. Taka postawa kłoci się z ideą forum dyskusyjnego.

brum brum
Posty: 176
Rejestracja: 2010-09-01, 12:17

Re: Jak widzę szkołę

Postautor: brum brum » 2011-05-29, 19:30

Miwues, to dyskutować mają prawo jedynie ci, którzy podzielają zdanie większości? Bez sensu.

Awatar użytkownika
Belfrzyca
Posty: 139
Rejestracja: 2011-05-06, 15:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język rosyjski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Jak widzę szkołę

Postautor: Belfrzyca » 2011-05-30, 07:55

Ależ ja nie potraktowałam tego personalnie, ponieważ nie uważam siebie za olewusa. Muszę jednak przyznać, ze trochę rozczarowało mnie to forum. Dyskutowałam na wielu forach o różnej tematyce, ponieważ można powiedzieć, że jest to rodzaj mojego hobby. Kiedy zobaczyłam, że istnieje forum przeznaczone dla nauczycieli bardzo się ucieszyłam i pomyślałam że nie dość, ze sie dużo dowiem, to wreszcie będę mieć okazję do dyskusji z ludźmi kulturalnymi, otwartymi, chętnymi do pomocy. Niestety pomyliłam się i jestem w szoku jak mała tolerancja panuje an tym form. Użytkownicy bardzo łatwo wchodzą w role "my kontra oni" i tworzy się taka mała wojna. W poszukiwaniu argumentów na oparcie swojej racji zapominacie o co właściwe chodziło i zaczynacie pisać co raz to bardziej skrajne poglądy. A ja podczas tylu lat w szkole jako uczeń nie spotkałam, poza słownie paroma wyjątkami, ani tych cudownych nauczycieli chętnych mi do pomocy tak w nauce, jak i w moich problemach oraz wspierających moich rodziców w wychowaniu mnie , ani skrajnych olewusów, którzy by mnie nic nie nauczyczyli.

Adriannn
Posty: 177
Rejestracja: 2011-05-14, 20:59
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Jak widzę szkołę

Postautor: Adriannn » 2011-05-30, 08:00

Belfrzyca, po prostu są tutaj osoby tak bardzo przekonane do swojej nieomylności, że są w stanie posunąć się do obrażania adwersarzy i grożenia im. Do takich ludzi nie trafiają argumenty, nawet sami ich nie podają. Szkoda, bo też pisuję na wielu forach, ale z takim zacietrzewieniem i arogancją nieczęsto się spotykam.

Nawet na prywatną wiadomość ludzie mi piszą, że niestety się tutaj nie dogadam z szanownym gremium...


Wróć do „Szkolna codzienność”