w celi

i nie tylko

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

w celi

Postautor: malgala » 2007-08-19, 19:00

Poddano próbie fizyka teoretyka, fizyka doświadczalnego i matematyka. Każdy z nich otrzymał puszkę z jedzeniem i został zamknięty w pustym pomieszczeniu na tydzień.
Po upływie czasu komisja kolejno otwierała ich cele i sprawdzała wyniki testu.
Fizyk doświadczalny czuł się świetnie, zauważono, że ściany jego celi były zaplamione a puszka uległa zniszczeniu.
- Jak udało się panu przetrwać?
- Rzucałem puszką o ścianę tak długo, aż wyleciała jej zawartość.
W celi fizyka teoretyka na ścianie wydrapane były kilometrowe wzory, całki, pochodne itp. W jednym miejscu ściana była silnie zaplamiona. Sam fizyk teoretyk siedział pośrodku zadowolony.
- Jak udało się panu przetrwać?
- Obliczyłem kąt i optymalną siłę rzutu, przy której puszka się otwiera.
Na końcu dotarli do matematyka. Leżał on na podłodze martwy, obok niego stała puszka w nienaruszonym stanie, a na ścianie wydrapane było jedno zdanie:
"Dany jest walec..."

eldog
Posty: 689
Rejestracja: 2007-08-02, 12:21

Humor

Postautor: eldog » 2007-08-21, 14:23

Leci dwóch ludzi balonem, długo już lecą, nie znają okolicy, nie widać żadnej żywej duszy, aż nagle zauważają jakiegoś w oddali człowieka więc obniżają pułap lotu.

Jeden z nich krzyczy: "Dobry człowieku powiedz mi gdzie my jesteśmy?"

Przechodzień patrzy zdziwiony i odpowiada krótko: "W balonie"

Zaskoczeni ludzie podnoszą pułap lotu i drugi z balonu mówi: "Tyle ludzi na świecie dlaczego akurat my musieliśmy spotkać matematyka?"

Towarzysz niedoli pyta: "A skąd wiesz, że to był matematyk?"

Kolega krótko wyjaśnia: "Odpowiedział krótko, konkretnie i właściwie nic nie wyjaśniając!

Pozdrawiam
Umiesz liczyć, to licz w życiu tylko na siebie!

Awatar użytkownika
renati23
Administrator
Posty: 3073
Rejestracja: 2007-06-08, 18:48
Przedmiot: Inne

Re: w celi

Postautor: renati23 » 2007-08-22, 09:40

Trzech uczonych obserwuje dom.
W pewnym momencie do domu wchodzą dwie osoby.
Za pół godziny wychodzą trzy.
Biolog mowi: Rozmnożyli się.
Fizyk: Nie, to błąd pomiaru.
Matematyk: Jak do środka wejdzie jeszcze jedna to dom będzie pusty... :shock:


Wróć do „Dowcipy o nauczycielach”