Wiesz co Ingeborga? Naprawdę myślisz że pisze sobie to dla Bravo, czy coś w tym stylu? Myślisz że nie mam innych problemów? Po co miałabym zmyślać tą całą historię?
Nikt nie wiem co do niego czuję i nie jestem z tego powodu sławna w szkole!!!!
Ale naprawdę coś w środku mi mówi że ja nie jestem mu obojetna. Dał mi szóstkę, ale i tak na nia nie zasługiwałam. Nie wstawiał mi jedynek jak innym za nie pisanie sprawdzianu. W czwartek się dowiedziałam od świetliczania (dosć często ze soba rozmawiali) że on sam zrezygnował z tej szkoły . Tylko dlaczego? Źle mu było? Może też coś do mnie czuł i nie mógł sobie z tym poradzić i dlatego odszedł do innej szkoły.
A co do wypowiedzi innych. Nie pójdę i nie powiem mu że go kocham. Prawdopodobnie nigdy mu tego nie powiem. Być może kiedyś jak już będę miała ze 30 lat to napisze do niego wiadomość na nk i dam mu to do zrozumienia. Idę to tego liceum żeby chociaż na niego popatrzeć i czasami porozmawiać.