Moja pedagogiczna wpadka-wpadka, nie wpadka?

oj... każdemu sie zdarzają... nawet na lekcji wizytowanej

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

sowanna
Posty: 63
Rejestracja: 2009-09-08, 13:58
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Moja pedagogiczna wpadka-wpadka, nie wpadka?

Postautor: sowanna » 2009-10-30, 16:16

Otóż, dziś pojechałam po bandzie- nie skontrolowałam się :(.
jestem młodym nauczycielem (ped. wspomag)raptem 1,5 miesiecznym i nie moge sobie wybaczyc dzisiejszej wpadki. otóz pracuje w szkole, gdzie zdecydowana wiekszosc uczniow jest zagrożona niedostosowaniem społecznym, ma zaburzenia zachowania, emocjonalne etc. tzw "normalnych" jest garstka. dzis na lekcji jeden z uczniow zaczal komentowac niewybrednie swoja kolezanke, teksty na tle seksualnym zaczely nabierac na sile typu "masz fajną c*pkę, masz zarośnietą, ale bym cię wydu..czył" itd tego typu teksty, zreszta dosyc czesto zachowuje sie prowokacyjnie, robiruchy frykcyjne etc. Dziewczyna miala dosyc tekstów i "oceny" i usiadla mówiac, ze zadan nie robi. nie dziwie sie. ja stanelam po jej stronie, mowie chlopakowi, zeby przestal etc, ze takie teksty takie traktowanie instumentalne obraża ją, mnie, wszystkie kobiety, a nawettwoja matkę. i tu powinnam się ugryźć w jezyk, oczywiscie chlopak sie oburzyl, wyladowalismy u pedagoga. niemniej jednak jest mi WSTYD!!!! czuję się głupio i mam wyrzuty sumienia. Pojechałam za mocno. Już nie wytrzymywałam tego i puscily mi nerwy.
najgorsze jest jednak to, ze to uczen z ktorym dopiero teraz zaczelam nawiazywac relacje- bardzo trudny jest- a ja to takim bzdurnym nieprzemyslanym stwierdzeniem zburzylam. ;(
ech

bardul
Posty: 2
Rejestracja: 2008-12-06, 14:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: śląskie

Re: Moja pedagogiczna wpadka-wpadka, nie wpadka?

Postautor: bardul » 2009-12-16, 12:58

To mi przypomina jakiś stary tekst "wszystkie kobiety sa ladacznicami, oprócz mojej matki". Ten chłoptaś widocznie temu stwierdzeniu jest wierny. Ja bym nie uznała tego za wpadkę. Dostał na co sobie zasłużył. Jetem ciekawa, czy skończyły sie tego typu docinki (komentarze) pod adresem dziewczyn?

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Moja pedagogiczna wpadka-wpadka, nie wpadka?

Postautor: Jolly Roger » 2009-12-16, 16:05

sowanna,
wpadka nie jest to, że pojechałaś po bandzie (bo raczej nie pojechałaś) tylko że dopuściłaś do eskalacji komentarzy. Twoja reakcja powinna zakończyć sprawę po pierwszym komentarzu. Chłopak molestował psychicznie współuczestnika lekcji, którą ty prowadzisz, a ty na to przyzwalasz do momentu gdy już jest trochę za późno.

Wycieczka osobista była niefortunna i mogłabys sobie pozwolić w rozmowie w cztery oczy.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free


Wróć do „Nasze wpadki”