moderacja tego forum - za ostra cenzura

miejsce na wszelkie zażalenia, uwagi, propozycje dotyczące forum

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: konris » 2009-03-19, 22:40

Dzięki za wyjasnienie, ale co znaczy: "po pewnym czasie"? mozna dokładniej określic ten czas?
I czy mozna odblokowac zamkniety wątek (bo ten usuniety nie był zamkniety i mogłem swój inicjalny posta uaktualniać), czy musze kolejny raz załozyć nowy? (wówczas sam poprosze o usunięcie tego zamknietego)

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: konris » 2009-03-20, 10:07

Cóz, nie dostałem odpowiedzi. Jakiejkkolwiek... Poczekam jeszcze.

A teraz, Edziu, CIAG DALSZY MOICH PRZEMYŚLEŃ zwiazanych z Twym postem:

Byłąś uprzejma napisać, ze forum jest bardzo otwarte na nowe spojrzenie, na inność, na nowych członków, niekoniecznie wpisujących się w jakieś utarte schematy. Nie podzielam tego zdania. Po przejrzeniu wielu postów, gdzie wystepowała polemika – zauważyłem dychotomiczny podział na obrońców starego porządku, gdzie panuje przyzwyczajenie do ustalonych (znowu skrót myslowy) „pogaduszek” na ogół stałych bywalców. I NIE MAM NIC PRZECIW TEMU, bo po to ludzie czasem się grupują na forach w określone społeczności i rozmawiają, o czym chcą, na wybranych subforach. Natomiast dołączanie się nowych osób jest traktowane jest na zasadzie, o której tu kilka razy wspominano: wchodzisz miedzy wrony, to kraczesz jak one” ( w przeciwnym razie – spadaj stąd). Moje spojrzenie jest odmienne w tym względzie: forum jest organizmem żywym. ŻYWYM, a nie skostniałym. ŻYWYM społecznie. Żywym w tym sensie, iż ciagle ktos dochodzi na równych prawach i za pożądane uważam UMOZLIWIENIE zaistnienia każdemu w sposób, jaki chce. Nie oznacza to dowolności i bezkarności, ale też nie ma oznaczać narzucania nowym konformizmu. Dlatego nie zgadzam się ze spojrzeniem takim, gdzie dotychczasowi użytkownicy to domownicy, a każdy nowy to gość, który MUSI przyjmowac ustalone dotąd reguły. Dla mnie więc nie staż decyduje (można latami trollowac na danym forum i co? mam się do tego dostosowywać? – to oczywiście tylko przykład skrajności).
Uzupełnię tę myśl: dla mnie każdy, NIEZALEZNIE OD STAŻU na forum, ma te same prawa. I w tym miejscu przywołam rolę moderacji: moderator winien chronic forum przed spamowaniem, wulgaryzmami, trollowaniem itp. bez OSOBISTEGO angażowania się po jakiejkolwiek ze stron. Albo jest się moderatorem, albo aktywnym forumowiczem. Bycie sędzią we własnej sprawie nie przystoi w tym wypadku. Nie oznacza to, ze zabraniam moderatorom uczestniczenia w dyskusjach. Mogą uczestniczyć, ale wówczas powinni być pod innymi nickami, bez ujawniania przynależności do administracji.

Nie uważam, ze moje ogłoszenia wniosły „coś” na forum w sensie stricte merytorycznym. I nie taki był mój zamiar. Pisząc wtedy o tym, miałem na mysli posty innych, którzy buntowali się przeciw moderatorom. Z drugiej jednak strony mój przypadek w jakimś sensie ukazuje, ze forum wzbogaciłoby się raczej niż straciło na dodaniu podforum KUPIĘ/SPRZEDAM/POSZUKUJĘ czy jak to tam inaczej zwać. Dlaczego tak sadzę? Ponieważ miałem spory odzew na swe ogłoszenie (ilość wyświetleń w tak krótkim czasie też jest wymowna), ponieważ dotychczasowi uczestnicy mogliby bez poczucia winy i strofowania przez innych odstępować, kupować itp. handlować z innymi uczestnikami forum.
Żeby było jasne: nie mam na mysli profesjonalnego handlu, ale autentyczne DROBNE OGŁOSZENIA bez etykietowania, cenzurowania itp. umozliwienie wszelkeij wymiany NA TEJ SAMEJ ZASADZIE, JAK PISAŁAŚ O DZIELENIU SIE RADOŚCIAMI, SMUTKAMI CZY PLOTKAMI.
Myslę, ze liczba aktywnych uczestników raczej by wzrosła niż malała, a forum ożyłoby wiekszą liczba aktywnych uczestników. Podkreślam jednak: to moje zdanie, które nie wszyscy musza podzielać. Pisząc, że zamiast otwartosci na nowych forumowiczów i odmiennosci pogladów, zachowujecie sie jak dzieciaki z piaskownicy – własnie swoisty konserwatyzm wielu pokoi nauczycielskich miałem tu na mysli. Nie zamierzam nikogo obrażać, więc przyjmij(cie) to za dobrą monetę, ale dla mnie to forum wciąż w dużym stopniu przypomina właśnie skostniały pokój nauczycielski, gdzie każdy ma swoje krzesło swoja szafkę, swoje miejsce przy stole itp., a jak ktoś zajmie czyjeś miejsce, od razu jest krzywo postrzegany. A młodemu nauczycielowi, który dopiero stał sie członkiem grona - wskazuje sie miejsce w szeregu i nakazuje zapracowanie na awans w kastach czy grupkach tegoż pokoju nauczycielskiego.

Tak więc, nawet gdybym był ojcem założycielem tego forum, nie uważałbym, iż staż o czymkolwiek decyduje. Dla kreowania specyfiki forum, jego wizerunku, jego atmosfery itd. nie staż jest – moim zdaniem - istotny. Poniekąd przeciwnie, staż bywa czasem zagrozeniem w sensie rutyny i skostnienia. Istotą forum jest prawo zabierania głosu. Indywidualnie i subiektywnie. Bez czyjejkolwiek szkody (agresja, wulgarność, oszukiwanie, wyłudzanie itp.). Na zasadzie: co nie jest zabronione, jest dozwolone. Jeśli pojawi się coś problematycznego – wkraczają moderatorzy z ostrzeżeniami: uprzejmie, z urzędowym obiektywizmem, bez osobistych wycieczek i zjadliwych szpileczek czy prychania. Poza tym zawsze jest możliwość zamkniecia watku, usuniecia go lub zbanowania forumowicza całkowicie. Osobno zaś jest cos takiego jak bojkot forumowiczowy – ignorowanie, niezależnie od interwencji moderatorów.

Nie obrażałem się, że ktoś wytykał mi krótki staż na forum, bo nie o obrazanie chodzi, lecz o istotę argumentacji. Uważam bowiem ZA RÓWNORZĘDNĄ Twoją argumentację o roli stażu na forum wobec mojej argumentacji o braku tej roli. Kazde z nas ma prawo do swego zdania. Myslę, że problem tkwi w czym innym: w przyjmowaniu za OCZYWISTE przez Ciebie i moderatorki, iż jednak staż APRIORYCZNIE ma znaczenie. Świadczą o tym posty wypominające mi mój kilkutygodniowy żywot na forum jako osoby piszącej… Ja natomiast sądzę, że równorzędny, PARTNERSKI udział w forum maja takie osoby jak ja, które długo czytują posty na forum, ale się nie wypowiadają. I gdyby nie ogłoszenie o książkach, nadal byłbym, takim cichym forumowiczem czytającym to, co mnie interesuje, bez wdawania się w dyskusje. Mam wiec wrazenie, ze swym postrzeganiu forum w ogóle takich biernych forumowiczów nie bierzecie pod uwagę.
Nie oburzam się wiec na zwróconą mi uwagę i umiem przyjąć ją z szacunkiem, ale pod warunkiem, ze z szacunkiem jest mi ta uwaga zwrócona. Sądzę, że już i tego dowiodłem. Natomiast, poza Tobą, na razie z ZADNEJ INNEJ strony nie mogłem na to liczyć.

Nie podzielam natomiast zdecydowanie Twego porównywania forów i oceniania, jakie byłaś uprzejma dokonać pisząc:
„Porównajcie sobie chociażby takie forum: http://wychowanie.pl/forum/ - jest martwe, choć o ciekawej tematyce, ponieważ nie ma tam moderatorów, a administracja o nim chyba zapomniała. Tylko z rzadka pojawiają się jakieś wpisy, ale nie merytoryczne, tylko ogłoszenia i reklamy. Jak już ktoś dorwie tego forum, to umieszcza swoją reklamę niemal w każdym dziale.”
W moim przekonaniu i według mego systemu wartości – to niedopuszczalne. Nie uczestniczę w tamtym forum, ale takie dowartościowywanie własnego forum na tle innego uwazam za nieprzyzwoite. TAMTO FORUM NIE JEST GORSZE, jest INNE. Przecież ktoś w identyczny sposób może się wypowiedzieć o „Twoim” forum przyrównując do swojego. Chciałabys być porównywana ze względu na urodę, inteligencję, umiejętności kulinarne, sposób chodzenia itp. itd. z kimkolwiek? Nie sądzę.

Zgadzam się natomiast w pełni z Tobą w tym, że wątki o podobnej tematyce są łączone, dzięki czemu tworzy się bardzo przydatne archiwum z poradami. To rzeczywiście jest wielka zaleta forum.

Przy okazji pozwolę sobie na pewna osobista refleksję dotyczaca Ciebie. Nie przyjmij tego jako złośliwość, ale jako ZAPROSZENIE do autorefleksji i samooceny: czy czasem nie wchodzisz w rolę moderatorki? Czy – w dobrze pojetej trosce o forum – nie popadasz w nadgorliwość w pilnowaniu innych? Zwłaszcza w sensie dbałości, by nie wykraczano POZA TWOJĄ wizję formuły i atmosfery tego forum? Inaczej ujmując: czy czasem tego forum nie traktujesz jako czegoś WŁASNEGO? Własnego nie w sensie własności, ale własnego w sensie swoistego szlachetnego egoizmu. Czegos w rodzaju dekorowania klasy: uczniowie mają swoją wizję na dekorowanie klasy, ale Ty (np. jako wychowaca) wiesz lepiej i – np. w trosce przed uchronieniem wystroju klasy przed zbytnią ekstrawagancją lub kiczem – ustalasz jednak, ze będzie po Twojemu. Uczniowie nie protestują (bo po co?), ale mimo Twych szlachetnych intencji w Twej elegancko urządzonej klasie nie czują się u siebie…

Być może się mylę – wiec jeszcze raz podkreślam: powyższy akapit nie jest ocenianiem Ciebie, lecz moim wnioskiem płynącym z Twych wypowiedzi i zachetą do autorefleksji. Tylko tyle.

Na razie konczę, moze potem jeszcze cos dopiszę...

Pozdrawiam

konris

(nie: kornis - to uwaga dla malgali)

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: edzia » 2009-03-20, 10:35

Oj, nie bądź niecierpliwy, napiszę coś, ale może wieczorem, bo teraz nie mam czasu. Z tym, że chyba powinnam się odnieść od razu do kolejnego twojego postu, a to wymaga jeszcze więcej czasu. Nie z każdą twoją wypowiedzią się zgadzam, mam wrażenie, że nie zrozumiałeś moim intencji, ale generalnie można już spokojnie, rzeczowo rozmawiać. Prosiłabym jednak, by już raczej darować forumowiczom czytanie postów skierowanych niejako wyłącznie do nas wzajemnie, można to robić na priva. Zaś pozostałych forumowiczów proszę, w miarę potrzeby i możliwości, o włączenie się do dyskusji.

Pozdrawiam tym razem z uśmiechem :D

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: konris » 2009-03-20, 10:52

Specjalnie piszę tutaj, by było to dostępne i dla miwuesa, i dla agat007, dushki i moderatorów, gdyż posrednio im tez odpowiadam. A takze tym biernym forumowiczom

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: konris » 2009-03-20, 11:26

To moje pozcątkowe zdanie ("Cóz, nie dostałem odpowiedzi. Jakiejkkolwiek... Poczekam jeszcze.") nie było do Ciebie, edziu, ale do poprzedniego postu malgali.
Cóż, znów nieporozumienie. Ale tym razem mea culpa, bo nie doprecyzowałem.

konrad86
Posty: 205
Rejestracja: 2009-01-06, 18:18
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: konrad86 » 2009-03-20, 12:11

Dość krótko jestem na forum i w sumie nie wypada mi dawać uwag, ale…
Moim prywatny zdaniem niektóre działy powinny być zablokowane dla użytkowników, którzy nie napisali „X” postów, a też ich wartość nie wskazuje na odpowiedni poziom dojrzałość – niezmiernie trudne do określenia. Każdy uczeń może czytać dział problemy dydaktyczno - wychowawcze, co w moim pojęciu jest sprzeczne z zasadami pedagogiki. Na dzień dzisiejszy niestety nie umiem dać pomysłu jak to rozwiązać… strefa VIP?
Poza tym uważam forum za miejsce niezwykle ciekawe i rozwijające

Awatar użytkownika
renati23
Administrator
Posty: 3073
Rejestracja: 2007-06-08, 18:48
Przedmiot: Inne

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: renati23 » 2009-03-20, 17:55

Nie wiem od czego zacząć….. może ….
1) piszesz że nikt wcześniej przed edzią nie miał nic przeciwko twojej sprzedaży książek i że ona pierwsza napisała do ciebie na prv
- o ile dobrze sobie przypominam to pisałam do ciebie abyś nie umieszczał tak obszernych opisów tylko wysyłał na prv zainteresowanych użytkowników
- handel książkami mi nie przeszkadza nawet jeżeli inni mieli coś przeciwko, natomiast handel monetami to co innego
2) napisałeś „Miejsce do sprzedania swej kolekcji wybrałem celowo, bo chciałem w ten sposób nawiązać kontakt z innymi nauczycielami numizmatykami”
-nawiązać kontakt z innymi nauczycielami numizmatykami możesz w inny sposób – opisać swoją pasję zapraszając do dyskusji w wątku założonym w pogaduszkach
3) wybrałeś sposób dyskutowania (obrony poprzez atak), który mi nie odpowiada przeczytaj zebrane przez agat007 twoje wypowiedzi – jak dla mnie dość agresywne i mocno inwigilujące
4) ja i malgala jesteśmy normalnymi forumowiczkami, które w pewnym momencie administrator www.belfrownia.pl poprosił aby zostały moderatorkami, jednak jako moderatorki nie mogłyśmy wykonywać pewnych operacji i przez to zastałyśmy zakwalifikowane jako administracja – potem „przyszli nowi właściciele” i tak zostaliśmy wchłonięci przez www.45minut.pl
5) co do regulaminu
– klika razy prosiłam „właścicieli” forum o wypisanie takich zasad ale zostało to bez odpowiedzi – zdaję sobie sprawę że nowi użytkownicy mogą nie wiedzieć co im wolno a czego nie
- co do twojej kilkukrotnej prośby na temat regulaminu na subforum „ogłoszenia drobne” to nie mi decydować – ja nie jestem osobą do tego uprawnioną
Zresztą moja przygoda z pisaniem na tym forum zaczęła się właśnie od wpadki z nieznajomości zasad jakimi żądzą się fora, bo nigdy wcześniej nigdzie nie pisałam, Moje pierwsze posty były bardzo kolorowe (używałam kolorów aby podkreślić emocje) i zostałam za to skarcona. Na szczęście nie zniechęciło mnie to do dalszego pisania
6) ostatnio moje kłopoty osobiste (zdrowotne) spowodowały, że nie czytałam na bieżąco postów i miałam sporo zaległości , nie mam siły na czytanie i pisanie, ciężko mi sprecyzować myśli, więc proszę nie denerwuj się, że nie piszę

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: konris » 2009-03-20, 19:19

Dziękuję, Renati.
I tym razem także DOCENIAM odwagę, bezpośredniość i swoiste zaufanie, którym poniekąd mnie obdarzasz między wierszami.
Rozumiem (a raczej - mam taką nadzieję), że doszłaś do wniosku, iż jednak warto ze mną normalnie podyskutować… Jeśli tak jest – mnie wypada przeprosić za swe emocjonalne teksty pod Twoim adresem. PRZEPRASZAM więc… Szczerze.

A teraz już ad rem:
Pisząc, iż nikt wcześniej przed edzią nie miał nic przeciwko mojej sprzedaży książek i że ona pierwsza napisała – miałem na myśli forumowiczów, a nie moderatorów. Moderatorów traktowałem bowiem zwykle bezosobowo - jako część systemu, a nie personalnie tak jak forumowiczów.
Obszerny opis chyba tylko raz wysłałem w odniesieniu do jednej książki, a potem już prowadziłem dialogi na GG z zainteresowanymi użytkownikami.
Przyjmuję do wiadomości, że handel książkami Ci nie przeszkadza, nawet jeżeli inni mieli coś przeciwko. Jednak już tak najzwyczajniej, po prostu, nie rozumiem, dlaczego mój handel monetami to co innego. Mógłbym tu opisać swą sytuację życiową, która by Cię może poruszyła, ale nie chcę manipulować bądź wyłudzać czegokolwiek graniem na czyichś uczuciach i dlatego, wychodząc z założenia, ze nauczyciel nauczyciela najszybciej zrozumie i zaufa – zdecydowałem umieścić swą ofertę monetach właśnie dziale OGŁOSZENIA. Nie chciałem nawiązywać kontaktu z innymi nauczycielami poprzez opisywanie swej pasji więcej niż muszę i nie widziałem (nadal nie widzę) siebie dyskutującego w wątku założonym w pogaduszkach. Interesuje mnie sprzedaż tych monet komuś, kto je zbiera, wie o nich trochę, ma jakieś wyrobione zdanie o ich wizerunkach itp. Z tego samego powodu umieściłem swe ogłoszenie tylko na innych podobnych forach (studenckich i nauczycielskich). Ja nie handluję monetami w sensie stałego obrotu kupno-sprzedaż, ale JEDNORAZOWO sprzedaję swój zbiór. Jest w tym zbiorze jakaś moja pasja, różne historie z uzyskaniem wybranych monet i mam do nich stosunek lekko sentymentalny. Ale to nieważne. Rzecz w czym innym – nadal uważam, iż na tym forum naprawdę by nie zaszkodziło podforum BAZAR, TAGRGOWISKO, KUPIĘ/SPRZEDAM, czy inaczej zwane. Właśnie takie o charakterze indywidualnych ofert, zupełnie różnej od profesjonalnej działalności handlowej.
Do wczoraj moje posty nie miały charakteru dyskusyjnego. Dopiero teraz mniej lub bardziej bezpośrednio włączam się w dyskusję o tym forum. Nie zgadzam się ze stwierdzeniem, iż „wybrałeś sposób dyskutowania (obrony poprzez atak)/…/”. Nie mam zwyczaju atakowania kogokolwiek, jeśli nie widzę u drugiej strony intencji prowokacyjnych czy – w sposób nieuzasadniony – protekcjonalnych. Umiem podejmować dyskusję, umiem przyjmować argumenty. Lubię być przekonywany a nie pokonywany na zasadzie „nie, bo nie” lub podobnej. Kolejny raz podkreślam i ujmę to kolokwialnie: nie ja szukałem dymu… Nie był i nie jest mi on do niczego potrzebny. Mam ważniejsze sprawy na głowie i nie bawią mnie słowne bijatyki. Moje stanowisko od początku było jasne: pozwólcie mi tu być, pozwólcie mi spokojnie prowadzić mój ( w sensie autorstwa, a nie własności) wątek. Tylko tyle. Nikomu nie szkodziłem. Kto nie był zainteresowany, omijał lub ignorował. Nie chciałem się wdawać w dyskusje. Przyjmuję jednak do wiadomości, iż mój sposób odświeżania oferty mógł być odbierany przez niektórych z irytacją, ale jaki problem dla tych osób z dodaniem mnie i wątku do ignorowanych. Przecież po to chyba ta opcja także jest?
Ale nie chcę robić dalszego zbędnego zamieszania i zgłosiłem pytanie, które ponawiam: czy można odblokować zamknięty wątek o książkach (bo ten usunięty nie był zamknięty i tam mogłem swój inicjalny post uaktualniać), czy musze kolejny raz założyć nowy? (Wówczas sam poproszę o usunięcie tego zamkniętego)
Przyjmuję do wiadomości, że Ty i malgala jesteśmy normalnymi forumowiczkami, które w pewnym momencie administrator poprosił, aby zostały moderatorkami. Dla mnie to jednak sytuacja co najmniej dziwna i nadal uważam, iż w takim wypadku – jako forumowiczki – winniście występować zdecydowanie pod innymi Nickami. Wówczas nie było niejednoznaczności w ocenie waszych decyzji. Bo w obecnej formie występujecie – niezależnie od waszych intencji – jako „równiejsze” wśród równych.
Z tego, co napisałaś, poniekąd jesteś niezawinioną ofiarą niedopracowanej formuły forum, skoro – choć kilka razy o to prosiłaś „właścicieli” forum - nie ustalono, co wolno a czego nie. Mój przypadek poniekąd to potwierdza.
Jeśli chodzi o moją prośbę na temat regulaminu na subforum „ogłoszenia drobne” to - skoro nie Tobie o tym decydować – może jako moderatorka wyjdziesz z inicjatywą i rozpoczniesz dyskusję na ten temat?
Byłaś uprzejma napisać o sobie, ze Twoja przygoda z pisaniem na tym forum zaczęła się właśnie od wpadki z nieznajomości zasad jakimi żądzą się fora… Właśnie to zdanie przywróciło moje uznanie i szacunek dla Ciebie. Dodam jeszcze, że dla mnie zawsze bardzo wymowne są pierwsze posty danego użytkownika na jakimś forum. Zwykle bardzo interesująco charakteryzują (ogólnie oczywiście) osobowość danego użytkownika: o czym, po co, dlaczego i jak napisał… Stąd także mam dystans do osób, które NA OGÓŁ piszą jednolinijkowe posty lub ikonkami wyrażają swe emocje. Jeszcze raz podkreślam: NA OGÓŁ. To ważne.
Mam nadzieję, że teraz już lepiej się rozumiemy.

Życzę szybkiego powrotu do zdrowia
konris

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: malgala » 2009-03-20, 19:30

Zwracając się bezpośrednio do edzi konris napisał:
Ty jako pierwsza napisałaś do mnie. Nie zareagowałem od razu nieprzyjemnie. UPRZEJMIE spytałem, w czym postępuję nie tak. Odpisałaś protekcjonalnie, jak nauczyciel nieinteresujący się zdaniem ucznia – tak to odebrałem. Gdybyś napisał innym tonem (jak ostatnio), sprawy zapewne ułożyłyby się inaczej. Może bym poprosił o radę, może bym napisał do admina – nie wiem…
Ale właśnie w tym powyższym sensie zgadzam się z twoim zdaniem: to kwestia taktu, nie regulaminu. Zwróć uwagę, że DOPIERO TERAZ I TYLKO TY zwróciłaś się do mnie TAKTOWNIE.
Zwróć tez uwagę, iż nikt łacznie z moderatorkami nie rozmawiał ze mną tak jak to ujęłaś: z szacunkiem, otwarcie na inne poglądy forumowiczów


Nie wiem jak mam to odebrać. Zmiana sposobu prowadzenia dyskusji pozytywnie mnie zaskoczyła.
Muszę jednak zwrócić uwagę na pewien fakt. Otóż natychmiast po zamknięciu owego wątku otrzymałam na priv wiadomość, na którą odpowiedziałam w sposób moim zdaniem wyczerpujący.
Oto moja odpowiedź:
1. Temat zamknęłam ponieważ został niepotrzebnie zaśmiecony w niewybredny sposób.
2. Faktycznie, na tym forum nikt nie handlował, ale to nie ma nic do rzeczy. Zamieściłeś ogłoszenie, podałeś kontakt i nikt nic przeciwko temu nie miał. Jeśli ktoś był zainteresowany, to mógł bezpośrednio się skontaktować. Wtedy również by się dowiedział, czy dana książka jest jeszcze dostępna. Nie było potrzeby wprowadzać uaktualnienia, na co edzia zwróciła właśnie uwagę.
3. Na zwróconą uwagę zareagowałeś zupełnie nieprofesjonalnie.
4. Rozpętała się zupełnie nic nie wnosząca do tematu dyskusja.
5. Nie zdziwiłabym się, gdyby edzia oskarżyła Cię o zniesławienie.
6. Temat został zamknięty, ale nie usunięty. tak więc osoby zainteresowane Twoją ofertą nadal mogą z niej korzystać.

Życzę powodzenia, umiejętności szybkiego odnalezienia się w roli emeryta (co też mnie niedługo czeka) i serdecznie zapraszam do dyskusji na forum. Masz bogate doświadczenie zawodowe, jest tu duża grupa młodych zagubionych nauczycieli, spróbuj podzielić się z nimi swym doświadczeniem. Zapewniam, że to wciąga i daje ogromną satysfakcję.
Pozdrawiam i mam nadzieję, że będziesz częstym i aktywnym użytkownikiem naszego forum.

Nie wiem, w którym momencie swej odpowiedzi wykazałam brak szacunku i taktu wobec nowego użytkownika forum.

W którymś ze swoich postów napisałam, że jestem przede wszystkim normalnym użytkownikiem forum.
Ostatnio mam bardzo dużo pracy i dodatkowych obowiązków. Nie mam często czasu brać udziału w dyskusjach, które mnie interesują.
Staram się natomiast na bieżąco czytać forum i obie z renati staramy się, żeby panował tu jakiś porządek.
Znaczna część Twoich postów została zgłoszona przez innych użytkowników (czyli nie wszyscy akceptowali to, co piszesz) i nie mówię tu o wypowiedziach krytycznych w danym wątku tylko o takim zwykłym kliknięciu w ikonkę w prawym górnym rogu wiadomości. Wszystkie zgłoszone posty uważnie przeczytałam. Najczęściej praktykowane jest usuwanie ich. Nie zrobiłam tego tylko usunęłam zgłoszenia, czekając na dalszy rozwój wypadków. Dopiero potem zamknęłam temat.

Zarzuciłeś, że zrobiłam to bez ostrzeżenia. Przecież wystarczyło przeczytać uwagi pod ogłoszeniem i wyciągnąć wnioski, a nie atakować.
Gdybyś otrzymał ostrzeżenie (a przyznam, że ze względu na te ataki bliska byłam jego udzielić) i zobaczył przy swoim profilu czerwony paseczek z podaną ilością ostrzeżeń, dopiero przypuściłbyś atak skoro tak zaatakowałeś po zamknięciu tematu, ale pozostawieniu go na forum.

Konris, myślę, że nie ma sensu tracić energii na tego typu dyskusje i dokonywanie wiwisekcji użytkowników na podstawie analizy napisanych przez nich postów.

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: konris » 2009-03-20, 20:18

Malgala, przykro mi. Nie przekonujesz mnie do siebie.

Moim zdaniem, dopuszczasz się swoistej manipulacji. Przytoczyłaś tylko jedną swą wypowiedź. W moim odczuciu - tendencyjnie, bo jednostronnie.
Inne wypowiedzi (o moim krótki stażu na forum, o wyzszosci kawalifikacji edzi nade mną itp. ) pominęłaś. Skoro zacytowałaś swój priv, trzeba było przynajmniej opisać, jak na Twój priv zareagowałem i jak wyjaśniłem swoje stanowisko, zwłaszcza w pkt. 1 -4.
Nigdy nie wyjasniłaś - jak PROFESJONALNIE winni reagować forumowicze. Nie wiem do dziś, jak (poza moderatorami) mozna do użytkowników forum uzywać określenia: "reagowac profesjonalnie". Dla mnie słowo profesjonalnie jest synonimem słowa "zawodowstwo" i podobne. Nigdy nie słyszałem, by na tym forum byli profesjonalni forumowicze lub wyjasniono, na czym polega prfesjonalne reagowanie na uwagi moderatora czy innych użytkowników.

Natomiast pkt 5. nadal jest w mym odbiorze zaowaloną groźbą.

Próbujesz - w moim odczuciu - wyjaśnic/usprawiedliwić swe postępowanie nie przyjmując na powaznie ani jednego z moich argumentów. Trudno. Pogodziłem się z tym i nie zabiegam o Twą przychylność. Ale nie ma we mnie wrogosci wobec Ciebie. Nie ma nawet początkowej emeocjonalnej irytacji. Jest po prostu obojetność.

Jeśli chodzi o Ciebie i twoją postawę wobec mnie - pozostaję przy swoim zdaniu i Tobie przyznaję prawo do tego samego.

Natomiast z ostatnim Twym spostrzeżeniem całkowicie sie zgadzam: nie ma sensu tracić energii na tego typu dyskusje i dokonywanie wiwisekcji użytkowników na podstawie analizy napisanych przez nich postów.

Z poważaniem

konris

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: malgala » 2009-03-20, 20:52

konris pisze:Malgala, przykro mi. Nie przekonujesz mnie do siebie.

I nie w tym celu to napisałam.
konris pisze:Nigdy nie wyjasniłaś - jak PROFESJONALNIE winni reagować forumowicze. Nie wiem do dziś, jak (poza moderatorami) mozna do użytkowników forum uzywać określenia: "reagowac profesjonalnie". Dla mnie słowo profesjonalnie jest synonimem słowa "zawodowstwo" i podobne.

Czyżbyś w pewnym sensie sam sobie na to pytanie nie odpowiedział? Jest to forum nauczycielskie i o profesjonalizm zawodowy właśnie chodzi. Czy doświadczony nauczyciel podejmując dialog z uczniem mówi "to jest mój sposób myślenia i nie życzę sobie, żebyś myślał inaczej" lub wystawiając ocenę ze swojego przedmiotu wertuje dziennik i sprawdza, jak ocenili go inni?
Tak właśnie odebrać można było stwierdzenia dotyczące obecności niektórych użytkowników na twoim wątku (a konkretnie, że sobie tej obecności nie życzysz) oraz oceny niektórych użytkowników na podstawie wyrwanych z kontekstu postów.
Nie zawsze trzeba pisać długie posty. Często wystarczy właśnie jedna lub dwie linijki tekstu i już pytający ma wyczerpującą odpowiedź. Innym razem wystarczy uśmiech, żeby inni poczuli się lepiej.
konris pisze:Próbujesz - w moim odczuciu - wyjaśnic/usprawiedliwić swe postępowanie nie przyjmując na powaznie ani jednego z moich argumentów.

Nie potrzebuję nic usprawiedliwiać. Twoje argumenty po prostu do mnie nie przemawiają, bo moim zdaniem to nie argumenty, tylko przekonanie o jedynie słusznym sposobie własnego postępowania, w myśl zasady kto nie jest ze mną, ten jest przeciwko mnie.

konris
Posty: 120
Rejestracja: 2009-02-24, 21:19
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: pomorskie

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: konris » 2009-03-20, 21:41

Mysłałem, że bedziesz konsekwentna i poprzestaniemy, na tym, co napisałaś:

że nie ma sensu tracić energii na tego typu dyskusje i dokonywanie wiwisekcji użytkowników na podstawie analizy napisanych przez nich postów.

A jednak to robisz. Po co? by ostatnie zdanie należąło do Ciebie? Proszę bardzo.
Napisałaś, co chciałaś. Odpowiedziałem, co tym myslę. Wiemy, na czym stoimy. I chyba starczy?

Napisałem wyraźnie, ze masz prawo do swego zdania. Ja zaś pozostaję przy swoim.
Twoje wnioski są Twoimi, ja ich nie podzielam.

Nie wiesz, jak rozmawiam z uczniami ani jaki jest ich stosunek do mnie, więc proponuję, byś nie wyciągała aż tak daleko idących wniosków. Tak jak nieustanne pouczanie mnie, bym reagował "profesjonalnie".

Jesli możesz i chcesz - odblokuj mi mój wątek, gdzie bedę uaktualniał tylko inicjalny post. To wszystko. A jeśli nie mozesz lub nie chcesz, zrozmiem.

Nie przypisuj mi jednak zegoś, czego nie napisałem (chodzi o Twe ostatnie słowa).
Nie musisz być ze mną, ani też nie odbieram Cie jako kogoś przeciw mnie. Jestes tu moderatorem i masz nade mną pewna administracyjną przewagę, z której korzystasz według swego uznania. Ale to nie znaczy, ze muszę akceptowac Twój punkt widzenia. Uszanuj to. Nie każę Ci myśleć tak ja.

Powtarzam kolejny raz: masz prawo do swego zdania. Wyraziłaś je jasno. Ja swoje też. Po co więc to dalej ciagnąć?

Grzecznośc nakazuje mi podziękować za odpowiedź, co niniejszym czynię.
I proszę - nie kontynuujmy juz tego.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: vuem » 2010-07-31, 10:40

Mam pytanie odnośnie moderowania.

Usunęłaś słowo "***" z mojego postu. Pomijam kwestie powodu i sensu takiego działania.

Dziwi mnie, że po takiej ingerencji nie ma śladu.

Przecież to oznacza, że Moderator może dokonać dowolnej korekty tekstu i nikt (no poza autorem) się w tym nie połapie.

Nie widzę powodu, by nie mieć do Ciebie Malgalo zaufania, ale na publicznym forum nie powinno tak być.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: vuem » 2010-07-31, 10:53

Czyli jest program, który ma zakodowany pewien słownik słów "nieakceptowanych"...moim zdaniem wymaga reformy :mrgreen:

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: moderacja tego forum - za ostra cenzura

Postautor: malgala » 2010-07-31, 11:32

vuem pisze:Usunęłaś słowo "***" z mojego postu. Pomijam kwestie powodu i sensu takiego działania.
............................................................................................................................
Nie widzę powodu, by nie mieć do Ciebie Malgalo zaufania, ale na publicznym forum nie powinno tak być.

vuem
, mylisz się, nie ingerowałam w treść. Gdybym to zrobiła, byłaby stosowna w nim informacja. Przykro mi, że nie masz do mnie zaufania, chociaż nie dałam (tak myślę) ku temu żadnych powodów. Poza tym nie jestem jedyną moderatorką. Zapewniam Cię jednak, że @Renati również tego nie zrobiła (to tak na wszelki wypadek, gdybyś również do niej zaufanie stracił).

miwues pisze:Myślę, że to jest automatyczne.

Zgadza się. Igor kiedyś wprowadzał takie ustawienia, gdy w pewnym momencie zaroiło się na forum od wulgaryzmów i trzeba było faktycznie ingerować w ich treść i usuwać pewne niecenzuralne słowa. Być może umieścił tam również i ten wyraz?


Wróć do „Uwagi o forum”