relicher pisze:Z tej wersji Explorer`a korzystam może nawet pół roku, nagle przeniosłem się do innej przegladarki, gdzie wszystko było niezrozumiałe i w " rażącym dla oczu kolorze", bo przecież niebieski i pomarańczowy to kolory kontrastowe.
Piszesz o firefoxie teraz? (o tych rażących dla oczu kolorach)
ann pisze:Jesteś otwarty na ludzi?
relicher pisze:Nie o to mi chodziło, można powiedzieć, że "wychowałem się na Explorerze" i mam go w najmniejszym paluszku
Chodziło mi raczej o poziom bezpieczeństwa w IE
Mądrość ludowa mówi: IE służy do przeglądania Internetu za pomocą Twojego komputera i odwrotnie.
relicher pisze:To była dla mnie różnica, która łatwo sobie wyobrazić na przykładzie wersji Worda, 2003 i 2007. Opracuj kilka stron na Wordzie 2007 i przejdź na 2003, to zrozumiesz. Explorer 7.0 jest na zakładki podobnie jak Word 2007.
Nie bardzo rozumiem, która przeglądarka ma być którą wersją Worda
Faktu, że w IE 7
wreszcie wprowadzono zakładki nie musisz mi tłumaczyć - swoją drogą w innych przeglądarkach już dawno na takie rozwiązanie wpadli
relicher pisze:W efekcie delikatnie mówiąc " rozgrzałem się doczerwoności" i postanowiłem sobię, że już nigdy nie spróbuję z mozilą. Po przygodzie z mozillą, nie chce mi się próbować Opery.
Dla mnie Firefox ma tą przewagę nad Operą, że sam decydujesz o ostatecznym kształcie przeglądarki
W Operze masz wszystko od razu (no prawie wszystko
), a jak znajdziesz sobie widżeta, który Ci odpowiada to ten widżet nie działa jak trzeba
BTW - co do MS Worda... Wersja 2007 (całego Office'a zresztą) jest dla mnie o niebo lepsza (i wygodniejsza) niż poprzednie.