wiem wiem mało odkrywcze,ale często śmieszne...
Wiadomo surfując po sieci zostawiamy różne ślady i przy okazji cenimy sobie anonimowość.
Ja kiedyś popełniłem taki dość śmieszny błąd,że często podpisywałem się takim samym nickiem (dość rzadkim). I tak po pewnym czasie wrzuciłem swój nick w google (nickolustracja) i nieźle się uśmiałem - wyskoczyło wszystko i dość łatwo byłoby mnie rozpoznać.Te wyszukiwarki to naprawdę potężne narzędzia - zresztą o innych możliwościach wyszukiwarek pisał sam Kevin Mitnick .
Jak ktoś zna lub popełnił jakieś błędy w zachowaniu anonimowości w sieci to niech się pochwali.