Postautor: linczerka » 2015-10-09, 22:25
W sumie poruszyłeś dwa odrębne tematy.
1.Szkolenia profesor są bardzo ciekawe, dają inny obraz patrzenia na matematykę i w sumie ocierają się o dyskalkulię.
Szkolenie oceniam jako bardzo cenne w informacje i sposób podejścia do matematyki. Warto!
Dostępna jest również książka o dziecięcej matematyce. Tam przedstawione problemy matematyczne i podpowiedzi, jak próbować rozwiązać te problemy. Zarówno szkolenia jak i książka są bardzo dobre, jednak zastanawiam się, czy znajdziesz coś dla siebie jako nauczyciel gimnazjum. Być może się uda wykorzystać informacje na "gimnazjalne przetwarzanie matematyczne". Może znajdziesz pomysły, które możesz wykorzystać do pracy na wyższym etapie kształcenia. Trudno mi to ocenić. Bo w sumie szkolenie i książka dedykowana jest dla młodszych dzieci.
2. Niewiele (lub wcale) znajdziesz szkoleń dotyczących samej dyskalkulii. Pięć czy sześć lat temu była akcja wyższego szczebla i jako tako dyskalkulia nie występuje. Dlatego w żadnej opinii nie ma tego pojęcia. Powiedzmy, że problem istnieje, jednak nie ma swojego miejsca w rozporządzeniach. Dyskalkulia należała do rodziny specyficznych trudności. Tam też jej obecnie nie ma. W związku z tym nie ma w pomocy pp. Nie znaczy to wcale, że zniknął problem.
Poradnie piszą o problemach matematycznych, nazywają trudności, dają zalecenia, ale to tak, jak napisałeś w poście. W opiniach znajdziesz takie informacje: "trudności w liczeniu arytmetycznym", "problemy z orientacją przestrzenną", "uczeń nie zapisuje operacji matematycznych za pomocą symboli".
"Dyskalkulia" to działka terapeuty, wiąże się ze specyficznymi trudnościami. Może występować w orzeczeniach, ale wówczas jako sprzężone zaburzenie, dlatego musi być oligowiec. Natomiast same trudności matematyczne/dyskalkulia to specyficzne zaburzenie i "należy" do terapeuty.
Polecałabym szkolenia terapeutyczne pod kątem matematyki.
Sugestie?
Uczniowie nagminnie mylą kolejność występowania cyfr w liczbach i mylą wszelkie znaki/oznaczenia za pomocą symboli. Nie wynika to z braku rozumowania zadania.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia