Proporcja...

kącik miłośników "królowej nauk"

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Kkssiikk
Posty: 8
Rejestracja: 2007-10-02, 15:54

Proporcja...

Postautor: Kkssiikk » 2007-12-03, 22:21

Mam pytanko...ucze w gimnazjum. Czy w zadaniach typu:

x+3 x+5
-------- = --------
x-2 x+7

niezbędne są założenia, że mianowniki są różne od zera? Bo z tego co wiem, niektórzy nauczyciele tego nie wymagają.

Pozdrawiam:))

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Proporcja...

Postautor: malgala » 2007-12-04, 15:33

Ja wymagam.

catchmeifyoucan
Posty: 182
Rejestracja: 2007-11-01, 19:25

Re: Proporcja...

Postautor: catchmeifyoucan » 2007-12-04, 17:04

wymagają tego w liceum, także lepiej oswajać już tym gimnazjalistów...
"Forgive your enemies but never forget their names" Kennedy

Awatar użytkownika
wrotkap
Posty: 131
Rejestracja: 2007-10-20, 00:34

Re: Proporcja...

Postautor: wrotkap » 2007-12-04, 19:22

Ja również wymagam takich założeń.
Żyj tak, abyś nie musiał się czerwienić, zwłaszcza przez samym sobą.

hafilip84
Posty: 25
Rejestracja: 2006-10-14, 11:00

Re: Proporcja...

Postautor: hafilip84 » 2007-12-10, 17:24

Ja wymagam już w 6 klasie...
,,Oto era AUTOMATÓW,
pół d**ili, pół wariatów.''

anuska
Posty: 23
Rejestracja: 2007-11-05, 22:17

Re: Proporcja...

Postautor: anuska » 2007-12-11, 11:19

Wydaje mi sie, ze im wczesniej sie tego wymaga tym lepiej. A uczniowie juz w sp wiedza, ze nie dzielimy przez zero, wiec mozna z tego spokojnie korzystac i zakladac, ze mianownik MUSI BYC rozny od zera.

Pozdrawiam

doliva
Posty: 2
Rejestracja: 2007-09-01, 11:42

Re: Proporcja...

Postautor: doliva » 2007-12-11, 19:40

Równania dopiero przede mną, bo pracuję w gimnazjum pierwszy rok, ale uważam, że im wcześniej się zacznie to uczniom próbować uzmysłowić tym lepiej dla nich.

Awatar użytkownika
pilot Pirx
Posty: 746
Rejestracja: 2007-08-13, 11:39

Re: Proporcja...

Postautor: pilot Pirx » 2007-12-11, 21:26

Ja tez ich do tego przyzwyczajam.
A ja lecę i lecę .... od lat

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 157
Rejestracja: 2006-08-14, 21:36

Uczymy MATEMATYKI według jej "prawideł" .

Postautor: Piotr » 2007-12-13, 22:12

Uważam , że uczymy matematyki według jej "prawideł" , czyli według treści twierdzeń .Dlatego nie można używać uzasadnień typu : "INNI tego wymagają " , albo "inni tego nie wymagają" . Nie ma "MATEMATYKI REGIONALNEJ czy KRAJOWEJ".
Nie musimy we wczesnej fazie nauczania szafować terminologią ściśle matematyczną ,ale dbajmy o to , aby nie pozwalać na "mimowolne nieścisłości". To jest między innymi zadaniem nauczyciela-instruktora-przewodnika.
Piotr.
Przykład: można obie strony równania mnożyć przez dowolne wyrażenie różne od zera.
O tej "końcówce" uczniowie zapominają , a przemilczenie nauczyciela UTRWALA to zło. Następstwa są bardzo znane :Rozwiązać równanie: (x-3)*(x-5)=(x-3)*(2x+8) .Prowadzi do zapisu:x-5=2x+8 stąd x=-13 . Zgubiono pierwiastek x=5 ; bo obie strony dzielą przez (x-3).

Awatar użytkownika
wrotkap
Posty: 131
Rejestracja: 2007-10-20, 00:34

Re: Proporcja...

Postautor: wrotkap » 2007-12-14, 20:11

Piotr pisze:Zgubiono pierwiastek x=5


Ale x=5 nie jest pierwiastkiem tego równania. Zgubiono x=3. Ale myślę, że to tylko pomyłka przy pisaniu.

(x-3)*(x-5)-(x-3)*(2x+8)=0
(x-3)*(x-5-(2x+8))=0
(x-3)*(-x-13)=0
-(x-3)*(x+13)=0
(x-3)*(x+13)=0
Żyj tak, abyś nie musiał się czerwienić, zwłaszcza przez samym sobą.

Awatar użytkownika
Piotr
Posty: 157
Rejestracja: 2006-08-14, 21:36

To mój "błąd drukarski".

Postautor: Piotr » 2007-12-14, 21:10

Oczywiście,że moja pomyłka:
winno być : x=3 .
Dzieląc obie strony przez (x-3) gubi się ów pierwiastek.
Piotr.
P.S.
Za tą pomyłkę PRZEPRASZAM.

Boguś
Posty: 278
Rejestracja: 2007-09-12, 19:27

Re: Proporcja...

Postautor: Boguś » 2007-12-15, 20:27

Rozwiązując tego typu równania obecnie na poziomie gimnazjum nie wymagam robienia założeń. Pamiętam kilka lat temu wymagałem i widziałem jak niektórzy uczniowie się z tym męczyli .

Autor progamu, według którego uczę ustosunkował się w ten sposób do tej sprawy:

" Aby uniknąć zamętu, nie wymagajmy precyzowania, przy jakich założeniach istnieje rozwiązanie proporcji ( zakładamy ogólnie, że mianowniki muszą być różne od zera).
Z pracochłonnym wyznaczaniem dziedziny uczniowie spotkają się jeszcze w liceum. "

W takiej sytuacji nie mam zamiaru wychodzić przed orkiestrę.
Zróbmy to co musimy i będzie dobrze, doszedłem do tego wniosku- jak widzę z jaką wiedzą przychodzą uczniowie do gimnazjum - mają śmietnik w głowie , a nie znają nawet tabliczki mnożenia........

Dodatkowe treści wprowadzajmy owszem ale na zajęciach przeznaczonych dla asów

catchmeifyoucan
Posty: 182
Rejestracja: 2007-11-01, 19:25

Re: Proporcja...

Postautor: catchmeifyoucan » 2007-12-15, 20:36

lepiej zrobić coś raz i porządnie...
"Forgive your enemies but never forget their names" Kennedy


Wróć do „Matematyka”

cron