Proponuję czytanie wzoru ,np.: y = f(x) = 3 x - 5 następująco : "dany argument mnożę przez TRZY i do iloczynu dodaję PIĘĆ .Obie liczby tworzą parę uporządkowaną (x;y=f(x))".
Jakże prostą jest droga do rozumienia i stosowania symboli : f(2x-4) ; f(2n+1) ; itp .
Miłym jest rozwiązywanie równań f(3x+7) + f(5x-8) - 10 = 0 .Mając dwie funkcje :
f(x)= 4x-5 oraz g(x)= 6x+8 ; rozwiązać równanie : fx-4) + g(x-2) = 18 .
Funkcjonują kółka matematyczne , które poszukują zadań . Uzdolnieni uczniowie mogliby
stać się autorami nowych przykładów .(Ukryłem składanie funkcji liniowych - kiedy i jak ujawnić ten problem ?!) . Tym sposobem będzie "różowiała " sytuacja matematyki w szkole .Podjęcie prezentacji zadań, z podaniem autora , poprawi samopoczucie grupy aktywnych uczniów . Nauczyciel zyska miano uznanego przewodnika i
znawcy swego przedmiotu.Leniwi i zdolni -samoczynnie znajdą się na matematycznej bocznicy. Inni mogą chcieć iść w ślady tych , którym się powiodło. Piotr.
Czytelniku zapisz się w dyskusji nad prezentowanym zagadnieniem dydaktyki matematyki.Skrytykujesz - dobrze;dołożysz swoją myśl - dobrze !
Czyż działalność wydawnicza szkół jest objawem ich ociążałości organizatorskiej?
Dobrym jest plan kształcenia menadżerów oświaty - to byłoby ich poletko pracy!!