Doszly mnie sluchy ze chca zmienic troche tok nauczania
- procenty wprowadzic w gimnazjum
- wzory skroconego mozenia wprowadzic w liceum
troche dla mnie to jest <...>, skoro i tak wszyscy widza ze jest zanik matematykow/fizykow.
Jestem w klasie maturalnej, z rozsz mat i zalila mi sie fizyczka ze jej uczniowie z 1 klasy liceum nie potrafia wyciagnac a z rownania (np P=(a+b)/h ) ... troche to zaczyna byc nieciekawe, moze ktos ma w tym jakis cel ? zeby pozbyc sie kochanych przedmiotow (mat i fiz) i miec caly kraj pisarzy, lekarzy i budowlancow ?
Czytam tez na forum ze uczniowie maja problemy z geometria, a w szczeg przyzadami (katomierz/ekierka/cyrkiel) ... tu powinna sie lampka zapalic