dziennik lekcyjny

[Ewa_e]

Witam
Mam problem dzisiaj dyrektorka zarzuciła mi że w dzienniku lekcyjnym na swój przedmiot zajęłam dwie strony w dzienniku i co za tym idzie że wpisałam oceny semestralne w rubryce ocena końcoworoczna
Czy ktoś może mi pomóc bo nigdy nie zdarzyło mi się abym musiała się tłumaczyć z takiej rzeczy

[edzia]

U mnie, o ile starcza mi miejsca, na j. polski przeznaczam też dwie strony, wedle życzenia. Wówczas rubrykę przeznaczoną na klasyfikację śródroczną przeznaczyć można na oceny cząstkowe, a oceny śródroczne wystawia się w ostatniej rubryce na stronie (tej przewidzianej niby na ocenę roczną. Te rubryki są zresztą nieopisane, trzeba je tak, czy inaczej opisać: "ocena śródroczna", "ocena roczna", więc nie ma czegoś takiego, jak oceny wpisane w niewłaściwej kolumnie.

[Ewa_e]

dzięki za odpowiedź ale niestety ta dyrektorka kazała mi podać podstawę prawną na mocy której mogłam tak zrobić co jest dla mnie absurdem i dlatego nie wiem co mam jej odpowiedzieć

[Ewa_e]

Tak jej powiedziałam to ona do mnie z tekstem że będę musiała zwrócić koszt założenia nowych dzienników i dzienniki będzie trzeba przepisać A ja uczę w 3 klasach i nie wyobrażam sobie przepisywania aż trzech dzienników to dla mnie jakaś jedna wielka bzdura

[Ewa_e]

Dzięki wielkie za podpowiedź przy rozmowie z dyrą posłużę się jeszcze twoimi argumentami

[Boguś]

Pomimo wszystko uważam, że ta dyrektorka ma jednak coś z głową nie tak - współczuję Ci

[Ewa_e]

Masz racje jest strasznie traktuje ludzi gorzej niż przedmioty nie miałam pojęcia jak zaczęłam tam pracować wydawało mi się że to normalna szkoła ale jednak pozory mylą i szybko przejrzałam na oczy dlatego zamierzam zakończyć tą współpracę i to definitywnie

[gosiunia645]

Dziwna ta dyrektorka. Uczę języka polskiego już 22 lata, zawsze na swoje oceny zajmuję 2 kartki i nigdy żaden dyrektor, ani dyrektorka, nie mieli do mnie z tego powodu pretensji. No, ale jak ktoś chce się przyczepić, to każdy sposób jest dobry.

[Ewa_e]

oj tak

[koma]

Jeżeli dyrektorka każe Ci podać przepis, że możesz zając więcej stron dziennika, to Ty ją poproś o przepis, że nie możesz.

[adresatka]

Jeżeli dyrektorka każe Ci podać przepis, że możesz zając więcej stron dziennika, to Ty ją poproś o przepis, że nie możesz.

Najlepszy sposób na "mądrego" dyrektora, chociaż dla młodego nieco ryzykowny.

Istotnie nigdzie nie określono ile stron można zająć na dany przedmiot.
W mojej szkole od zawsze nauczyciele zajmowali sobie u wychowawców tyle stron ile chcieli.
Matematycy i poloniści domyślnie dostają po dwie, angliści też, czasem wf-meni też tak mają. I jeszcze wiele stron zostaje pustych.

Poza tym... Nie można obciążyć materialnie pracownika za zakup "zniszczonego sprzętu"

Więc grzecznie poproś o przepis i wpisuj oceny na dwóch stronach. Myślę, że powołanie się na nasze Forum troszkę ostudzi dyrektora.

I jeszcze jedno. W dziennikach mojej szkoły zostawiono wykropkowane miejsce na wpisanie czy jest to ocena semestralna, czy roczna. A u Ciebie jest już gotowe?