Podczas finału szkolnego święta matematyki często, jako przerywnik w zmaganiach przedstawicieli klas,stosuję krótkie rymowane zagadki dla publiczności. Kto pierwszy udzieli poprawnej odpowiedzi otrzymuje na przykład cukierka. Wiele tych zagadek gdzieś mi się zawieruszyło. Odnalazłam tylko trochę. Oto one:
1.Gdy a2+b2=c2 w trójkącie zachodzi,
Jakiego trójkąta to dowodzi?
2.Funkcji liniowej wykresem bywa.
Jak ta linia się nazywa?
3.Najmniejsza liczba naturalna na świecie.
Co to za liczba? Czy już wiecie?
4.Jedna kropka w działaniu oznacza mnożenie
A gdzie w ułamku kryje się dzielenie?
5.Po dzienniku w stadzie często sobie pływa.
Jak się ta ocena, kochani, nazywa?
6.Gdy na głowie staje lubią ją uczniowie.
Co to jest takiego? Kto na to odpowie?
7.W równaniu często x oznaczana bywa.
Jak ta liczba się nazywa?
8.Gdy dwóch przyprostokątnych stosunek weźmiemy,
To co wtedy dostaniemy?
9.Cztery równe boki, kąty proste mają.
Jak się czworokąty takie nazywają?
10.Odwrotne do dodawania to odejmowanie.
Do czego odwrotne jest pierwiastkowanie?
11.W sumie 180° mają kąty w trójkącie,
A jaka jest suma kątów w czworokącie?
12.Kąt w koło wpisany, na średnicy wsparty,
Czy jest to kąt prosty, ostry, czy rozwarty?
13.Działania na ułamkach też chyba umiecie.
Co potrzeba zrobić, gdy dzielić je chcecie?
14.Jeden ręcznik na sznurze godzinę suszymy.
Ile czasu schnąć będą, gdy trzy powiesimy?
Jeśli macie pomysły na następne, to dopiszcie. Może uda nam się stworzyć wspólnie "bank zagadek"? Uczniowie bardzo lubią takie odgadywanki.