Witam,
dziś do mnie do szkoły przyszła przedstawicielka BC z oferta współpracy. Nauczyciele j. angielskiego mieliby przygotowywać chętne dzieci do egzaminów w ramach godzin karcianych. Szkoła dzięki temu mogłaby używać logo BC jako szkoła partnerska, dzieci nie musiałyby płacić za kursy ...
Co o tym sądzicie? Mieliście tez takie oferty? Jakie zajmujecie stanowiska?
Ja mam mieszane uczucia:
1. Całą" czarna robotę" odwalamy my nauczyciele za friko w celu marketingowym
2. Mogą być problemy w przypadku niezdanych egzaminów
3. Mogą być podejrzenia przekupstwa (mieliśmy takie zgłoszenie w sprawie wyboru podręczników)
4.plus oferta atrakcyjna dla zdolnych dzieci ale droga - egzamin około 200zł
Napiszcie co sądzicie?