Zmiana podręcznika a brak darmowych zestawów nauczycielskich

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

succubi
Posty: 21
Rejestracja: 2011-10-02, 18:53
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: mazowieckie

Zmiana podręcznika a brak darmowych zestawów nauczycielskich

Postautor: succubi » 2015-04-26, 14:25

Witam! Jak wszyscy wiemy, od kolejnego roku szkolnego zostaną wprowadzone podręczniki wieloletnie do języka obcego w klasach 1, 2 i 4. Obecnie pracuję na serii Fairyland(1-3) i Starland (4-6). O ile Fairyland jest bardzo fajny (jedynie 3 część jest wg mnie zbyt przeładowana gramatyką), o tyle Starland to jakiś koszmar anglisty. Mam zamiar i okazję zmienić te podręczniki (a przynajmniej ten kosmiczny Starland) i tu nasuwa się refleksja: po zapoznaniu sie z ofertami wydawnictw okazuje się, że wszystkie pomoce i oprawę metodyczną będzie trzeba samemu kupić. NIby od jakiegos czasu to wiem, ale wciąż miałam nadzieję, że wydawnictwa wymyślą zestawy za jakąś symboliczną złotówkę czy coś w tym stylu. A tu zonk. Owszem są rabaty, ale jak sobie zaczęłam dodawać to i owo to dla jednej klasy wychodzi spora sumka jak na nauczycielskie zarobki (a gdzie jeszcze zakupy dla pozostałych klas?!). Od razu zaznaczam, że na dyrektora nie mogę liczyć, na organ prowadzący też nie. Chciałam zapytać jak Wy się w tej sytuacji czujecie i jak zamierzacie sobie z tym wszystkim poradzić, tak żeby nie zbankrutować? Bo ja już nawet sie zastanawiam, czy mając w perspektywie taką kosztowną inwestycję, po prostu nie dać sobie spokoju ze zmianą podręcznika. Przecież wersje wieloletnie praktycznie niczym sie nie różnią jeśli chodzi o zawartość, więc wszystkie nagrania, flashcardy itd. będą ok.
Pozdrawiam wszystkich zdezorientowanych anglistów :)

Melizabeth
Posty: 402
Rejestracja: 2013-08-11, 15:45
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Język hiszpański
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Zmiana podręcznika a brak darmowych zestawów nauczycielskich

Postautor: Melizabeth » 2015-04-26, 14:53

W przypadku angielskiego Oxford ma fajną ofertę, bo wystarczy przesłać maila do przedstawiciela z prośbą o egzemplarz okazowy książki i ćwiczeń i przesyłają, a Książka Nauczyciela z płytami kosztuje jakieś 12-13 zł. Pearson bodajże wszelkie packi nauczycielskie ma na Panelu w internecie, można ściągnąć, nie wiem jak z normalnymi podręcznikami.

succubi
Posty: 21
Rejestracja: 2011-10-02, 18:53
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Zmiana podręcznika a brak darmowych zestawów nauczycielskich

Postautor: succubi » 2015-05-21, 21:56

Fakt, chyba Oxford ma najlepszą ofertę na zakup Teacher's Booka i plyt. Aczkolwiek to się sprawdza w klasach 4-6. Natomiast w klasach 1-3 potrzeba dużo więcej komponentów: plakaty, flashcardy, dodatkowe materialy, których nie bardzo mi się widzi kupować tudzież drukować.

Jak już wspomniałam, w klasach 1-3 z upodobaniem pracuję na serii Fairyland. Ostatnio zobaczyłam wersję wieloletnią. O rany, samo: popatrz, posłuchaj, wskaż i powiedz. Zostają ćwiczenia, w których można cokolwiek porysować itd. Ale wszystko to mało! Wydawnictwo nie dodało nowych zadań do zeszytu ćwiczeń, żeby było więcej do zrobienia na lekcji (a to byloby logiczne skoro podręczniki stały się wieloletnie). Czy w innych zeszytach ćwiczeń też jest tak ubogo?

Mam pytanie, czy ktoś pracował na serii Fairyland i teraz zamierza dalej z niej uczyc? Ogólnie dzieciom bardzo sie podoba ta ksiazka, bohaterowie i piosenki. Mi zresztą również. Ale teraz mam wrażenie, że po tych wszystkich zmianach związanych z dostosowaniem podręcznika do wymogow wieloletniosci, caly materiał przeznaczony do wykonania na lekcji zmalał o połowę. Bez tych wszystkich naklejek i kolorowanek w podręczniku praca będzie dużo bardziej wymagała kreatywności od nauczyciela i ewentualnej nieograniczonej mozliwości kserowania ;) Czy ktoś może polecic jakiś umiarkowany podręcznik do klas 1-3 na 2h w tygodniu? Bo po przejrzeniu Tigera, Smileys, Sparks itp. stwierdzam że materiału jest tam troche za dużo na 2 h i że czasami za dużo od razu wymagają od 6-latka, który dopiero zaczyna uczyc się liter. W Fairyland w kl.1 w ogóle nie ma pisania. I jak do tej pory to się sprawdzało. Do tego uważam,że piosenki których sama nie mogę zapamiętać, są tym bardziej nietrafione dla dzieci. A takowe widziałam w niektórych ksiazkach juz do 1 klasy :)

Ech, z jednej strony dziecko ma się uczyć poprzez zabawę, a z drugiej nauczyciel nie powinien miec ciśnienia, że musi się spieszyć żeby zdążyć z materialem. I bądź tu człowieku mądry ;) Pozdrawiam! :)


Wróć do „Języki obce”