ZAROBKI NAUCZYCIELI ANG/LEKTORÓW

[Yoka]

chciałam zauważyć, że 25 zł BRUTTO, to już super rozbój!

Nie wzięłabym takiej pracy w życiu.

[none]

Witam

Otóż zajęcia w owej szkole trwają 50 minut a nie 60 minut, dlatego moja szefowa wymyśliła pewien sposób: otóż sumuje czas moich wszystkich lekcji, z których każda trwa po 50 minut i potem uzyskaną sumę dzieli na 60 minut.
Skutek jest tego taki, że zarabiam grosze...

No powiem że dobry patent.
Może warto porozmawiać jak Twoja szefowa jest na poziomie. Ja osobiście bym sobie darował współprace przy takim podejściu pracodawacy.
Pozdrawiam

[mateoo]

Od roku pracuję i w mazowieckim mam 40zl brutto / 60 min. , daje mi to ok.1450 zl brutto miesiecznie. Prowadzę zajęcia tylko z 3 grupami w tym roku, bo nie mam czasu na wiecej...

[Shi]

No dobra, widzę, że odkopuję stary temat i do tego z nie do końca trafionych przyczyn, ale co tam. Nie znalazłem lepszego miejsca na tego posta, a nie chcę zakładać niepotrzebnie tematu.

Chcę zostać lektorem języka polskiego dla obcokrajowców w szkole językowej. Wysyłając do nich swoje CV mam podać oczekiwaną zapłatę (netto) i za bardzo nie wiem ile się domagać. Nie mam doświadczenia w nauczaniu języka, choć przypuszczam, że całkiem bym się do tego nadawał. W zaawansowanym stopniu znam j. angielski, ale nigdy nie pokusiłem się o załatwienie FCE (nie mówiąc już o CAE). Zapewne jeśli nie przekonam ich do siebie swoją jakże rozmowną i poprawnie posługującą się językiem polskim osobowością będę miał małe szanse z kandydatami z większym doświadczeniem. Ale co tam, warto spróbować. I teraz pytanie do Was, drodzy nauczyciele, ile wołać? Czy 20zł netto za lekcje indywidualne będzie odpowiednią stawką? A ile za zajęcia w grupach powyżej pięciu osób? Mam nadzieję, że ktoś pokusi się o odpowiedź

Przy okazji, czy w uzasadnieniu swojej aplikacji wspomnieć, że jestem w trakcie pisania opowiadania/grubszej książki dla dzieci, młodzieży i ogólnie ludzi lubiących się pośmiać podczas czytania?

Jestem trochę zielony jeśli chodzi o zdobywanie pracy, studiując na drugim roku nie miałem jeszcze potrzeby ubiegania się o żadną posadę

[palito]

Mam taką prośbę pytanie. Będę od września pracował jako lektor językowy w miejscowości odległej od miejsca zamieszkania o jakieś 20 kilometrów i jak się uda prowadził 3 grupy dorosłych na różnych poziomach zaawansowania. Liczba w grupie to, powiedzmy, minimum 5 osób. Powiedzcie no mi szczerze koledzy i koleżanki angliści jakie to mogą z tego być pieniądze bo ja się zupełnie na tym nie znam jeszcze a nie chcę podać ceny z kosmosu.

[renati23]

palito, połączyłam twój post z wątkiem na ten sam temat
poczytaj wyżej

[Baniak]

Jestem lektorem języka niemieckiego. Nie pracuję w szkole publicznej z jednego powodu: bo tutaj pensja zależy od karty n., a nie od przygotowania do zajęć, atrakcyjności zajęć itp.
Pracuję w szkole językowej, gdzie mam stałą opiekę metodyków, którzy regularnie obserwują moje zajęcia i je szczegółowo omawiają. To sprawia, iż cały czas się rozwijam zawodowo. Nie tylko mój staż rośnie, ale też umiejętności.
Tego nikt mi nie zagwarantuje w szkole państwowej. Nikt nie doceni tam moich zajęć.
Jestem zadowolony z mojej stawki w szkole prywatnej.
Mogę udzielać też prywatnych lekcji i wystawiać rachunki. I nie okradam państwa tak jak większość nauczycieli którzy sie nie rozliczają z udzielanych korepetycji.

[Yoka]

tylko jak już się zestarzejesz i żadna szkoła językowa nie będzie zainteresowana (tylko u nativów wiek nie gra roli w szkole językowej), to zaczniesz jako stażysta w szkole publicznej i nikt nawet nie spojrzy na Twój warsztat. Smutne, ale niestety prawdziwe.

[paweleczek666]

Baniak, jak to nikt nie docenia twojej pracy w szkole państwowej?? A uczniowie to co?! Wiem, powiesz, że każdy siedzi i chce jak najszybciej wyjść z tej klasy... jeżeli potrafisz zainteresować a czasami także postraszyć to są efekty bardzo satysfakcjonujące:-) poza tym, to sie czuje... Moze najpierw sprobujesz pracy w szkole państwowej, a później będziesz wypowiadać się argumentując:)
Takze pracuje w szkole prywatnej i jakoś wolę szkołe publiczną. W szkole prywatnej są już najlepsi/wybrańcy którzy wchłaniają wiedzę - bez większej uciechy, bo dla nich to nie problem. W szkole państwowej (średniej - w kotrej uczę) miło jest zobaczyć u słąbszego ucznia postęp i uśmiech na twarzy z tego powodu

[Szalona_Krycha]

Czytam i się za głowę łapię 18 zł za godzinę to jakaś jazda bez trzymanki. Nie po to wydajemy kasę na studia, kursy, podręczniki, książki i wszelkie pomoce naukowe, żeby za takie psie pieniądze pracować. Ja do tej pory za 40 min dostawałam 35 zł netto, a i tak, to nie są żadne kokosy. W tej chwili dostałam nowa pracę i negocjacje jeszcze przede mną.

Pozdrawiam

[lektorprzedszkole]

Witam wszystkich lektorow j. angielskiego w przedszkolu
Za jakie stawki pracujecie obecnie w Warszawie i jakie polecacie sposoby na znalezienie dodatkowych godzin?
Pozdrawiam serdecznie wszystkie kolezanki i kolegow po fachu

[terazpl]

Pracuję na własną rękę, organizuję zajęcia w firmach za 50zł/H netto. Nie jest najgorzej, ale niedługo zwiększam stawkę. Warszawa

[Kluska79]

Ja mam troche inne pytanie odnośnie angielskiego w przedszkolu, otwieram prywatne przedszkole w Katowicach i zastanawiam się ile musze zapłacić nauczycielce za lekce 3x w tygodniu po ok 30 minut. Zastanawiam się też czy nie zatrudnić anglistki codziennie na 1 godzine aby prowadziła zajęcia w tym czasie tylko po angielsku- z jaką sumą pieniędzy się to wiąże? Za wszystkie sugestie i podpowiedzi będe bardzo wdzięczna:)

[upieczona.anglistk]

Kluska zalezy to od wyksztalcenia nauczyciela, jego doswiadczenia . jesli chodzi o 30 min lekcje, to mysle ze od 25 zl w gore

[antares140]

Witam ! Jestem nauczycielem j. niemieckiego w prywatnej szkole ( szkoła prowadzi podstawówkę i gimnazjum ) pracuje w niej na cały etat i zarabiam 1600 zł miesięcznie uczę klasy od 4 podstawówki do 3 gimnazjum ( mam wychowawstwo 3 gimnazjum ) , moja koleżanka która uczy w tej samej szkole j. niemieckiego w klasach 1 - 3 i ma umowę na zlecenie i zarabia 10 zł za godzinkę . Pracuje również w małym prywatnym liceum gdzie mam umowę na zlecenie i dostaje 23 zł za godzinę lekcyjną i mam 7 godz. w tygodniu. Oprócz tego w soboty i w niedziele prowadzę zajęcia dla pracowników prywatnej firmy i dostaje za godzinę zegarową 50 zł s soboty mam zajęcia od 11.00 do 15.00 i w niedziele od 15.00 do 20.00 . W domu prowadzę korepetycje za które biorę 20 zł za godzinkę dziennie mam ok. 2 -3 godzin korków z uczniami. Uważam że dobrze zarabiam i nie narzekam. Uwielbiam uczyć i patrzeć jak dzieci robią postępy językowe .