Adriannn pisze:Stąd w niektórych klasach jest spory problem w wymową, a już w ogóle w mówieniu po angielsku na jakiś temat. Nawet osoby, które ze sprawdzianów mają piątki nie potrafią się wysłowić w najprostszy sposób.
Najpierw zdiagnozuj problem.
Jakie są tego przyczyny, tzn. co im nie pozwala. Strach przed mówieniem lub zwykły brak doświadczenia, czy też braki w słownictwie, nieumiejętność formułowania zdań.
jak radzą sobie ze zrozumieniem tekstu czytanego, czy słuchanego, jak sobie radzą z materiałem leksykalnym i gramatycznym. Jesli znośnie, to czemu nie mogą tego samego powiedzieć.
Jeśli źle, to czeka Cię praca u podstaw.
Adriannn pisze:Czy są jakieś skuteczne metody, które pomogą im mówić bardziej płynnie po angielsku?
Dużo z nimi ćwiczyć.
Adriannn pisze:Czeka ich nowa ustna matura, boję się o to.
Jeśli tak bardzo źle im idzie formułowanie wypowiedzi, to bać się powinieneś i starej formuły.
Tam też bez znajomości określonego słownictwa, umiejętności formułowania zdań, reagowania językowego w określonych sytuacjach na pozytywny wynik liczyć nie można było.
Mechaniczne wkucie zwrotów z rozmówek nie wystarczało, choc fakt faktem, że niektórym tyłek ratowało.
Adriannn pisze:Myślałem nad zadaniem im do nauki wiersza na pamięć
Porzuć takie pomysły.
Adriannn pisze:żeby popracowali w domu nad wymową
Sami mają nad wymowa popracować? Chyba żartujesz...
Adriannn pisze:przygotowaniem w domu jakichś 2-minutowych speechów
Ty zacznij z nimi od ćwiczenia konstruowania pojedynczych zdań, potem przyjdzie czas na przygotowywanie dłuższych wypowiedzi.
Twoi uczniowie mają poważny problem językowy, a Ty chcesz z marszu z nimi ćwiczyć zadania egzaminacyjne.
...to tak, jakby zabrać się za rozwiązywanie zadań maturalnych z matematyki z osobami, które maja problemy z tabliczka mnożenia i podstawianiem do wzorów.
Przemyśl strategię, a potem można pomyśleć o konkretnych sposobach/ćwiczeniach.