Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe
-Ja (jeszczeNie wiem co wy robicie na tych lekcjach- krzyczycie na swoich uczniów, czy jak?
) nie krzyczałam na klasę, ale tak, jak pisze eve- wcale krzyczeć nie trzeba, by gardło bolało... jak się dużo mówi, a do tego nie było się przyzwyczajonym, to chyba to jest normalne, że się je potem "lekko" odczuwa... 
Pozdrawiam!
Monita83 pisze:To w takim razie, daughter- nic, tylko pozazdrościć Ci takiego gardełka!
, ale w pierwszych 2 dniach gardełko mnie bolało 
na szczęście teraz spoko 
Pamiętam, raz na początku mojej kariery nauczycielskiej miałam zapalenie krtani i w ogóle zaniemówiłam. Trochę się przestraszyłam, że to nie przejdzie i wściekałam się na niedobrych uczniów, że tracę zdrowie przez nich. Dopiero potem uświadomiłam obie, że dwa dni wcześniej byłam na koncercie Varius Manx (jeszcze z Kasią Stankiewicz) i darłam się jak opętana. 
W pracy nie miałam już później większych problemów ze strunami głosowymi, a tu teraz niespodzianka - po 3 latach przerwy moje gardło odzwyczaiło się od ciągłego gadania. Zobaczymy, co będzie dalej. 
mateoo pisze:No tak certyfikat można zrobić, ale podyplomowe mogą być tylko do 1-3 SP z tego co się orientuję.
