A tak spytam, choć ja i tak robię, jak robię.
Teoretycznie podawanie wymowy danego słowa w języku angielskim jest błędem. Karygodnym, z tego co wiem, strasznie to dydaktycznie niewłaściwe i w ogóle dla anglisty woła o pomstę do nieba.
A teraz co zrobić, gdy przychodzi do mnie rodzic dziecka niepełnosprawnego i mówi, że nie uczył się języka nigdy i jeśli ja takiej wymowy dziecku nie napiszę, to rodzic zwyczajnie mu nie pomoże? Ha? i co, ja mam teraz ta zołza być i powiedzieć, że nie interesuje mnie to?
A nie każdego przecież stać na dodatkowe lekcje, że nie wspomnę już o tym, że moje dzieciaki (i pewnie każde inne niepełnosprawne) mają mnóstwo zajęć związanych z niepełnosprawnością właśnie i na ślepą kiszę im jest dodatkowy angielski potrzebny...
No to jak? Pisać, nie pisać?