Korepetycje

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

barb01
Posty: 56
Rejestracja: 2010-04-12, 12:01
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język francuski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Korepetycje

Postautor: barb01 » 2011-04-15, 14:37

Jest sporo podręczników metodycznych do nauki j. obcych małych dzieci. Będziesz go uczyć mówić tak jak w j. polskim, nazywać przedmioty, części ciała, zwierzęta, czynności, wierszyki, wyliczanki, śpiewać piosenki,... Dowiedz się od rodziców co już umie, co lubi najbardziej,... Będzie pracowicie bardzo ale przyjemnie...:)
Powodzonka
Barbara Lewińska

upieczona.anglistk
Posty: 233
Rejestracja: 2008-10-12, 10:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Korepetycje

Postautor: upieczona.anglistk » 2011-04-20, 00:09

alraune, ojej! to aż taka różnica? korepetycje=lekcje=nauka angielskiego. już naprawdę nie czepiajmy się semantyki.

barb01, nic nie umie bo dziecko jeszcze sie w ogole nie uczyło. znam podręczniki do nauki dzieci, ale powiedzmy w młodszym wieku szkolnym (5/6 lat wzwyż). Możesz barb01, polecic jakies podręczniki do nauki typowo dzieci rocznych, dwu-, trzyletnich?

barb01
Posty: 56
Rejestracja: 2010-04-12, 12:01
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język francuski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Korepetycje

Postautor: barb01 » 2011-04-20, 01:56

Przykro mi, jestem romanistką i nie znam tytułów podręczników do nauki j. angielskiego, ale skoro są do j. francuskiego i włoskiego, to na 100% do angielskiego też są. Poszukaj w necie na stronach wydawnictw, a potem popytasz w księgarni lub poprosisz, żeby Ci wysłali z wydawnictwa. To co widziałam w naszych: nauka kolorów na klockach, nauka kierunków w zabawie samochodzikiem (myślę, że na klockach przy budowaniu czegoś: domku, mostu,... też można), liczenie było z piosenką, podobnie części twarzy. Musisz wziąć pod uwagę, że taki maluch będzie ruchliwy, nie usiedzi nawet na dywanie, więc ucz go w ruchu, z gestami,... Zobacz w necie na portalach dla rodziców małych dzieci może tam są podane zabawy i gry edukacyjne, to przeniesiesz to na swoje zajęcia. Popytaj znajomych co robią takie dzieci w żłobkach i rób to samo, może masz młode mamy takich maluchów wśród znajomych? Notuj sobie te zajęcia, a po jakimś czasie wydasz swoją książkę metodyczną... :)
Powodzonka, będzie dobrze:)
Barbara Lewińska

upieczona.anglistk
Posty: 233
Rejestracja: 2008-10-12, 10:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: Korepetycje

Postautor: upieczona.anglistk » 2011-04-28, 22:57

barb01, dzięki za sugestie. a moglabys mi dac namiary na jakas ksiazke dla małych dzieci z j. francuskiego?

barb01
Posty: 56
Rejestracja: 2010-04-12, 12:01
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język francuski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Korepetycje

Postautor: barb01 » 2011-05-01, 18:38

Z tego co pamiętam to było ich kilka, ale mi umknęły:( Pamiętam tylko 2: Lili la petite grenouille i Le petit trampoline. Wiem, że koleżanka mówiła mi kiedyś że na Saskiej Kępie jest żłobek "Le petit trampoline", gdzie uczą maluchy francuskiego - poszukaj w necie lub książce telefonicznej, może Ci pomogą. Może znajdziesz w necie żłobki z j. angielskim, albo konspekty z zajęć czy cuś:)
Barbara Lewińska

Awatar użytkownika
arsandra
Posty: 226
Rejestracja: 2010-08-19, 09:46
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Korepetycje

Postautor: arsandra » 2011-07-30, 13:46

Hmm, słuchajcie, ale podręczniki do nauki półtorarocznego dziecka? To chyba jakieś podręczniki z metodyki dla najmłodszych by się przydały i tylko i wyłącznie jakieś hm...zabawki, nawet chyba nie gry.. Mojego narzeczonego chrześniaczka ma obecnie 3 latka i ledwo mówi, zna kilka wyrazów i zdań, sporo powtarza, ale sama jak zaczyna mówić to w końcu przechodzi wyłącznie w "swój własny język", którego nikt poza rodzicami i dziadkami nie zrozumie...Wiem, że dzieci zaczynają chodzić i mówić w różnym wieku, ale hmm bez przesady.
Ale 1,5 roku wstecz, to już w ogóle... obecnie jest na etapie "danke" i "bitte" po niemiecku, coś może zaśpiewa po angielsku...
Wydaje mi się, że to tylko mówienie do takiego dziecka, puszczanie bajki po angielsku czy muzyki...no i może np. usiąść z tym dzieckiem, wziąć np. jakiś domek i misia i mówić "hallo, I'm ..." albo że to jest domek, ja tu mieszkam itd. potańczyć, poskakać, pośpiewać, używać rymowanek, klocków (można tu kolory, przy okazji). Ta bym raczej jakoś tak próbowała.

smv
Posty: 143
Rejestracja: 2007-09-17, 18:53

zainteresować 3 klasiste szkoly podstawowej angielskim

Postautor: smv » 2011-10-12, 11:56

Witajcie jestem nauczycielem ang od 4 lat, ucze akurat w szkole podstawowej ale jak kazdy z nas udzielam korepetycji. Poczatkiem wrzesnia zadzownila jakas Pani- okazalo sie ze to moja sasiadka z osiedla na ktorym mieszkalam 7 lat temu.
Jej dziecko jest w 3 klasie podstawówki- uczy sie ze Stardust Oxfordu, mama twierdzi ze nienawidzi angielskiego. Probowala mu tlumaczyc, zachecic, ale dziecko odpowiadalo " NIE MARNUJ MI ZYCIA" Mialam juz z Nim kilka lekcji- twierdzi ze mu sie podoba, tylko juz brakuje mi powoli pomysłow. Pisac nie chce, zaznaczac obrazek z wyrazem tez nie bardzo, spiewac nie, tanczyc nie...moze ma ktos jakies fajne pomysly? W szkole nie mam problemów, duzo tancze z dzieciakami, skaczemy, smiejemy sie i jednoczesnie uczymy i raczej wiekszosc dziecoaczkow jest chetna (wiadomo sa dzieci mniej chetne lub wstydliwe ale zawsze jakos udaje mi sie ich zachecic). Probowalam z Nim spiewac to tak jakos nie bardzo mu to szło..
Widze ze nie pamieta słowek z lekcji, nie zna wymowy wiec cwicze z Nim to zeby nabral nawyku poprawnego wymawiana słowek. Daje mu duzo cwiczen ruchowych np wskaz kolor w pokoju i policz ile rzeczy jest tego koloru. Czekam na rady, a moze jakies fajne ksiazki polecacie?

katty
Posty: 431
Rejestracja: 2008-05-14, 12:53
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Korepetycje

Postautor: katty » 2011-10-14, 23:33

Kim jest "On", że piszesz zaimki wielką literą?

Jeśli uczeń ma aż tak negatywne nastawienie do przedmiotu, trzeba się razem z rodzicami zastanowić, z czego ono wynika i najpierw podziałać na tym poziomie. Jeśli nie odkryjesz, co za tym stoi, ciężko będzie dobrać właściwą metodę działania, bo wszystko będzie z automatu na "nie", ponieważ jest związane z angielskim. Musisz też zorientować się, co dziecko lubi, co mu sprawia przyjemność, czym się interesuje i pokazać mu związek tego z językiem angielskim. Np. jeśli jest zafascynowany piłką nożną, warto mu uświadomić, że piłkarze wyjeżdżają za granicę na mecze i muszą znać angielski. Jeśli lubi gry komputerowe, opowiedz mu, że większość najfajniejszych gier powstaje po angielsku i dzieci, które znają ten język mogą grać od razu, inne muszą czekać długo, aż ktoś grę przetłumaczy. W zajęcia możesz też wplatać odniesienia i elementy tego, co dziecko w szczególności lubi.

katty
Posty: 431
Rejestracja: 2008-05-14, 12:53
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Korepetycje

Postautor: katty » 2011-10-15, 17:48

Jasne, miwues, jednak odpowiadasz na pytanie "jak nauczyć dziecko, które się nie chce uczyć", a nie "jak zainteresować dziecko przedmiotem".

tixa
Posty: 18
Rejestracja: 2009-03-11, 12:09
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język niemiecki
Lokalizacja: wielkopolskie

Lekcje z niemieckiego dla dzieci,które mieszkały w Niemczech

Postautor: tixa » 2011-10-19, 20:59

Jutro zaczynam lekcje z dwoma chłopakami (12 i 10 lat), którzy jako małe dzieciaki mieszkali w Niemczech i generalnie (jak sądzę) nie mają problemów z mówieniem. Mamie zależy, żeby mieli kontakt z językiem. I tak się zastanawiam czy macie jakieś sprawdzone materiały dla takich dzieciaków? Myślę, że trochę gramatyki i tak powinni mieć, bo jak trafią kiedyś gdzieś na niemiecki w innej szkole albo na egzaminie to przyda im się również taka wiedza.

Jeżeli ktoś ma doświadczenie w tym temacie, to proszę o rady.

smv
Posty: 143
Rejestracja: 2007-09-17, 18:53

Re: Korepetycje

Postautor: smv » 2011-10-31, 06:10

katty pisze:Kim jest "On", że piszesz zaimki wielką literą?



dzieki za rady. Ten zaimek ON jakos z przyzwyczajenia piszę duża literą- bez wiekszego znaczenia..

19dema75
Posty: 2
Rejestracja: 2011-11-08, 23:21
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Korepetycje

Postautor: 19dema75 » 2011-11-09, 00:04

Możesz spróbować obejrzeć z nim bajkę w całości po angielsku. Nie koniecznie od razu całego Disney'a, ale jakąś góra 20 minutową old school'ową bajkę. Metodą Callan'a. Spytać się po seansie ile zrozumiał, próbować odegrać niektóre rozmowy z bajki w formie zabawy ("ja jestem Mimi, a Ty będziesz Mickey"). Tylko będziesz musiała się zaangażować aktorsko ;], ale uwierz to może pomóc :)

smv
Posty: 143
Rejestracja: 2007-09-17, 18:53

Re: Korepetycje

Postautor: smv » 2012-01-11, 17:41

bajka była- jak patrzylam na jego brak zainteresowania to słabo mi sie robiło...w zyciu chyba nie spotkalam sie z takim brakiem zainteresowania językiem jak z tym dzieckiem. Staje na rzęsach, tancze, zachęcam- szczerze to męcze sie bardziej niz sprawia mi to satysfakcję, a nauczać bardzo lubię. Od 4 klasy mama chce juz konkretną naukę, więc zacznę robić to co w szkole, a póki co to kalambury, jakies tpr z nim robię...ot takie po angielsku krótkie gierki. Pozdrawiam ciepło!

magdalenkajulia
Posty: 66
Rejestracja: 2010-06-15, 19:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Korepetycje

Postautor: magdalenkajulia » 2012-01-20, 02:07

Zgadzam się z Katty - ta niechęć z pewnością ma swoje uzasadnienie. Czy to dziecko nie ma żadnej dysfunkcji, typu dysleksja, ADHD?

Co do rozwiązań metodycznych, to może sprawdzą się gry memory, domino wyrazowo-obrazkowe, krzyżówki, powtarzanie na zasadzie echa albo od szeptu do krzyku i na odwrót, read my lips, nursery rhymes, wierszyki-masażyki, pisanie liter, cyfr lub krótkich wyrazów na plecach, rozpoznawanie przedmiotów z zawiązanymi oczami. Jeśli nie lubi pisać, to niech na początek wpisuje brakującą literę w podanych przez Ciebie wyrazach. Tak jak radzi Katty, spróbuj się wstrzelić w jego zainteresowania, to powinno ułatwić sprawę.

magdalenkajulia
Posty: 66
Rejestracja: 2010-06-15, 19:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Korepetycje

Postautor: magdalenkajulia » 2012-02-10, 20:21

Rozumiem, że temat mógł się już zdeaktualizować, bo rozwiązanie wyszło w praniu. Moje doświadczenie jest takie, że dzieci, o których mowa, najczęściej nie są wcale takie biegłe, jak się rodzicom wydaje - ani w mowie, ani w piśmie, i nie mają pojęcia o gramatyce języka obcego. W klasach 1-3 najczęściej jeszcze lecą na znajomości podstaw języka z kraju, w którym mieszkały, natomiast często od klasy 4. uczą się zasad gramatyki równolegle z rówieśnikami. I czasami "nasi" okazują się od nich lepsi. Jeszcze mi się nie zdarzył wyjątek od tej reguły, a przewinęło się przez naszą szkołę takich dzieci już kilkoro. Chętnie poczytam, jak się rozwinęła sytuacja opisana przez Ciebie w tym wątku.


Wróć do „Języki obce”