pomysł na lekcje - j. angielski

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: pomysł na lekcje - j. angielski

Postautor: Jolly Roger » 2009-03-04, 14:38

matikasia zwróciłaś się z prośba o pomoc w sprawie tak banalnej, że doprawdy trudno było potraktować prośbę poważnie. U mnie dzieciaki w klasie 4 czy 5 dostaje hasło. gazetka na dowolny temat i sami przychodzą z mnóstwem pomysłów. Dogadujemy kwestie techniczne. Czy osoba wykształcona nie może wymyślić tematu projektu?? Może niech zapyta dzieci? :roll:
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

katty
Posty: 431
Rejestracja: 2008-05-14, 12:53
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: pomysł na lekcje - j. angielski

Postautor: katty » 2009-03-04, 15:51

Szczęściarz.. Mi się zdarzają klasy, które jak czują hasło "praca dodatkowa" w jakiejkolwiek formie, dostają ataku śmiechu, a od połowy nawet obowiązkowych rzeczy nie da się wyegzekwować. I co z takimi robić? Jak zachęcać?

Fakt, że pytanie w pierwszym poscie było dość zaskakujące, więc nie dziwię się odpowiedziom..

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: pomysł na lekcje - j. angielski

Postautor: Jolly Roger » 2009-03-04, 16:56

katty mnie też się takie zdarzają. Może nie całe klasy. Jednak dzieciaki też się uczą tworzenia bazując na pewnych wzorcach. Jeśli na korytarzach funkcjonują gazetki przez nich tworzone i do tematów, które oni podają (a nie "Słowacki wielkim poetą był") Oczywiście tematy się powtarzają, ale od tego jest nauczyciel by pomagać ukierunkować (zmienić lekko temat, zmienić formę gazetki) jak miałbym to robić skoro sam nie potrafiłbym wymyślić tematu gazetki??

Inna sprawa, że nie wszyscy uczniowie lubią czy umieją robić gazetki.
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

Santi
Posty: 1
Rejestracja: 2009-03-14, 12:29
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: warmińsko-mazurskie

Praktykant prosi o radę :)

Postautor: Santi » 2009-03-14, 12:41

Witam,
Jestem studentem anglistyki z o kierunku nauczycielskim. Właśnie rozpoczęliśmy praktyki nauczycielskie w szkole. Zostałem przydzielony do klasy 5 i tu pojawia się problem mam przeprowadzić kolejną lekcję z wprowadzenie czasownika modalnego 'must', niestety nie mogę skorzystać z podręcznika, na którym uczą się dzieci, ponieważ chodzi o wykazanie się inwencją, z którą niestety trudno. Przeglądając inne podręczniki zauważyłem, że podają one czasownik must z innymi czasownikami modalnym i tak też jest przygotowany materiał. Chciałbym prosić Państwa o jakieś rady ew. wskazówki, które mogłyby pomóc mi dobrze przygotować tą lekcję.
Za wszelką pomoc z góry dziękuję,

Pozdrawiam

Awatar użytkownika
mateoo
Posty: 425
Rejestracja: 2009-03-12, 18:48
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Muzyka
Lokalizacja: mazowieckie

Re: pomysł na lekcje - j. angielski

Postautor: mateoo » 2009-03-14, 12:51

A gdzie będziesz odbywał taką praktykę ? Jeśli w podstawówce, to dzieciaki po raz pierwszy usłyszą o takim czasowniku, być może po raz pierwszy w ogole zetkną się z pojęciem czasownik modalny. Ale chyba "Can/can't" jest wcześniej. Jeśli w gimnazjum, będzie to podejrzewam czysta formalność, bo dzieciaki to znają. Ja zawsze odwoływałem się do "have to" i porównywałem obie konstrukcje. Po wytłumaczeniu zrób z dzieciakami kilka ćwiczeń.

A przepraszam, teraz doczytalem się, że chodzi o kl5 :) Więc zacznij wstępem, co to czasownik modalny, albo poleceniem, "dzieciaki czym charakteryzuje się czas."can" " i zrobcie ze 2 zdania na przypomnienie, w taki spsób, żeby przypomnieć dzieciom, że forma jest taka sama dla wszystkich osób. Później wprowadź must, na początku mysle, ze w zdaniach twierdzących i pytaniach, zróbcie kilka zdań na tablicy. A potem, wprowadziłbym "musn't " i też kilka przykładów. I lekcja zleci :D Na końcu podsumowanie ;) Tak mi się wydaje, bo nie pracowalem w podstawowce :)
Sztuka jest pokarmem duszy.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: pomysł na lekcje - j. angielski

Postautor: Jolly Roger » 2009-03-14, 15:22

porównanie must i mustn't. Potem wykorzystanie ich w życiu codziennym.

Może jakaś rozsypanka obrazkowa i dopasowanie komend



Poszukaj w necie ćwiczeń na pewno coś ci się nasunie. Potem zapodaj na forum i cos jeszcze podpowiemy
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: pomysł na lekcje - j. angielski

Postautor: Andulencja » 2009-03-14, 23:10

Ja też bym powiązała must z can i na przykładzie właściwego zachowania w klasie class rules pokazałabym dzieciakom różnice. Na pewno pomogłyby ci obrazki - moje maluchy lubią łączyć na tablicy obrazki z napisami, przyzwyczaiłam ich też do wklejanek (kolorowych) do zeszytu. Trochę trzeba posiedzieć przy komputerze, ale się opłaca - dzieciaki się nie nudzą i w głowach coś zostaje :D
A możesz też im zaproponować, aby sami ułożyli zdania co mogą, muszą, a czego im nie wolno robić w szkole, w domu,...

tygrysica25
Posty: 49
Rejestracja: 2009-09-14, 18:32
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubuskie

Pytanie do nauczycieli angielskiego stazystów

Postautor: tygrysica25 » 2009-09-16, 12:22

Stazysci- jak prowadzicie zajęcia w klasach 4-6 SP? Czy normalnie idziecie z podręcznikiem, czy wymyslacie jakies ciekawe zajęcia..? Ja ide z podrecznikiem i obawiam sie ze uczniom nie podoba sie ta forma ( bedac w klasie 1-3 uczyli sie angielskiego poprzez zabawe..). Znów nie wyobrazam sobie nie isc z książką i wymyslac samemu lekcje ciekawe.. Ucze klasy 1-6 wiec mam sporo roboty..

dirty princess
Posty: 11
Rejestracja: 2009-09-15, 22:18
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: pomysł na lekcje - j. angielski

Postautor: dirty princess » 2009-09-16, 12:44

Ale pracujesz normalnie na etat, czy to tylko pojedyncze lekcje praktyk??
W pierwszym przypadku oczywiście, że z podręcznikiem! Ja sobie nie wyobrazam przygotowywać lekcji zupełnie samodzielnie dla kilku klas przez caly rok... Zarobiłabyś się na śmierć.. ;]
Dzieciaki po wakacjach są może trochę jeszcze rozluźnione, ale muszą zrozumieć, ze praca to praca. A zabawy.. w nagrodę! Ja stosuję taką taktykę w liceum i działa :D

tygrysica25
Posty: 49
Rejestracja: 2009-09-14, 18:32
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubuskie

Re: pomysł na lekcje - j. angielski

Postautor: tygrysica25 » 2009-09-16, 13:01

Ucze 12 h w tygodniu klasy 1-6. Boje sie ze po prostu oskarzy mnie ktos o słabe prowadzenie zajęc.. ze słabo sie wykazuje, ze sama nie przygotowuje zadnych zadan tylko książka.. Ja to taka przejmująca sie jestem ;)

Oczywiscie w klasach 1-3 ucze poprzez zabawe ale klasy 4 ( które maja 2 godz angielskiego) i klasy 5,6 które mają angielski raz w tygodniu to lece z ksiązką.. Tak sie zastanawiam,... jak bede miala hospitacje.. to moze dyrektorka powie mi ze malo aktywizujace zajęcia to są..?

dirty princess
Posty: 11
Rejestracja: 2009-09-15, 22:18
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: pomysł na lekcje - j. angielski

Postautor: dirty princess » 2009-09-16, 13:20

Jak będziesz miała hospitację, to będziesz wiedziała wcześniej i się przygotujesz ;]
Poza tym musisz miec program nauczania, a bez podręcznika jak?? Jesli masz wyrzuty sumienia, że lekcje są mało ciekawe, to po prostu urozmaicaj lekcje z podręcznika własnymi pomyslami.
Powodzenia!

tygrysica25
Posty: 49
Rejestracja: 2009-09-14, 18:32
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubuskie

Re: pomysł na lekcje - j. angielski

Postautor: tygrysica25 » 2009-09-16, 13:26

Dziekuje moje drogie belferki za rady!

Kochane ja myslalam ze hospitacje sa niezapowiedziane :):)

Słuchajcie.. nie moge spobie pozwolic na to zeby urozmaicac zajęcia.. Ja sie nie wyrabiam z materiałem z ksiązki! Dzieci ktore przyszly z klas trzecich a teraz sa w czwartej klasie- sa tak słabe ze wszystko trzeba im tłumaczyc.. powinnam robic jeden unit na jednych zajęciach a nie starcza mi czasu na to!!! Co mam robic?? Rozbijac to na dwa zajęcia? Mam rozklad materialu z wydawnictwa- on przewiduje skonczenie ksiązki w rok i taki rozklad chce dac dyrektorce- ale ja nie zdarze z tymm- to juz teraz wiemmm!!

motylek8
Posty: 365
Rejestracja: 2008-02-04, 14:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: pomysł na lekcje - j. angielski

Postautor: motylek8 » 2009-09-16, 13:57

tygrysica25 pisze:Słuchajcie.. nie moge spobie pozwolic na to zeby urozmaicac zajęcia.. Ja sie nie wyrabiam z materiałem z ksiązki!

Pamiętaj, że książka to nie biblia! Jeśli np. ćwiczenia w książce są zbyt wymagające dla dzieciaków, przygotuj kilka łatwiejszych ćwiczeń sama. Jak dzieciaki już pojmą, o co chodzi w danym zagadnieniu, to np. te zadania z książki, które wcześniej były za trudne, zadaj do domu. Nie musisz przygotowywać całych lekcji wyłącznie bazując na podręczniku - dodaj z 2 ćwiczenia wprowadzające, łatwiejsze:) Poza tym jeśli nawet opuścisz jakieś zadania z książki, to tragedii nie będzie - ja tak często robię - daję własne ćwiczenia i nikt nie ma o to pretensji:)

tygrysica25
Posty: 49
Rejestracja: 2009-09-14, 18:32
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubuskie

Re: pomysł na lekcje - j. angielski

Postautor: tygrysica25 » 2009-09-16, 14:17

Ja pytam co zajecia jednego ucznia, sprawdzam zadanie domowe z uczniami, sprawdzam obecnosc, zglaszaja nieprzygotowania-musze wpisac do dziennika -to zajmuje srednio 15 minut. Potem uda mi sie jedynie przeczytac dialog z kazdego unitu i zrobic jedno-dwa cwiczenia.. i dzownek jest- nie zdąrzam nawet nic zrobic z zeszytu ćwiczen! Nie wiem jak mam sie z tym rozprawic.. Teraz zapowiedzialam kartowke dzieciom z 4rtej klasy- kartkowka ze slowek z dwoch unitów- tych slowek to poltora kolumny A4. Dzieci miauczaly mi ze za duzoo- ale jak inaczej moge zmusic ich zeby byli systematyczni w uczeniu sie? CO ja na to poradze ze tyle materialu musimy przerobic? Obawiam sie pol klasy dostanie z tej kartkowki paly a 2/3 klasy dwoje a reszta moze 5tki. Dzieci te w ogole sie nie ucza- malo kto sie uczy- z odpowiedzi na razie sa same 2 i 3= i jedna 4.. NIe wiem moze na razie trafiam na same slabe dzieci.. ( nie wybieram ochotnikow do odpowiedzi- bo boje sie ze potem nie beda sie uczyly..) NIedlugo wywiadowka- boje sie ze rodzice skocza na mnie ze stawiam zle oceny.. ale prawda jest taka ze te dzieci sie nie ucza..-pytam naprawde z latwych rzeczy-ktore sa w zeszycie i ze slowek ze slowniczka z tylu ksiazki..

motylek8
Posty: 365
Rejestracja: 2008-02-04, 14:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: pomysł na lekcje - j. angielski

Postautor: motylek8 » 2009-09-16, 16:25

Gdy dzieciaki piszą kartkówkę, zawsze wymagaj na niej podpisu rodzica - wtedy sam zobaczy, jak dziecko nauczyło się danego materiału. Co do naskakujących rodziców, też się tym stresowałam, gdy zaczęłam pracować w szkole - weszłam an etat po nauczycielu, który niezbyt dużo wymagał, a w zasadzie lekcje w większości polegały na słuchaniu piosenek, bez żadnego większego sensu (nie było żądnych zadań czy słówek związanych z piosenką). Ale jakoś obyło się bez większych naskoków, bo zamiast czekać, aż rodzic do mnie przyjdzie, weszłam do na wywiadówkę i wytłumaczyłam co i jak.


Wróć do „Języki obce”