grożba zwolnień

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

abilidian
Posty: 123
Rejestracja: 2010-01-19, 21:55
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: grożba zwolnień

Postautor: abilidian » 2010-04-27, 21:34

vuem pisze:Co do pracy w markecie, to tylko Biedronka i Lidl. Na inna nie licz

Do biedronki przyjmują maksymalnie ze średnim wykształceniem, więc odpada. W lidlu nie wiem jak sytuacja wygląda.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: grożba zwolnień

Postautor: vuem » 2010-04-27, 22:35

abilidian pisze:Oczywiście nie znikną, ale zamiast ośmiu osób będzie pracowała jedna (patrz przykład w Twoim mieście). A to chyba różnica prawda?


1/8?

Przewidujesz, że ponad 85% nauczycieli poleci na bruk?

Na jakiej niby podstawie?


O jakim przykładzie mówisz?


abilidian pisze:Nie czytasz ze zrozumieniem. Powiedziałem tak o tłumaczach (i to nieprzysięgłych).


Ty nie rozumiesz czytanego tekstu.

A propos tłumaczy napisałem wyraźnie:

Dopóki język żywym jest, czyli używanym przez ludzi, dopóty się on zmienia, ewoluuje, a to oznacza, że żadna maszyna, komputer, translator inteligencji człowieka i jego umiejętności nie zastąpi.


Dopiero trochę niżej, już w temacie kilku innych profesji, w tym nauczycieli:

Czy fakt, że miałem okazje tankować na samoobsługowej stacji paliw oznacza, że nikt nie znajdzie w przyszłości pracy w sklepie, bo niebawem sprzedawcy nie będą potrzebni?
Chcesz powiedzieć, że roboty zastąpią nauczycieli?
A czemu nie zastąpią informatyków?


Czy przetłumaczyć z polskiego na nasze jeszcze inny fragment mojego postu? :wink:

abilidian pisze:Wiesz to właśnie gadanie przypomina mi strasznie PRL, siedzieć wygodnie na foteliku, żeby się nic nie zmieniło do końca życia itd.


Po co mam zmieniać coś, co działa? Bardzo lubię swoja pracę, o przyszłość się nie boję.


abilidian pisze:Nie wiem czy byłeś za granicą (więcej niż miesiąc), ale na pewno czytałeś o tym jak to wygląda na zachodzie, jeden zawód już nie wystarcza. Z racji tego, że doganiamy zachód, taka sytuacja prawdopodobnie spotka nas.


Abilidianie, skąd te rewelacje?

Możesz poprzeć to statystykami pokazującymi liczby? Ilu czynnych zawodowo specjalistów zmienia zawód z powodu choćby groźby utraty pracy?

Może na innym zachodzie bywałeś albo niefortunnie interpretujesz fakt, że w dzisiejszych czasach niejednokrotnie czlek z dyplomem uczelni artystycznej znajduje prace urzędniczą.

abilidian pisze:Ty sobie siedź na foteliku z tym fakultetem i obyś na nim siedział do emerytury.


Ja nie mam czasu siedzieć w fotelu. Dużo pracuję, a jeśli już mam czas wolny, to spędzam go aktywnie.\



abilidian pisze:Takie są fakty i tyle.


Fakty, czy Twoje wyobrażenia?

abilidian pisze:ale jeżeli ma pasję np. matma, komputery, to lepiej chyba mieć dwa przydatne fakultety niż jeden? :)


Ależ oczywiście. Jeśli tylko jest chęć, potrzeba i możliwość, to można kształcić się w różnych kierunkach.

Ale jeśli realizujesz się w danej dziedzinie i nie czujesz potrzeby zmian?

Twój kolega informatyk a la 10 tys/miesiąc chyba nie studiuje równolegle języka chińskiego i handlu zagranicznego? A to takie przyszłościowe. :wink:

abilidian pisze:Naprawdę nie narzekam, bo zarabiam jako student o wiele, wiele więcej niż początkujący nauczyciel



Początkujący w żadnym zawodzie nie może liczyć na kokosy.

Że goły etat w szkole ich nie przynosi, to wszem i wobec wiadomo. Wybierając ten zawód rozważyć trzeba wszystkie za i przeciw.


abilidian pisze:Pasikoniku odezwij się do mnie na priva, coś na pewno doradzę. Na początku jest trudno, ale z każdym miesiącem będzie łatwiej; jestem dobitnym przykładem ;)


Nie no Abilidian :shock:

Ty chcesz go do jakiejś sieci marketingowej wciągnąć :mrgreen:

Szukacie przedstawicieli handlowych?


Pozdrawiam:)

abilidian
Posty: 123
Rejestracja: 2010-01-19, 21:55
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: grożba zwolnień

Postautor: abilidian » 2010-04-27, 23:47

vuem pisze:Abilidianie, skąd te rewelacje?

Czytasz czasami gazety?

vuem pisze:Fakty, czy Twoje wyobrażenia?

Fakty z gazet (bynajmniej nie z "Faktu") i badań nad gospodarką rynkową.
vuem pisze:Nie no Abilidian :shock:

Ty chcesz go do jakiejś sieci marketingowej wciągnąć :mrgreen: Szukacie przedstawicieli handlowych?

Jeżeli to żarcik, to naprawdę niskich lotów. Jeżeli na poważnie, to tak czasami bywa, że ktoś komuś chce pomóc bezinteresownie (być może to dla Ciebie dziwne).


vuem pisze:Przewidujesz, że ponad 85% nauczycieli poleci na bruk?


Jak to znajomy mówi "renki opadajom", przeczytał DOKŁADNIE, że ta wypowiedź tyczy się wspomnianych przez Ciebie STACJI BENZYNOWEJ. Jak mam z Tobą dyskutować skoro nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Powiedz mi jak?
Dziękuję Ci za rozmowę i dodaję pierwszy raz kogoś do ignorowanych :) Zanim odpowiesz sobie sam na pytania to zrób wielkie hop siup z fotelika i złap w rączki zadanka z rozumienia tekstu czytanego ;)

abilidian
Posty: 123
Rejestracja: 2010-01-19, 21:55
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: grożba zwolnień

Postautor: abilidian » 2010-04-28, 00:01

Andulencja pisze:U nas też ciężko. NIŻ!


Czy możesz podać jak to u Ciebie w szkole wygląda? W sumie chyba nie jest aż tak ciężko, prawda?

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: grożba zwolnień

Postautor: vuem » 2010-04-28, 06:59

abilidian pisze:Fakty z gazet (bynajmniej nie z "Faktu") i badań nad gospodarką rynkową.


Jakie fakty?

Że pomimo udanej kariery ludzie na zachodzie zmieniają zawód?


A prognozy? No cóż proroków nie brakuje, kto na ile trafnie potrafi przewidzieć przyszłość to się okaże.

Póki co wystarczy, że podasz mi źródło tak katastroficznych zapowiedzi zwolnień w szkołach.




abilidian pisze:Jak to znajomy mówi "renki opadajom", przeczytał DOKŁADNIE, że ta wypowiedź tyczy się wspomnianych przez Ciebie STACJI BENZYNOWEJ. Jak mam z Tobą dyskutować skoro nie umiesz czytać ze zrozumieniem? Powiedz mi jak?
Dziękuję Ci za rozmowę i dodaję pierwszy raz kogoś do ignorowanych :) Zanim odpowiesz sobie sam na pytania to zrób wielkie hop siup z fotelika i złap w rączki zadanka z rozumienia tekstu czytanego ;)


A dodawaj sobie mnie gdzie chcesz, tylko chłopie ogarnij się.

Studiujesz kierunek humanistyczny, a nie potrafisz składnego zdania sklecić?

Dziwi Cie 85% ??? To Twój pomysł kolego.


abilidian napisał/a:
Oczywiście nie znikną, ale zamiast ośmiu osób będzie pracowała jedna (patrz przykład w Twoim mieście). A to chyba różnica prawda?


Nie wiem jaki przykład z mojego miasta miałeś na myśli, nie odpowiedziałeś na pytanie.

Zamiast ośmiu jedna osoba. To ile straci pracę? Odpowiedź - siedem.

7/8 informatyku, to 87.5%.

Kurde, nie myślałem, że zadania z matematyki na poziomie klasy 5 podstawówki mi przyjdzie dziś tłumaczyć :mrgreen:

abilidian pisze:Jak to znajomy mówi "renki opadajom", przeczytał DOKŁADNIE, że ta wypowiedź tyczy się wspomnianych przez Ciebie STACJI BENZYNOWEJ.



Jeżeli rozumiem, co autor miał na myśli, bo zaś składnia nieco skomplikowana :mrgreen: , to powiem tak.

Jakim cudem wypowiedź o 85% dotyczyć może wspomnianych przeze mnie stacji benzynowych skoro wyraźnie napisałem "nauczycieli"?



abilidian pisze:Zanim odpowiesz sobie sam na pytania to zrób wielkie hop siup z fotelika i złap w rączki zadanka z rozumienia tekstu czytanego ;)


Chłopie,

Albo jarasz jakieś świństwo albo jesteś kolejnym 15-latkiem, którego rajcuje wpaść na nauczycielskie forum i sobie pohasać.

Sposób wyrażania myśli (sic!), reakcje na wypowiedzi i kojarzenie poszczególnych części wypowiedzi wskazują na taką nieudolność, której nijak nie potrafię sobie wyobrazić u studenta...ba nawet chyba licealisty.

Ale dawaj dalej, wesoło chociaż będzie.


Na którym roku jesteś?

Awatar użytkownika
Andulencja
Posty: 913
Rejestracja: 2008-08-13, 20:21
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubelskie

Re: grożba zwolnień

Postautor: Andulencja » 2010-04-28, 18:11

abilidian pisze:Czy możesz podać jak to u Ciebie w szkole wygląda? W sumie chyba nie jest aż tak ciężko, prawda?

No niestety zaczynają się kłopoty. Do tej pory w gimnazjum były 3 klasy jednego rocznika. Niestety od dwóch lat ilość dzieci zmniejszyła się i teraz mamy 3 klasy trzecie, ale już po 2 klasy pierwsze i drugie. Z projektu wynika, że od września będzie tylko 1 klasa pierwsza, choć dyrektor ciągle przekonuje wójta, że mniej liczne klasy są korzystniejsze dla dzieci i być może jednak będą dwie. W szkole podstawowej też zmniejsza się liczba oddziałów. Odchodzą podwójne, zaczynają się pojedyncze. Już w zeszłym roku większość n-li była na gołych etatach, a teraz dwóch n-li do zwolnienia, ośmiu dostało zmniejszenie godzin. Nie jest wesoło.

abilidian
Posty: 123
Rejestracja: 2010-01-19, 21:55
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: grożba zwolnień

Postautor: abilidian » 2010-04-28, 20:19

Andulencja pisze:
abilidian pisze:Czy możesz podać jak to u Ciebie w szkole wygląda? W sumie chyba nie jest aż tak ciężko, prawda?

No niestety zaczynają się kłopoty. Do tej pory w gimnazjum były 3 klasy jednego rocznika. Niestety od dwóch lat ilość dzieci zmniejszyła się i teraz mamy 3 klasy trzecie, ale już po 2 klasy pierwsze i drugie. Z projektu wynika, że od września będzie tylko 1 klasa pierwsza, choć dyrektor ciągle przekonuje wójta, że mniej liczne klasy są korzystniejsze dla dzieci i być może jednak będą dwie. W szkole podstawowej też zmniejsza się liczba oddziałów. Odchodzą podwójne, zaczynają się pojedyncze. Już w zeszłym roku większość n-li była na gołych etatach, a teraz dwóch n-li do zwolnienia, ośmiu dostało zmniejszenie godzin. Nie jest wesoło.


Z drugiej strony może będzie z tego jakiś plus np. mniejsze klasy. Głowa do góry!

pasikonikjestzielony
Posty: 13
Rejestracja: 2010-04-24, 21:26
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: grożba zwolnień

Postautor: pasikonikjestzielony » 2010-04-28, 21:04

Nie wierze ze zmiejsza klasy.. Wszedzie tylko szuka sie oszczednosci.. Marne szanse ze klase beda mniejsze..

upieczona.anglistk
Posty: 233
Rejestracja: 2008-10-12, 10:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: grożba zwolnień

Postautor: upieczona.anglistk » 2010-05-04, 17:41

nauczyciele gimnazjum głowa do góry! juz niedługo wyz wejdzie do gimnazjum wtej chwili wyz wchodzi do szkół podst. u nas juz drugi rok z rzędu przyszły podwójne oddziały zamiast pojedynczych.

przy okazji takiego biadania ze liczba dzieci sie zmniejsza, ze mamy niz zawsze mi przychodzi refleksja ze wlasciwie sami sobie jestesmy winni... winni jako społeczeńtwo. Moda na model rodziny 2+1 zrobiła swoje, dwójka dzieci w rodzinie pojawia się coraz rzadziej a trojka to jakis fenomen! gdybysmy mieli wiecej dzieci nie byloby problemu!

tygrysica25
Posty: 49
Rejestracja: 2009-09-14, 18:32
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubuskie

Re: grożba zwolnień

Postautor: tygrysica25 » 2010-05-04, 18:11

Upieczona anglistka zartujesz sobie? Wina spoleczenstwa całego???? Ja widze tu wine rządzących, którzy nie robią NIC, zeby sie polepszylo. Jak mamy decydowac sie na wiecej niz jedno dziecko, skoro praca niepewna????

Ja jestem za jakoscia a nie iloscia. W zwiazku z tym w obecnych czasach na pewno nie zdecyduje sie na wiecej niz jedno dziecko.

upieczona.anglistk
Posty: 233
Rejestracja: 2008-10-12, 10:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: grożba zwolnień

Postautor: upieczona.anglistk » 2010-05-04, 18:22

a kto wybiera rządzących? sami siebie wybierają? my ich wybieramy! kiedys było jeszcze trudniej a rodziło sie wiecej dzieci, patrz: stan wojenny, na czas którego przypadł WYŻ!!!

tygrysica25
Posty: 49
Rejestracja: 2009-09-14, 18:32
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubuskie

Re: grożba zwolnień

Postautor: tygrysica25 » 2010-05-04, 19:02

A z tym ze wchodzi wyz- ok.. wchodzi do szkol wyz, ale co z tego jak tylko na pare lat.. Potem beda rodzily dzieci kobiety z nizu i znowu bedzie niz..

Wierzycie w szkole gdzie sa klasy 10 osobowe? To bylby komfort pracy, a przy tym nauczyciele mieli by prace.. ale nie sadze zeby to kiedys w Polsce funkcjonowalo.. Raczej bedzie odwrotnie- klasy liczne, nauczycieli polowa mniej..

edzia
Posty: 4766
Rejestracja: 2008-02-05, 23:02

Re: grożba zwolnień

Postautor: edzia » 2010-05-04, 19:12

Dla językowców jest teraz okienko nadziei. W gimnazjach od pierwszej klasy uczą się już obowiązkowo dwóch języków obcych.

upieczona.anglistk
Posty: 233
Rejestracja: 2008-10-12, 10:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: grożba zwolnień

Postautor: upieczona.anglistk » 2010-05-04, 19:12

wiec zrobmy cos z tym, nie konczmy tylko na narzekaniu na forum. napiszmy petycje, a jeszcze lepiej napiszmy projekt ustawy.

ustawy nie napisze, bo nie mam wiedzy prawniczej, ale zbierac napisy jak najbardziej. przeprowadzmy jakiej lokalne wiece, hepeningi. a zacząc mozemy od wsparcia akcji, do ktorej link podaje w sygnaturce Jolly Roger

upieczona.anglistk
Posty: 233
Rejestracja: 2008-10-12, 10:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: grożba zwolnień

Postautor: upieczona.anglistk » 2010-05-04, 19:16

teraz co te pierwsze klasy wejda, czyli obecne szoste klasy, czy te ktore zaczeły nauke w pierwszy klasach gimnazjum we wrzesniu 2009


Wróć do „Języki obce”