J. obcy na różnego typu szkoleniach

[aduska]

Witam, mój post kieruję do bardziej doświadczonych kolegów i koleżanek..otóż poproszono mnie o przeprowadzenie nietypowego szkolenia dla kasjerów z jednej bardziej znanych restauracji typu fast food. Kasjerzy mają po prostu wiedzieć jak powiedziec w czym mogę pomóc, podać cenę, zaproponować dodatek do zestawów itp... są to jednak młodzi ludzie więc szkolenie powinno byc i zabawne i 'energiczne'...macie może jakieś propozycje na ćwiczenia, które mogły by mi pomóc w poprowadzeniu takiego szkolenia?... dodam, że jestem studentką filologii angielskiej także temat nauczania jest mi dość bliski z góry dziękuję

[aduska]

dodam, że chodzi mi głównie o jakieś gry dydaktyczne:)

[Ataegina]

Na pewno przydadzą się wszelkiego rodzaju scenki - dialogi. Ale dobrze jest, żebys wcześniej przygotowała na karteczkach "wytyczne" dla każdej osoby - np. klient, który chce wegetariańskie danie; sprzedawca, który proponuje zestaw z owocami morza; klient - dziecko .. itd w zależności od potrzeb

[Jolly Roger]

Każdemu daj wytyczne co ma mówic jako konsument (różne typy dań, różne zachowania, jakaś awantura, jakies nietypowe danie. Z drugiej strony kasjer.
Nagrywaj scenki. Potem wspólnie oglądacie i omawiacie zachowania. Należy tez pamiętać, ze to fastfudziarnia, więc nie ma co przesadzać ze słownictwem. Niech się nauczą kilkanascie potrzebnych zwrotów. Wszak rotacja personelu jest duża, a jak nie kapują co klient mówi to niech powie numer zestawu, który jest na banerze, bo klient przyjechał na hamburgera, a nie eskalopki cielęce w sosie koperkowym.

[amberino]

Witam serdecznie, to mój pierwszy post na forum.
Mam do Was pytanie. Potrzebuję dobrac podęcznik dla 12 dorosłych Pań na poziomie Elementary. Czy ktoś z Was może polecic mi jakąś pozycję?
English File? New Headway? No sama nie wiem, czy są to podręczniki dla dorosłych... Chyba raczej dla młodzieży.
Będę wdzięczna za wskazówki.
Pozdrawiam
edit - wydzieliłam osobny temat - renati23

[vuem]

Czemu sądzisz, że NEF jest dla młodzieży, a już nie dla dorosłych?

12 pań? Hmm, a nie jest to grupa pracownic jakiejś firmy, czy urzędu? Coś z podręczników "specjalnego przeznaczenia" może by wybrać?

[amberino]

Czemu sądzisz, że NEF jest dla młodzieży, a już nie dla dorosłych?

12 pań? Hmm, a nie jest to grupa pracownic jakiejś firmy, czy urzędu? Coś z podręczników "specjalnego przeznaczenia" może by wybrać?

Co do NEF tak pomyślałam, bo często i głównie jest stosowany w liceach, ale faktycznie. Przejrzałam te podręczniki i NEF wypada bardzo dobrze. Porównywałam New Headway, New English File, New Cutting Edge i Total English wszystkie na poziomie elementary. Ten ostatni wg mnie dosc szybko pędzi z materiałem

Co do mej żeńskiej grupy, to nie są to panie z urzędu
Pracujemy nad projektem unijnym i są to panie - florystki....
Fakt, są pomoce dydaktyczne dla specjalizacji prawniczych, biznesowych, medycznych, dla infomatyków... Ale jeśli się nie mylę, o kwiatach chyba jeszcze nie stworzyli. Jakby się uparł zostaje encyklopedia botaniczna, ale jakby nie patrzec ciężko by było z poziomem elementary...

Myślę, że zostanie NEF, zwracam honor jej zwolennikom. Bardzo przyzwoita książka. No a ja tym paniom kfffiaciarkom urozmaice zajęcia...
"Roses are red
Violets are blue..."

A jak mi się kobitki językowo rozbrykają, to nawet pojedziemy z "Daffodils" Dylana Thomasa, hehe

[vuem]

No w liceach stosuje się podręczniki dla young adults, no a panie ... są zawsze young

Polecam NEF, bo choć już parę lat z nim pracuję, to jeszcze mi się nie znudził, daje możliwość urozmaicania, bogate materiały itp itd. bla bla bla.

Trudno może znaleźć publikacje typowo stworzoną dla florystek, ale gdyby pogrzebać w książkach typu English for special purposes to coś w temacie art and design można pewnie znaleźć, więc może jakaś kombinacja? No i inwencja twórcza pomoże stworzyć coś własnego

[amberino]

Dziękuje vuem. Dziś mój wielki dzień spróbujemy z NEF. Zdam relacje....
Co do inwencji twórczej, coś tam w głowie już mi się tworzy tylko zobaczymy jak z poziomem rzeczywistym u mych pań. Czy to rzeczywiście elementary czy może mnie czymś zaskoczą.

[vuem]

Zdam relacje....

No ciekaw jestem...szczególnie tych florystycznych akcentów

Czy to rzeczywiście elementary czy może mnie czymś zaskoczą.

Zapewne, przy zapisach są oni/one zazwyczaj bardzo skromne...placement testu nie było?

[amberino]

Przepraszam za OT, ale muszę się z Wami podzielic wrażeniami i liczę na sugestię tych bardziej doświadczonych.

Vuem, test był wewnętrzny jeszcze bez mojego udziału, gdyż jestem świeżakiem w tej szkole.

Grupa jest zakwalifikowana na poziom elementary, ale to chyba jakaś średnia arytmetyczna... 3 Panie zupełnie od podstaw, ok. 10-ciu całkiem zoorientowanych z oszukanym elementary, a pozostałe 2 to spokojnie poziom intemediate.

Czuję się trochę rozdarta bo przy takiej rozpiętości nie da się wszystkich uszczęśliwic. Ponadto, zajęcia naprawdę trwają długo - 4h pod rząd, 3 razy w tygodniu.
Mam nadzieję, że na NEF będzie mi sie dobrze pracowało. Z tego co widzę, będę mogła coś modyfikowac pod siebie i urozmaicac. Liczę, że im się spodoba.
Narazie, czekając na podręcznik, staram się wprowadzac podstawowe zwroty i używac ich na bieżąco. Kursantkom bardziej zaawansowanym je uatrakcyjniam, coś dodaję, coś zmieniam. Staram się, aby każde z nich czegoś nowego nauczyło się na zajęciach. I motywuję ich, by mówic, mówic mówic!
Średnia wieku to ok 50lat, więc trudno je rozentuzjazmowac i nastawic optymistycznie. Ciężko zachęcic, mimo że powtarzam że stac ich i dadzą radę.
Zamiast tego wręcz słyszę: "Ja nie chcę", "Nie umiem", "Nie powiem"....

[vuem]

Grupa jest zakwalifikowana na poziom elementary, ale to chyba jakaś średnia arytmetyczna.

Całkiem często spotykana sytuacja.

Panie niechętne do mówienia z powodu własnej niemocy zachęcaj do mówienia, a zniechęcaj do mówienia po polsku. Im więcej z racji panujących na zajęciach reguł będą musiały mówić/powtarzać po angielsku, tym mniej okazji do marudzenia i jęczenia po polsku
Pochwal dobrze wykonane zdanie...tak, tak to 50-latki, ale cieszą się z własnego sukcesu tak samo jak i 5-latki.
Tu metoda typu direct się sprawdza. Gdy powtórzą coś wielokrotnie, wtedy i łatwiej jest im uruchomić własną inwencję twórczą i zasoby pamięci.
Jak najmniej (przynajmniej na początku) wymagałbym, by tworzyły wypowiedzi bazując na własnej wyobraźni. Muszą być wspomagane wzorami, bankami słówek, grafikami, nagraniami itp.
Zakładam, że ze względu na płeć i wiek love story na dvd im się spodoba.

Te "bardziej zaawansowane" zapewne są śmielsze i mają mocniejsze podstawy, czy zasób słownictwa, ale skoro test ich umieścił na takim poziomie - nawet zakładają nagięcie rzeczywistości ze względu na trudności organizacyjne kursu - to pewnie na poziomie inter by sobie nie poradziły.
Zapewne potrzebują treningu i poziom elementary może im poprzeczkę stawiać wcale nie tak nisko.
Mówię tak na podstawie własnych obserwacji, oczywiście może być i tak, jak mówisz.

Pozdrawiam:)

[paweleczek666]

Hello,
Może jest ktoś kto pomoże, bo nie będzie to dla mnie łatwe, otóż..
mam 30h lekcyjnych do zrealizowania z języka angielskiego na kursie dla sekretarek,asystentek ze znajomością angielskiego, który łącznie obejmuje 120h - z tego 30h to język ang..
Jest to kurs dla osob bezrobotnych. Materiały do przygotowania przeze mnie. Zagadnienia, których powinienem się trzymać są następujące:
1 powitanie, przedstawianie, tytułowanie
2 zasady prowadzenia profesjonalnej rozmowy
3 komunikacja z klientem, przełożonym
4 rozwijanie precyzji w komunikacji obcojęzycznej
5 obsługa interesantów w kontakcie bezpośrednim
6 prowadzenie korespondencji: email, list, faks, raport

CZy moze ktos już z takim czymś miał do czynienia?? Proszę o pomoc lub propozycje materiałów.. ;/
Dzięki z góry!

[vuem]

Na 30 godzin wiele nie trzeba. Jeśli nie masz dostępu do wydawnictw typu English for Special Purposes, skąd mogłabyś kopiować przydatne Ci materiały i ćwiczenia, to odwiedź na początek strony Macmillan Business English Online i Onestopenglish (seria In Company).

Potem google;)

[askaou]

Witajcie !

Otrzymalam propozycje poprowadzenia korepetycji z niewielka grupa panow, ktorzy na co dzien sa powaznymi biznesmenami. Chca nauczyc sie jezyka angielskiego i, jak przypuszczam, wykorzystac zdobyta wiedze w celach biznesowych oraz towarzyskich. Ich znajomosc jezyka oscyluje obecnie miedzy poziomem podstawowym a pre-intermediate.

Problem polega na tym, ze zawodowo rozwijam sie w kierunku jezyka medycznego, o biznesie wiem niewiele, i nie mam pojecia od czego zaczac, z jakich ksiazek korzystac i z czego ja sama powinnam sie podszkolic. Mam jeszcze czas, moze nawet 2 miesiace. Prosze Was o wskazowki, bede ogromnie wdzieczna.