Cóż, moja szkoła też jest dwuzmianowa. Bardziej jednak martwi mnie nieprzewidywalność różnych dodatkowych atrakcji szkolnych, np. rad pedagogicznych czy szkoleń. Nie wiem, czy wszędzie tak to funkcjonuje, ale my się z dnia na dzień potrafimy dowiedzieć, że będziemy siedzieli np. do 20 w szkole. Chyba zostaje zatrudnić się w SJO na kursy weekendowe