kółko języka angielskiego

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

mr_pl
Posty: 236
Rejestracja: 2010-05-27, 18:24
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: małopolskie

Re: kółko języka angielskiego

Postautor: mr_pl » 2010-05-28, 22:15

To co uczniowie chcą oglądać, a to co ja mogę im zaprezentować to dwie różne bajki. Uczniowie chcą American Pie, Final Destination, Saw i im podobne...

Nie ma co ich pytać zatem ; )

Jak w czwartek pilotażowo puściłem film bez napisów (DVD mimo specyfikacji: "czyta str", srt-ów nie czytało...) to się pytali czemu nie jest z dubbingiem ; )

Nie mam styczności z Eską i tym podobnymi hitami... podpytam znajomych, którzy mają. Dzięki wielkie. To faktycznie może przejść.
Cokolwiek napisałem powyżej na pewno nie jest prawdą. Młodzi ludzie nigdy nie mają racji.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: kółko języka angielskiego

Postautor: Jolly Roger » 2010-05-29, 20:30

Requiem for a dream to propozycja filmu.

Eski nie ma co znać, bo to radio, a program jest TV z tymi teledyskami z napisami.


Poszukaj w necie informacji o obsuwach przy filmach. Typu zegarek na ręce Jagiełły. Mozna wtedy dać dodatkowe zadanie kto wypatrzy takie niedopatrzenie. Wtedy film o mniejszej atrakcyjności czyli bez fekalnych dowcipasów czy wiadra krwi może stać się ciekawszy.

Jeśli podpytać uczniów to dając im 2-3 propozycje do wyboru. Czasem sami naprowadzeni dopowiedzą jakiś "przyzwoity" tytuł.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

aneczka2910
Posty: 16
Rejestracja: 2010-08-25, 10:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: lubuskie

kółko języka angielskiego

Postautor: aneczka2910 » 2010-09-25, 11:06

dzien dobry, od niedawna prowadze kółko języka angielskiego. Jest to moj pierwszy rok pracy w szkole. Chciałabym zeby to kółko nie wyglądało jak normalna lekcja jednak brak mi pomysłów. Dodam ze jest to kólko dla 1 klas gimnazjum i jest to ich pierwszy rok nauki tego języka. Bardzo proszę o jakieś pomysły.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: kółko języka angielskiego

Postautor: Jolly Roger » 2010-09-28, 16:27

komiks, film, teatrzyk, blog, teledysk, wycieczki po krajach anglojęzycznych, foldery reklamowe, moda, mecze, poezja, literatura, motoryzacja itd.
a ja nie znam "twoich" dzieci. A ty?
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

benia8686
Posty: 239
Rejestracja: 2010-04-17, 16:01
Kto: student
Lokalizacja: podkarpackie

Re: kółko języka angielskiego

Postautor: benia8686 » 2010-10-07, 17:23

Zgadzam się z Jolly Roger, wszystko zależy od Twoich uczniów. Jeśli widzisz, że są chętni do współpracy, widzisz, ze nie przychodzą tylko dlatego że Pani czy dyrekcja każe to może zaproponuj im współudział w tworzeniu programu kółka? Niech sami powiedzą, co ich interesuje i podadzą przy tym konkretne pomysły??

A tak ode mnie to może retold books (nie w całości oczywiście) do tego jakieś ćwiczenia. Wtedy łączysz różne sprawności (czytanie, wymowę, rozumienie tekstu, gramatykę -
w zależności od tego, jakie ćwiczenia podasz)

barb01
Posty: 56
Rejestracja: 2010-04-12, 12:01
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język francuski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: kółko języka angielskiego

Postautor: barb01 » 2010-10-24, 14:20

Chciałam Ci polecić pracę wg symulacji globalnej. Pracowałam tą metodą prowadząc kółko j. francuskiego i okazała się nie tylko ciekawa i zabawna, ale też efektywna. Więcej piszę o niej na Artelis.pl http://artelis.pl/artykuly/22470/metodo ... a-globalna, początek artykułu opisuje metodologię zadaniową, a pod koniec jest o symulacji globalnej. Zabawa przednia , nie tylko dla uczniów :) Przemycasz gramatykę w zadaniach "z życia wziętych", na przykład jeżeli zrobisz z grupy uczniów mieszkańców kamienicy, to tryb rozkazujący wprowadzasz przy okazji pisania regulaminu kamienicy (forma twierdząca i przecząca ) a uczniowie widzą, że to nie jest gramatyka sama w sobie, tylko coś, co jest konieczne w życiu i chętniej się tego uczą. W artykule podałam autora książki metodycznej (uczniowie nie muszą mieć żadnych podręczników), jednak w j. francuskim, ale jestem przekonana, że w innych językach też jest przetłumaczona, może uda Ci się ją znaleźć w necie. Metoda jest na tyle ciekawa, że do małej grupy uczniów w czasie roku dochodzili mi nowi, a nikt nie zrezygnował, a przecież pracowaliśmy jak należy :) Moja koleżanka zrobiła ze swojej klasy "Miasteczko" i efekty były takie same. Ta metoda jest właśnie adresowana do rozpoczynających naukę.
Pozdrawiam :)
Barbara Lewińska


Wróć do „Języki obce”