Kartkówka - małe wątpliwości

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

benia8686
Posty: 239
Rejestracja: 2010-04-17, 16:01
Kto: student
Lokalizacja: podkarpackie

Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: benia8686 » 2010-10-22, 20:05

Mam gorącą prośbę o poradę w następującej sytuacji:

planuję zrobić uczniom w gimnazjum kartkówkę: słówka (pogoda oraz zawody) i zdania
w czasie Present Continuous, za słówka planuję po 1 punkcie, bo tu sytuacja jest jasna, albo ktoś napisał dobrze albo źle. I dalej pojawiają się moje wątpliwości w postaci 3 pytań:

1. Co do zdań w Present Continuous, to nie wiem czy za każde zdanie też dać po 1 punkcie czy może 2 pkt za każde poprawne zdanie i uwzględnić przy tym punkty cząstkowe
( w tym układzie 2, 1 lub 0 pkt. )? Z drugiej strony nie wiem za bardzo, w jakich okolicznościach przyznać by ten punkt cząstkowy ( literówka w jakimś słówku.... itp)? Albo w ogóle nie dawać cząstkowych, tylko 2 pkt. za całe poprawne zdanie??

2. Nie wiem czy mogę traktować pod względem punktów jednakowo i pojedyncze słówka i zdania, których poprawne stworzenie wymaga przecież trochę więcej myślenia i jest trudniejsze niż napisanie słówka.

3. Nie wiem też za bardzo jaka powinna być proporcja między punktami do zdobycia za zdania
i za słówka. Przyznam szczerze, że klasa niezbyt uważała ostatnio, kiedy powtarzaliśmy P. Continuous i wielką mam ochotę położyć na to większy nacisk, a i generalnie rzecz biorąc mało się uczy, ich ambicja to byle by mieć 2.

Sama już nie wiem jak to z tym ma być, mam mętlik i dylemat początkującego nauczyciela stażysty

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: vuem » 2010-10-22, 20:38

Dopasowanie punktacji może zależeć od sposobu testowania.

Jeśli tłumaczenie, to poza tworzeniem zdania - użyciem prawidłowej formy operatora i dodaniem -ing uczeń poświęci czas na tłumaczenie użytych w zdaniu słów - wtedy sugeruję zdania łatwe pod względem słownictwa - wszak sprawdzasz je w oddzielnej części testu.

Jeśli natomiast w gotowych zdaniach (nadal sugerowałbym niezbyt skomplikowane pod względem słownictwa) i tylko należy użyć podanego czasownika w odpowiedniej formie, to ten wysiłek, czy konieczny czas jest mniejszy niż w w/w przypadku.

W końcu dopasowanie punktów zależeć też może od proporcji "masy materiału", jak dużo słówek, ile zdań.

Trudno odpowiedzieć jednoznacznie, po drugie, to Ty najlepiej wiesz, na co w tym teście kładziesz nacisk.

Proporcja 1:2 może być zastosowana. Znajomość jednego słówka (1), a użycie odpowiedniej formy operatora + użycie -ing (2).

benia8686
Posty: 239
Rejestracja: 2010-04-17, 16:01
Kto: student
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: benia8686 » 2010-10-22, 20:49

Jeśli chodzi o zdania to zaplanowałam tłumaczenie.

Proporcja 1:2 może być zastosowana. Znajomość jednego słówka (1), a użycie odpowiedniej formy operatora + użycie -ing (2).


Możesz to jeszcze raz wyjaśnić? bo nie jestem pewna, czy dobrze Cię rozumiem

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: vuem » 2010-10-22, 20:54

1 pkt za słówko i 2 pkt za zdanie. Tym bardziej, że cały test polega na tłumaczeniu.

benia8686
Posty: 239
Rejestracja: 2010-04-17, 16:01
Kto: student
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: benia8686 » 2010-10-22, 20:58

Ok też się ku tym dwum punktom skłaniałam.

A radzisz cząstkowe w takim razie?

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: vuem » 2010-10-22, 21:01

Cząstkowe punkty możesz przyznać, jeśli uznasz, że np. sporadyczne zapomnienie o -ing, czy np. użycie is zamiast isn't nie zasługuje na "totalne potępienie", to je przyznawaj.

benia8686
Posty: 239
Rejestracja: 2010-04-17, 16:01
Kto: student
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: benia8686 » 2010-10-22, 21:19

Dzięki za porady

Zobaczę jak to wyjdzie w tych zdaniach mam zamiar dać te z lekcji, bo skoro nie uważali to znaczy że umieją świetnie, więc to sprawdzimy. Co prawda myślę że słusznie radzisz, żeby zdania nie były za trudne językowo, bo i tak sprawdzam słownictwo, ale w tych zdaniach z lekcji pojawiło się trochę nowych słówek np. take off jumper czy put on gloves, ale jeśli nie uważali to sprawdzimy te słówka i w zdaniach

Alicja
Posty: 17
Rejestracja: 2007-09-01, 19:38
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: Alicja » 2010-10-23, 12:16

o *** ale macie problemy...
dare to dream....

barb01
Posty: 56
Rejestracja: 2010-04-12, 12:01
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język francuski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: barb01 » 2010-10-23, 13:45

A ja mam tu wątpliwość co do metody sprawdzania wiadomości: sprawdzając znajomość słówek sprawdzasz już umiejętność tłumaczenia, więc może część poświęcona gramatyce mogłaby wyglądać inaczej? (Jestem zatwardziałym przeciwnikiem tłumaczeń, nie tylko na kartkówkach, bo umacnia to schemat posługiwania się j. obcym w taki właśnie sposób: tłumaczenie własnych myśli, a nie posługiwanie się j. obcym przez stosowanie konstrukcji). Może mogłabyś zastosować pytania i odpowiedzi, lub ćwiczenie z luką (czasownik podany w bezokoliczniku), a może zadanie wielokrotnego wyboru, gdzie w lukę należy wpisać jedną z podanych niżej form czasownika? Słownictwo też możesz sprawdzać omijając tłumaczenie, przez podawanie zdań do uzupełnienia lub pytań, szczególnie przy takiej leksyce jaką podajesz: Ania pracuje w szpitalu, bo jest ... Jeśli chcesz postawić dom zatrudnij ... Sprawdzasz nie tylko znajomość słownictwa ale też i rozumienie tekstu, więc też słownictwo. Możesz zrobić też ćwiczenie z intruzem, dla słabszych uczniów, ale za 0,5 pkt. za 1 linijkę. Oczywiście jest leksyka, której nie da się sprawdzić inaczej niż przez tłumaczenie, więc taki typ zadania też możesz zastosować, ale kartkówka będzie ciekawsza, gdy zadania będą zróżnicowane. Raz dobrze zrobiona kartkówka może być wykorzystywana w innych klasach. Moi uczniowie dostawali kartki z zadaniami, ale odpowiedzi pisali na swoich kartkach zaznaczając numer zdania, na przykład 1a, 1b,... Myślę, że skoro unikamy stosowania j. polskiego w czasie prowadzenia zajęć, to konsekwentnie robimy to również na kartkówkach i sprawdzianach :) Co do punktacji, to czy nie uważacie, że 1 pkt. za słówko nie jest zbyt ostro? A jeżeli uczeń zgubi końcowe "e", które nie zmienia znaczenia słowa ani jego wymowy to też dostaje 0 pkt. jak ten, który nic nie napisał?:)
Samych sukcesów...
Barbara Lewińska

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: malgala » 2010-10-23, 14:10

Alicja, to już drugie ostrzeżenie za używanie wulgaryzmów na forum.
Takie komentarze zostaw sobie pod budkę z piwem.

barb01
Posty: 56
Rejestracja: 2010-04-12, 12:01
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język francuski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: barb01 » 2010-10-23, 14:23

Przepraszam, ale o jakich wulgaryzmach mówisz? I o jakim ostrzeżeniu? Jestem w szoku...
Barbara Lewińska

barb01
Posty: 56
Rejestracja: 2010-04-12, 12:01
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język francuski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: barb01 » 2010-10-23, 14:25

Ach sorki :)) Odczytałam zbyt pobieżnie i odebrałam to do siebie:))) Nie jestem już w szoku :)
Barbara Lewińska

benia8686
Posty: 239
Rejestracja: 2010-04-17, 16:01
Kto: student
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: benia8686 » 2010-10-23, 15:25

barb01, dzięki za propozycje odnośnie tej kartkówki, uważam, że są naprawdę ciekawe. Mam natomiast w związku z nimi pewne pytanie: jeśli będę chciała sprawdzić, czy uczniowie znają słówko farmer i podam następujące zdanie z luką: Peter works on a field because he is ........, a uczniowie nie będą znali wyrazu field to jak wykażą się znajomością słowa farmer? Wiesz, ja mogę zakładać, że to powinno być im znane, ale to jest słaba grupa, gdzie ambicja większości to byle by mieć 2. Jak widzisz w tej sytuacji dawanie luk w zdaniach aby sprawdzić słownictwo?

barb01 pisze:Co do punktacji, to czy nie uważacie, że 1 pkt. za słówko nie jest zbyt ostro? A jeżeli uczeń zgubi końcowe "e", które nie zmienia znaczenia słowa ani jego wymowy to też dostaje 0 pkt. jak ten, który nic nie napisał?:)


To jak Twoim zdaniem powinno wyglądać punktowanie słownictwa? I na jakich zasadach wg Ciebie ma wyglądać przyznawanie cząstkowych punktów za słówka?

barb01 pisze:Możesz zrobić też ćwiczenie z intruzem, dla słabszych uczniów, ale za 0,5 pkt. za 1 linijkę.

Jak wygląda takie ćwiczenie??

barb01
Posty: 56
Rejestracja: 2010-04-12, 12:01
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język francuski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: barb01 » 2010-10-23, 16:46

Droga Beniu:) Moją specjalnością są j. francuski i włoski, niemiecki znam jako tako, bo musiałam się nim posługiwać przez ponad 5 lat, a angielski znam niestety tylko z widzenia:) Z tego co zrozumiałam, chodzi o rolnika, który uprawia pole, ale może inaczej? rolnik mieszka na wsi (żeby nie podpowiadać farmy) i zajmuje się tym co było w tekście, nie wiem: sadzi ziemniaki, hoduje kury, ... coś w tym tekście było:)
Co do słówek, to radziłabym dać 1 za bezbłędną odpowiedź, 0,5pkt. z 1 minimalnym błędem, czyli takim, który nie wpływa ani na zrozumienie, ani nie zmienia wymowy, a za 2 błędy i więcej 0 pkt. przy czym wyjaśniłabym uczniom zasadę oceny przed oddaniem kartkówki, a nie przed jej pisaniem, niech się starają... Nie dziel na więcej części tego 1 pkt. bo to bez sensu. Pomyśl też na przyszłość o segregatorach zamiast zeszytów, ładnie się sprawdzają w pracy, bo są na 3 lata, uczniowie wymieniają tylko kartki a wszystkie kartkówki muszą być wtedy wpięte, więc dzieci nie będą mogły się tłumaczyć, że zgubiły i nie pokazały rodzicom.
Intruz to ćwiczenie na rozpoznanie i rozumienie, w 1 linijce dajesz słówka, z których 1 nie pasuje do grupy znaczeniowej (tu daje się te trudniejsze w pisowni i do zapamiętania):kalafior, róża, kapusta, pomidor (intruzem jest róża), lub chmura , słońce, deszcz, chłód (słońce nie pasuje), albo inżynier, architekt, nauczyciel, murarz (nauczyciel jest intruzem). Stosując taki typ ćwiczenia adresowanego do najsłabszych uczniów 1. dajesz im szansę zdobycia punktów, 2. jesteś wytłumaczona przed wszelkimi pretensjami ze strony rodziców i nie tylko, jeżeli liczba ocen niedostatecznych jest zbyt duża, czego możesz się spodziewać w mało ambitnej klasie, bo dałaś im szansę...
Jeżeli chcesz koniecznie zastosować zdania do tłumaczenia, to zrób jako zadanie dodatkowe dla bardziej ambitnych, na 6.
Mało ambitne klasy można zachęcić tylko atrakcyjnymi zajęciami i pokazaniem im, że (mimo ich oporów) nauczyłaś ich czegoś, że potrafią zrealizować różne zadania w j. angielskim, na przykład jakiś projekt, metaplan,... Uczniowie lubią rywalizację, a przy prezentacjach swoich prac przed kolegami będą bardziej się starać niż przy odpytywaniu z dialogu czy tekstu, które zawsze uważają za nudne. Poza tym pokazujesz im to co najważniejsze, że język to narzędzie do przekazania myśli, a nie cel sam w sobie, że nie uczą się dlatego, że ktoś im każe, ale po to, żeby za pomocą języka coś zrealizować, zrobić,...
Jest wiele sposobów na to, żeby nakłonić ich do uważania w czasie odpowiedzi kolegów. Najprostszym sposobem jest zrobienie tabelki, którą muszą wypełniać słuchając kolegów. Może to być tabelka do autokorekty, lub prostsza, na przykład w czasie prezentacji ich rodzin, mają wypełnić pola: kto mówi, ojciec(tu wiek, imię, zawód), mama(to samo), rodzeństwo (to samo), zwierzątko,... Po 3 -4 prezentacjach pytasz Jasia co mówiła Ania o swojej rodzinie i Jasiu, na podstawie notatek ze swojej tabelki ma przestawić rodzinę Ani _ Ania używa zaimków dzierżawczych w 1 osobie, Jasiu w 3 osobie - korzyści jest wiele :), a Ty w dzienniku robisz kolumnę dla oceny ze zrozumienia ze słuchu - też korzyść:)
Co do kartkówek z leksyki, to zapowiedz uczniom, że raz w tygodniu będzie taka i muszą być na bieżąco przygotowani, możesz się umówić, że będziesz to robić co piątek. Jest to jedyny sposób na lenistwo, a poza tym nikt Ci nie zarzuci braku systematycznej pracy z uczniami:)
Powodzonka :)
Barbara Lewińska

benia8686
Posty: 239
Rejestracja: 2010-04-17, 16:01
Kto: student
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Kartkówka - małe wątpliwości

Postautor: benia8686 » 2010-10-23, 19:11

Wow dzięki za obszerną i wyczerpująca wypowiedź.

barb01 pisze:Z tego co zrozumiałam, chodzi o rolnika, który uprawia pole, ale może inaczej? rolnik mieszka na wsi (żeby nie podpowiadać farmy) i zajmuje się tym co było w tekście, nie wiem: sadzi ziemniaki, hoduje kury, ... coś w tym tekście było:)


Dobrze zrozumiałaś. Problem w tym, że te słówka nie były ujęte w tekście. Podręcznik jest moim zdaniem trochę dziwnie skonstruowany i mam wrażenie, że jest "upakowany"
w materiał: w dodatku ze słownictwa do każdego działu jest zestaw słówek: w tym dziale pogoda i zawody. Zawody te w dalszej części rozdziału pojawiają się rzadko, czyli uczniowie nie mają okazji żeby je poćwiczyć. Co do słówek z pogody jest już lepiej, są
w jednym z tekstów (co prawda nie wszystkie), ale z kolei w tekście tym pojawia się masa kolejnych nowych wyrazów. Chcący, żeby uczniowie ten tekst dobrze przeczytali
i przede wszystkim przetłumaczyli, muszę im je podać, bo jak inaczej sobie poradzą? Jestem zmuszona podać im słownictwo tylko i wyłącznie na potrzeby tego tekstu, które więcej nigdzie się już nie pojawiają. Do niego (tekstu) jest jedno ćwiczenie prawda/fałsz oraz uczniowie podkreślają w nim zdania w jednym z czasów gramatycznych. Ćwiczenie tego czasu to układanie zdań ( znowu nowe słówka ), pytań i odpowiedzi ( no i przynajmniej w nich jest ćwiczenie pogody ). Mało tego: w końcówce podrozdziału są jeszcze ćwiczenia na przyimki i budowanie zdań z wykorzystaniem tych wyrażeń przyimkowych. Ogólnie rzecz biorąc, materiał mało się zazębia, w porównaniu z podręczników, z których ja się uczyłam, albo z którymi zetknęłam się na praktykach, uczniowie nie mają dużych możliwości ćwiczenia czegoś na bazie słownictwa, które już znają, bo na każdym kroku jest coś nowego, co trzeba wytłumaczyć. Zeszytów ćwiczeń nie mają, bo w książce jest tyle do zrobienia, że raz szkoda pieniędzy rodziców, dwa i tak nie byłoby na to czasu. A szkoda, bo wtedy lepiej by się to wszystko utrwaliło.

Pamiętam taką książkę do niemieckiego, z której uczyłam się w liceum "Delfin" i tam wszystko było świetnie zrobione, słówka i wyrażenia z jednego działu pojawiały się też
w następnych i człowiek naprawdę lepiej zapamiętywał.
No, ale nie będę zwalać winy na żaden podręcznik, bo nie o to chodzi.

barb01, pisząc, że moi uczniowie są słabi, zapomniałam dodać, że wynika to nie z tego, że się uczą i nic z tego nie wychodzi: oni mają olewacki stosunek do nauki. Do tego zachowanie na lekcji niektórych z nich jest karygodne. Więc nie widzę sensu dawania im forów w postaci ułatwionych zadań. No cóż, jako młody nauczyciel mam czasem problem z dyscypliną na lekcji. A skoro o dyscyplinie już mowa: masz na to jakieś swoje patenty??


Wróć do „Języki obce”