Rozmowa kwalifikacyjna po angielsku

czyli miejsce dla filologów

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

tasha11
Posty: 7
Rejestracja: 2009-02-16, 19:20
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Rozmowa kwalifikacyjna po angielsku

Postautor: tasha11 » 2011-01-31, 13:29

Jesli byl taki temat to przepraszam,prosze zmienic jego umiejscowienie.

W czwartek mam rozmowe kwalifikacyjna po angielsku w szkole podstawowej - o co moga pytac? Dodam ze mam licencjat z nauczania jezyka ang NKJO, obecnie studiuje inny kierunek, doswiadczenie moje to praca lektora w szkole jezykowej (4-letnie).

magdak3
Posty: 74
Rejestracja: 2010-03-06, 09:36
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Rozmowa kwalifikacyjna po angielsku

Postautor: magdak3 » 2011-01-31, 14:42

Ilu dyrektorów, tyle możliwych scenariuszy rozmów ;-). U mnie nie pytali praktycznie o nic ;-).

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Rozmowa kwalifikacyjna po angielsku

Postautor: Jolly Roger » 2011-01-31, 16:34

mogą pytać o wszystko ze skłonnością do pytań z metodyki
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

katty
Posty: 431
Rejestracja: 2008-05-14, 12:53
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Rozmowa kwalifikacyjna po angielsku

Postautor: katty » 2011-02-02, 14:31

No nie, hola, hola, nie mogą pytać o stan cywilny i plany co do posiadania własnych dzieci ;)

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: Rozmowa kwalifikacyjna po angielsku

Postautor: Jolly Roger » 2011-02-02, 20:48

katty nie powinni, ale mogą. Kto im zabroni zapytać?

Poza tym pewne sprawy można wybadać pytaniami idącymi naokoło.
We gonna ride the sea,

we pray to the wind and the glory

That's why we are raging wild and free

tasha11
Posty: 7
Rejestracja: 2009-02-16, 19:20
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: pomorskie

Re: Rozmowa kwalifikacyjna po angielsku

Postautor: tasha11 » 2011-02-03, 14:08

Spoko było. Nie pytali o metodykę (a przygotowałam się solidnie), tylko o moje doświadczenie w pracy z dziećmi. Wszystko gładko i milo, szkoda tylko ze to praca w zastępstwie za ciężarną panią, która "może" odejdzie w marcu lub kwietniu, dokładnie to nikt nie wie :? Jeśli mogę, to mam czekać, aż tamta się zdecyduje, to mnie przyjmą :?


Wróć do „Języki obce”