Trochę się martwię, bo - jak wiadomo - zmieniły się zasady finansowania podręczników i ze "Słów z uśmiechem" mogłam pouczyć sobie tylko jeden rok. Teraz przymusowo klasy czwarte będziemy uczyć z podręcznika "Teraz polski". No dobrze, ale nie można tego podręcznika nigdzie zobaczyć. Księgarnie go nie zamawiają, bo idzie od razu do szkół.
Czyli to będzie tak, że podręcznik dostaniemy do ręki dopiero we wrześniu czy pod koniec sierpnia i z miejsca trzeba będzie prowadzić z niego lekcje? Ja będę uczyła drugi rok i jeszcze nie czuję się taka pewna siebie, wolałabym wcześniej widzieć, co w nim jest. Jak mogę zmniejszyć swój niepokój?