Postautor: Entropia » 2007-11-25, 12:31
Dzięki, Kallys. Teoria - teorią. Bardziej chodzi mi o postępowanie na codzień. Jak ja mam sprawdzać ich prace? Przy większości słów nieczytelnych lub niezrozumiałych zatraca się sens pracy! Co z dyktandami? Bo najlepiej byłoby przepisać je po prostu całe, zamiast poprawiać błędy... W przypadku jakiejś opinii z poradni sprawa jest jaśniejsza. Tylko, że ja mam uczniów, których rodzice do poradni chodzić nie chcą... Tak więc, zasadniczo, żadnej taryfy ulgowej stosować nie powinnam...
Ostatnio zmieniony 2007-11-25, 12:51 przez
Entropia, łącznie zmieniany 1 raz.