Lata 60 XX wieku są już historią, więc to kolejny argument na to, że w szkole jest jej za mało. Skąd dzieci czy młodzież mają się dowiedzieć o poprawie warunków życia we wspomnianym okresie, jak nie z historii właśnie. Wiem, że mówisz o podręczniku obowiazkowym w latach 60 XX w., ale pisali tę propagandę w odniesieniu do wczesniejszego okresu, a więc znow historia!
Żołnierzy Wyklętych należy wspominać, przez lata byli torturowani i ginęli w stalinowskich meczarniach, np. 17 - letnia Inka, komu tak młoda osoba zawinila, czy Nil? Zgadza się wśród bohaterów byly kanalie, tak samo jak wśród stalinowcow osoby o ludzkich zachowaniach... I gdzie o tym mówić, jak nie na historii... to kolejny powód do zwiekszenia godzin z tego przedmiotu
Halalya, a czego uczysz?