Postautor: zanetaceglinska » 2009-08-14, 11:41
Ale ja jestem polonistką i to z duuuużą praktyką. I zaręczam Ci, że nie bawię sie w rozszyfrowywanie hieroglifów! Uczeń - pomijając oczywiście prawdziwych dysgrafików- ma obowiązek pisania po polsku, z zachowaniem kształtów liter i moim obowiązkiem jako polonisty jest tę umiejętnośc ocenić. Jeżeli ja dostaję prace nabazgraną, to stawiam jedynkę. Nie ma przecież treści, nie mogę sprawdzić poprawności językowej, nie widzę kompozycji, leży ortografia i interpunkcja. Czyli zero punktów. Mam pozwolić sobie na lekceważenie mnie i moich poleceń??Chce dostać pozytywny stopień, niech włoży w to choć troche wysiłku, zamiast bezmyślnie bazgrołami odwzorować z gotowca internetowego.[/quote]
Każdy ma swoje zasady.Ja mam takie Ty masz inne.Nie każdemu pozwalam na pisanie prac na komputerze.Tylko uczniom z dysgrafią.Pracuję w prywatnej szkole,gdzie panują trochę inne zasady.Uwierz mi,że niejednkrotnie znalazłam w pracy piusanej na komputerze błędy ortograficzne,stylistyczne i interpunkcyjne.Zresztą jak podaję temat wypracowania,to wcześniej sprawdzam, czy dany temat nie jest na którejś ze stron internetowych.