Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

poloniści, historycy, nauczyciele WOK, to miejsce dla Was

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

adam03450
Posty: 3
Rejestracja: 2011-02-13, 16:17
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Biologia
Lokalizacja: mazowieckie

Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: adam03450 » 2011-02-23, 19:31

Witajcie,

Jestem nauczycielem j. polskiego. Wszyscy wiemy, że głównym źródłem wiedzy uczniów jest Internet... Coraz częściej zadaję sobie pytanie: czy pozwalać uczniom korzystać ze źródeł internetowych? Co o tym sądzicie? Jakie jest Wasze podejście?

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: haLayla » 2011-02-23, 19:39

W tym poście piszesz, że jesteś polonistą. W tym, że jednak matematyki. A w profilu masz biologię. Zdecyduj się.
<3

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: dushka » 2011-02-23, 19:39

Nie pozwalam - jeśli chodzi o wypracowania wszelkiej maści. Jeśli chodzi o przygotowanie materiału na dany temat - owszem, z zaznaczeniem iż Internet nie może być gł. źródłem danych oraz, że gruntownie sprawdzę, czy coś nie jest zerżnięte słowo w słowo.

justyna605
Posty: 22
Rejestracja: 2010-06-14, 10:44
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: justyna605 » 2011-02-24, 16:26

haLayla pisze:W tym poście piszesz, że jesteś polonistą. W tym, że jednak matematyki. A w profilu masz biologię. Zdecyduj się.


Na dodatek ma 15 lat - niezły wynik, jak na ten wiek;)

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: dushka » 2011-02-24, 18:58

Lepiej: wiek -15 :D

Aleksandra08
Posty: 101
Rejestracja: 2008-12-29, 20:29
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: lubuskie

Re: Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: Aleksandra08 » 2011-02-25, 20:33

Jeśli chodzi o zdobywanie różnych informacji, dzieciaki mogą korzystać z netu. Mają jednak podać źródło. Teraz takie czasy, że wielu ma internet, a niewielu posiada słowniki, encyklopedie i inne potrzebne książki. :cry:
Gdy dzieci mają do napisania jakąś pracę (np. charakterystykę, mit, recenzję itd) tępię ściąganie. Uczniowie wiedzą, że wyłapię każde zdanie, które skopiowali. Uprzedziłam ich też, że za takie pomysły i próby będę wstawiała jedynkę bez możliwości poprawy. Kilkoro kiedyś zaryzykowało i przepisało tekst z internetu. Zrobiłam to, co zapowiedziałam, podałam im perfidnie adres strony, z której był ściągnięty tekst i od tamtej pory mam spokój. Wiedzą, że wszystko znajdę i już nie próbują tych numerów.
Wiem, wiem, że "internet" powinno się pisać wielką literą (wg słownika ortograficznego), ale ja z premedytacją ignoruję tę zasadę, bo nazw innych mediów (telewizja, radio) tak nie piszemy. :)

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: malgala » 2011-02-25, 20:35

ulewa pisze:Wiem, wiem, że "internet" powinno się pisać wielką literą

Podobno teraz można już małą.
Pewności jednak nie mam.

Outorka
Posty: 17
Rejestracja: 2011-02-16, 10:54
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: Outorka » 2011-02-27, 20:50

malgala pisze:
ulewa pisze:Wiem, wiem, że "internet" powinno się pisać wielką literą

Podobno teraz można już małą.
Pewności jednak nie mam.


To zależy od tego, co mamy na myśli :-) Internet, jako przestrzeń globalna, gdzie spotykają się ludzie, pisany jest wielką literą. Małą piszemy internet, jako system od strony technicznej. Tak jeszcze na studiach tłumaczył nam prof. Miodek ;)


Ja jakiś czas temu powiedziałam uczniowi, że Wikipedia to takie marne trochę źródło jest, na co dzieci odparły, że jakoś pani od geografii całą lekcję prowadzi na podstawie prezentacji multimedialnej z Wikipedii właśnie. I co tu odpowiedzieć? Że mojej koleżance wolno (moje osobiste zdanie na temat jej wkładu w lekcję to inna sprawa), a dzieciom nie?

Awatar użytkownika
haLayla
Posty: 3775
Rejestracja: 2008-08-24, 00:28
Kto: uczeń
Przedmiot: Inne
Lokalizacja: małopolskie

Re: Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: haLayla » 2011-02-27, 21:06

Outorka pisze:Ja jakiś czas temu powiedziałam uczniowi, że Wikipedia to takie marne trochę źródło jest, na co dzieci odparły, że jakoś pani od geografii całą lekcję prowadzi na podstawie prezentacji multimedialnej z Wikipedii właśnie. I co tu odpowiedzieć? Że mojej koleżance wolno (moje osobiste zdanie na temat jej wkładu w lekcję to inna sprawa), a dzieciom nie?


Możesz odeprzeć zarzut, że miałaś na myśli merytoryczną zawartość od strony twojego przedmiotu i nie wiesz, jak to jest w przypadku geografii :)
<3

jarko
Posty: 219
Rejestracja: 2010-09-18, 22:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka, Historia
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: jarko » 2011-02-28, 09:41

Co to znaczy marne źródło. Cytaty w wikicytaty przekręcone? Liczba ludności w Kolumbii sprzed 20 lat? W encyklopedii papierowej sprzed 10 lat dane są ciekawsze?
Tylko po samym fakcie, że koleżanka korzystała na lekcji z wikipedii nic nie możesz powiedziec o jej wkładzie w przygotowanie lekcji. Bądź merytoryczna a nie ideologiczna. Wikipedia jak każde źródło wiedzy wymaga właściwego dystansu i krytycyzmu co nie oznacza, że my sami jesteśmy skarbnicą wiedzy niepodważalną.
Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo

Outorka
Posty: 17
Rejestracja: 2011-02-16, 10:54
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: Outorka » 2011-02-28, 12:24

jarko pisze:Co to znaczy marne źródło. Cytaty w wikicytaty przekręcone? Liczba ludności w Kolumbii sprzed 20 lat? W encyklopedii papierowej sprzed 10 lat dane są ciekawsze?
Tylko po samym fakcie, że koleżanka korzystała na lekcji z wikipedii nic nie możesz powiedziec o jej wkładzie w przygotowanie lekcji. Bądź merytoryczna a nie ideologiczna. Wikipedia jak każde źródło wiedzy wymaga właściwego dystansu i krytycyzmu co nie oznacza, że my sami jesteśmy skarbnicą wiedzy niepodważalną.


W przypadku akurat tamtej konkretnej lekcji, Wikipedia była marnym źródłem, ponieważ pół klasy miało identycznie zrobione zadanie domowe i mimo, że prosiłam o własne przykłady, to wszyscy mieli te same. Ja nie mam nic przeciwko Wikipedii- sama korzystam z niej bardzo często, ale jednak wiemy jak to wygląda często u uczniów- kopiuj/wklej bez refleksji, bez przeczytania. Co innego uczyć się z Wikipedii ważnych rzeczy, dociekać, rozszerzać wiedzę, a co innego kopiować z niej bezrefleksyjnie gotowe frazy.
Nie wymagam od dzieci nauki pamięciowej. Mój przedmiot ma zmusić uczniów do samodzielnego myślenia, kreatywności, rozwijania zdolności językowych i dlatego uważam, że Wikipedia w tym wypadku jest pójściem na łatwiznę.

Awatar użytkownika
vuem
Posty: 4126
Rejestracja: 2009-06-18, 20:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: vuem » 2011-02-28, 12:40

Tak więc wiele zależy od postawionego zadania. Prośba, by nie "ułatwiali" sobie życia i ruszyli głową zamiast coś kopiować raczej nie wystarczy.

O jakie własne przykłady ich poprosiłaś i gdzie mieli ich szukać? W swej pamięci, czy w konkretnych/dowolnych źródłach?
Bo jeśli to drugie, to zupełnie naturalnym odruchem jest wrzucenie hasła do google, a wiki często pojawia się na czołowych miejscach.
Może lepiej poprosić uczniów, by poza podaniem przykładu znaleźli ciekawsze źródło od wspomnianej wikipedii?

Outorka
Posty: 17
Rejestracja: 2011-02-16, 10:54
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: Outorka » 2011-02-28, 13:33

vuem pisze:Tak więc wiele zależy od postawionego zadania. Prośba, by nie "ułatwiali" sobie życia i ruszyli głową zamiast coś kopiować raczej nie wystarczy.

O jakie własne przykłady ich poprosiłaś i gdzie mieli ich szukać? W swej pamięci, czy w konkretnych/dowolnych źródłach?
Bo jeśli to drugie, to zupełnie naturalnym odruchem jest wrzucenie hasła do google, a wiki często pojawia się na czołowych miejscach.
Może lepiej poprosić uczniów, by poza podaniem przykładu znaleźli ciekawsze źródło od wspomnianej wikipedii?


Jeśli chodzi o moje konkretne zadanie, to dzieci miały podane środki poetyckie i miały wymyślić same po jednym przykładzie, np. oksymoron- pół klasy miała "gorący lód, żywy trup". Nie trzeba mieć zdolności humanistycznych, czy być poetą, żeby ruszyć głową i wymyślić własne przykłady. Środków stylistycznych i retorycznych mieli kilka i za każdym razem przykłady wielu osobom się powtarzały. W domu wklepałam w Wikipedię i oczywiście wyskakiwały, jako pierwsze przykłady.
Wikipedia sama w sobie nie jest zła. Wystarczy spojrzeć w te wszystkie dyskusje, które się pod hasłami toczą, tam naprawdę ludzie ciężko pracują, żeby stworzyć hasło. Czasem jednak kreatywność jest ważniejsza, niż odtwórczość.

Outorka
Posty: 17
Rejestracja: 2011-02-16, 10:54
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: Outorka » 2011-02-28, 15:31

miwues pisze:
Outorka pisze:Nie trzeba mieć zdolności humanistycznych, czy być poetą, żeby ruszyć głową i wymyślić własne przykłady.
To podaj tu parę propozycji, bo mnie się jeszcze tylko martwa cisza kojarzy.


"Martwa cisza" nie jest oksymoronem ;) Oksymorony buduje się na zasadzie przeciwieństwa np. "strasznie wspaniałe", "piękna szkarada", "śnić na jawie" itp.

To już całkiem offtop, przepraszam :-)

jarko
Posty: 219
Rejestracja: 2010-09-18, 22:13
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Informatyka, Historia
Lokalizacja: świętokrzyskie

Re: Źródła internetowe podawane w pracach - pozwalacie?

Postautor: jarko » 2011-02-28, 17:40

zadania nie odrobiły bo zadanie polegało na wymyśleniu a nie spisaniu czy to z wikipedii czy od kolegi. Wikipedia może być źródłem wiedzy ale nie zastąpi inwencji i myślenia.
Dobrze jest zasygnalizować uczniom, że nauczyciel umie posługiwać się technologią informacyjną równie sprawnie jak i oni. Nie wnikałbym kto od kogo spisywał ale doceniłbym tylko tych co mieli własne niepowtarzające się przykłady (chociaż i takowe mogły być spisane tylko z innego źródła). Umiejętność korzystania z wielu źródeł uznaję za zaletę.
Gutta cavat lapidem non vi, sed saepe cadendo


Wróć do „Przedmioty humanistyczne”