Postautor: agazuz » 2011-07-05, 21:36
Są jednak osoby, które dużo czytają, a popełniają sporo błędów - powiedziałabym, że nawet więcej, niż "przeciętny" uczeń.
Nie uczę w szkole podstawowej, nie mogę więc odnieść się do pytań postawionych w pierwszym poście, ale wydaje mi się (i nie będzie to oczywiście nic odkrywczego), że metodę trzeba dobrać do konkretnej osoby i jej predyspozycji. Niektórym wystarczy opatrzenie się z poprawnym zapisem, inni potrzebują zasad i ich świadomego zastosowywania, a jeszcze inni mają głębszy problem... Ja sama, mając -naście lat, czytałam bardzo dużo, sporo też pisałam i przepisywałam, a jednak ortografia nie była moją mocną stroną, byłam w niej kompletnie pogubiona. Myślę, że dopiero gdzieś na etapie liceum sprawa się unormowała. Muszę dziś jednak przyznać, że nie pamiętam, by ktokolwiek mnie ortografii naprawdę starał się nauczyć. Pamiętam narzekania nauczycieli na zapis, nie pamiętam natomiast ani ciekawych, ani intensywnych prac nad ortografią w czasie lekcji.
Nie mamy pańskiego płaszcza
i co
pan
nam
zrobi?