Postautor: Basiek70 » 2014-04-18, 19:53
Jak rany! Rodzic nie musi mieć wszystkiego podanego, rodzic musi od początku nauczyć dziecko, ze podczas nieobecności należy się dowiedzieć o lekcje i wtedy je uzupełniać. Można się tego przecież dowiedzieć od nauczyciela, w dobie internetu żaden problem, mail do nauczyciela.
Moi uczniowie od dawna muszą uzupełnianiu poświęcić dużo zachodu - piszemy dużo w zeszytach, trzeba pożyczyć, przepisać. Mamy zeszyty do polskiego, matematyki, przyrody i muzyki (2 klasa). Piosenek uczymy się przez osłuchiwanie, powtarzanie tekstu w klasie, a nie przez czytanie tekstu.
Ksiązka komputerowa leży u nas odłogiem (była elementem pakietu), w ogóle nie korzystamy, zajęcia komputerowe są prowadzone na komputerach, nie w ksiązkach.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."