Klasa 6latków - jak to zacząć?

[NiebieskiKoralik]

I ulubioną zabawkę, by mogło mieć coś domowego w szkole.

Nawet jest temat w EleMENtarzu "Nasze zabawki" - pasuje jak ulał!

[ms.elephant]

Tak przy zabawkach ......
Uważajcie na panie z Sanepidu. Przedostatnio gdy odwiedzili moją salę, nie było mnie wtedy w klasie i pani doczepiła się do poustawianych maskotek - mimo, iż były czyste. Kazała usunąć. Nie zrobiłam tego, i gdy ostatnim razem Sanepid znów mnie odwiedził, uprzedziłam zbliżającą się do maskotek panią słowami - "Maskotki są czyste, systematycznie prane. Pilnuję tego." Odpowiedziała tylko - "aha" i poszła sobie.

[iluka]

Uważajcie na panie z Sanepidu.

Uuuuuu, koniecznie

[dushka]

No a ja muszę dzieciom powiedzieć (rodzicom raczej) by poprzynosiły plastikowe pudełka na rzeczy typu dekoracje czy inne materiały klasowe - bo tekturowe panie z sanepidu gryzą w oczy

[Bastet]

Dobrze, że o tym piszecie, bo ja miałam zamiar zakupić takie tekturowe z IKEI

[mirtrzy]

No a ja muszę dzieciom powiedzieć (rodzicom raczej) by poprzynosiły plastikowe pudełka na rzeczy typu dekoracje czy inne materiały klasowe - bo tekturowe panie z sanepidu gryzą w oczy

Witam! Od września zaczynam pracę z klasą pierwszą, w większości są to sześciolatki. Czytam forum od jakiegoś czasu, korzystam z cennych wskazówek i doświadczenia innych nauczycielek. Mam pytanie o te pudła kartonowe- z jakiego powodu sanepid się do nich doczepił? Ja miałam w tym roku duże pudła ustawione na szafach, sanepid był i żadnej uwagi co do tych kartonów nie było... ale wiadomo też, że co kontrola, to inaczej to wygląda. W pudłach trzymam zazwyczaj jakieś dekoracje, ale najczęściej wszystkie materiały plastyczne, typu ścinki papieru, krepa, bibuła, wata, folie różne, włóczka itp, itd.
A tak na marginesie, to jestem lekko przerażona tymi sześciolatkami, mam nadzieję, że jakoś temat ogarnę

[ms.elephant]

Mam pytanie o te pudła kartonowe- z jakiego powodu sanepid się do nich doczepił?

Trudno wyczuć;) Dostałyśmy tylko informację od dyrektora, że kartonowe pudła nie są wskazane i mamy je zamienić na plastikowe. O finanse na nie, nikt nie pytał Są one niby niehigieniczne, osadza się na nich kurz, nie można ich umyć i takie tam.... Ostatnio w "akcie desperacji" kartonowe pudełko z bibułami po prostu zamalowałam farbką akrylową. Wygląda pięknie, niczym plastik - haha

[mirtrzy]

"O finanse na nie, nikt nie pytał "

Otóż to... zorganizować salę trzeba, tylko nie zawsze jest za co... ja w tym roku nową salę dostaję, musiałam się przenieść ze wszystkim ze starej sali... wszystkie pudła, kartony, pojemniki i ponad połowa środków dydaktycznych to są moje prywatne rzeczy, sama kupiłam lub z domu przyniosłam, bo pieniędzy dyrekcja na to nie miała, choćby chciała dać.

[iluka]

pieniędzy dyrekcja na to nie miała, choćby chciała dać

W mojej szkole tak samo.

[ms.elephant]

ja w tym roku nową salę dostaję, musiałam się przenieść ze wszystkim ze starej sali... wszystkie pudła, kartony, pojemniki i ponad połowa środków dydaktycznych to są moje prywatne rzeczy, sama kupiłam lub z domu przyniosłam,

Mam dokładnie tak samo, też zmieniałam salę. Niestety większość moich prywatnych pomocy musiało wrócić do domu, bo salka jest tak malutka, że ledwo niezbędne rzeczy się w niej mieszczą. Jak upcham ławki - jeszcze nie wiem . Zajęcia w kole, ruchowe czy w grupach będę chyba prowadziła na korytarzu.

[dushka]

Mam to samo.

Nawiasem mówiąc - skoro KARTON sanepidowcom przeszkadza, to może inny papier również?

[Peonia]

Coś przesadza ta pani z sanepidu. Idąc jej tropem myślenia, to należałoby zlikwidować wiele rzeczy w klasie, bo nawet książki na półce są źródłem kurzu, a książek nie umyjesz. Może to wymysł dyrekcji w celu zmuszenia nauczycieli do utrzymania ładu i porządku w klasie oraz zadbania o estetykę sali.

Moi znajomi, którzy nie mają pojęcia o pracy nauczycieli, często twierdzą, że nauczyciele mają dobrze i dużo zarabiają. Gdy im mówię, że furę kasy inwestuję w swoja pracę, to nie wierzą. A taka jest prawda, że są różne wymagania dyrekcji i rodziców, ale na spełnienie tych wymagań nie ma pieniędzy, więc by sala efektownie wyglądała, by mieć pomoce, to nauczyciel sam musi sobie to zorganizować.

[dushka]

Peonia, ale np. kolorowe, czyste, ładne pudełka (obojętnie czy ikea czy co) tekturowe - SĄ estetyczne, to ja nie ogarniam

Dokładnie. Ostatnio nawet z mężem się ścięłam o to, bo normalnie ileż można tłumaczyć jedno i to samo...

[linczerka]

Są duże ładne plastikowe pudełka przykrywane, niewiele droższe od tekturowych.
Mam takie i takie. Nie tylko ja. Żadna kontrola sanepidu nie miała nic do zarzucenia.
Toż w dywanie w sali po 2 godzinach jest więcej różności

[dushka]

U nas dywanów również nie.