Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

czyli miejsce, w którym dyskutujemy o pracy w klasach I-III

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: dushka » 2014-09-08, 21:28

Słuchajcie, to jakiś cyrk jest :D dzieciaki są tak potwornie rozgadane, że szok. Jakieś pomysły, jak to ogarnąć? Kompletnie nie dociera, że zwyczajnie jak mówię, tłumaczę coś, jak jakaś dyskusja się toczy - to się NIE rozmawia między sobą.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: Basiek70 » 2014-09-08, 21:48

podstawowy - mówić coraz ciszej
łapią się bez pudła, zainteresowani, CO mówisz
wprowadzić zabawę w czarodziejkę zaklinającą milczenie - na określony gest wszyscy milkną
pozwolić przez minutę mówić wszystkim jednocześnie - wtedy połapią się, że nikt nie słucha i nie rozumie
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

psyikoty
Posty: 106
Rejestracja: 2014-06-07, 15:18
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: psyikoty » 2014-09-08, 21:49

mogę prosić o szczegóły zabawy w czarodziejkę milczenia :mrgreen: ??

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: Basiek70 » 2014-09-08, 21:53

razem z dziećmi wymyślasz gest, który jest magiczny - musi być szybki, krótki i wyraźny; na ten gest wszyscy natychmiast milkną
oczywiście ważna oprawa wprowadzenia całej zabawy, baśniowy klimat :)
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: dushka » 2014-09-08, 21:57

Basiek, mówienie coraz ciszej? nie łapią zupełnie, w sensie - lotto im ;) że nie słyszą, co mówię, przy czym to nie wynika mam wrażenie z "niegrzeczności" a z... bycia 6latkiem, z niedojrzałości, z tego, że byc może nikt w domu ich nie nastawił, że to jednak szkoła, że tu się trzeba uczyć, że oceny i tak dalej. Ja tłumaczę, ale jednak - na razie w ogóle nie rozumieją, że to nie przedszkole :(
Zamiast gestu wprowadziłam liczenie do 3 - mówię, że doliczam do 3 i jest cisza - działa, ale na moment.

Awatar użytkownika
ejwa
Posty: 425
Rejestracja: 2007-08-27, 15:27

Re: Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: ejwa » 2014-09-08, 22:01

Moich V klasistów uciszam hasłem- ręka w górze cisza w chórze- ja podnoszę rękę i dzieciaki wiedzą, że mają zrobić to samo przerywając rozmowę.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: Basiek70 » 2014-09-08, 22:03

mówienie coraz ciszej
ale ważne, CO mówisz
ja np mówiam: jak teraz się wyciszycie i zrobimy to zadanie, to pójdziemy na plac zabaw
odczekiwałam chwilę, po czym podnosiłam głos, doprowadzałam do zamilknięcia i powtarzałam co powiedziałam wcześniej: mieliśmy iść na plac zabaw, ale nie zrobiliście tego o co prosiłam, więc nie pójdziemy
działało już w przedszkolu w średniakach i starszakach
tylko trzeba wymyślać różne te "atrakcje", które miały nastąpić
i oczywiście, jak ucichną przy tym cichym mówieniu - spełnić obietnicę wówczas wygłaszaną
ja uwielbiam, jak zaczynam mówić cichutko i klasa zamiera, szepcząc do kogoś kto nie załapał: ciiiiiiiicho, przecież pani mówi
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: linczerka » 2014-09-08, 22:06

Moja koleżanka ma ten sam problem.
Wprowadziła liczenie "po arabsku" do 10.
Dzieci zafascynował język. Na razie działa. Mało tego, celowo "zjada" liczbę i dzieci już wiedzą jaką.
Jednym słowem przekierowała ich uwagę.
Na przerwie chodzą i przeliczają. Się nauczyłam :)
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

embe
Posty: 10
Rejestracja: 2014-05-06, 08:56
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: embe » 2014-09-08, 22:08

Pani mówi: Ci...
Dzieci krzyczą: SZA!!!!
I potem powinna być rzeczywiście cisza. Czasem trzeba powtórzyć.

Jeśli odpowiada Ci taka forma to może być jeszcze taka rymowanka:
Pani: Chcę powiedzieć kilka słów...
Dzieci: My słuchamy, a ty mów!

Kiedyś dostałam bardzo rozgadaną i niezdyscyplinowaną klasę 3. Po dzwonku nie można było zacząć lekcji, bo wszyscy byli zajęci swoimi sprawami. Wprowadziłam wtedy klepsydrę - mieli czas na "ogarnięcie się" do czasu przesypania się klepsydry. Po jakimś czasie żartowałam, że chodzą jak w zegarku (z tym, że była to klepsydra) ;).

silije
Posty: 168
Rejestracja: 2013-11-10, 16:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: silije » 2014-09-08, 22:13

Ja pracuję w świetlicy z sześciolatkami. Jak jest rozgardiasz, odwracam się do nich plecami i odliczam: Raz dwa trzy Baba Jaga patrzy! Wtedy odwracam się gwałtownie, a one muszą zastygnąć w milczeniu. Działa bez pudła.

Monika260
Posty: 23
Rejestracja: 2013-09-05, 12:27
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: dolnośląskie

Re: Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: Monika260 » 2014-09-09, 15:46

W tamtym roku miałam ten sam problem.

Żadne tam cicho - sza nie pomagało, liczenie do 3, regulamin, mówienie ciszej, znak także nie. Robiłam listę dzieci, wieszałam na tablicy i zaznaczałam uśmieszki za grzeczność i smutne miny za przeszkadzanie, zaznaczałam zachowanie ogólnie klasy, mierzyłam czas zmarnowany na hałasy i kazałam zostać tyle na przerwie (ponoć bardzo dobra metoda). Nic to nie dało.. Oczywiście nie stosowałam tego na raz :)

Ostatecznie zrobiłam dla każdego dziecka własną listę z kwiatuszkami. Przyznawałam całego lub pół albo wcale (dzieci sobie same malowały) za wszystko na czym mi zależało: za cisze, za zgłaszanie się, za czystość na ławce, za rozpakowanie się.. Czasami, za bardzo złe zachowanie kazałam skreślić. Za 5 kwiatków dostawali nagrodę. Z czasem wymagałam co raz więcej. Na początku zabierało mi to trochę czasu ale dało efekt.
Może trochę przekupna metoda, ale nic innego nie pomagało.

Stosowałam też taką zabawę, mówiłam: kto mnie słyszy klaszcze jeden raz, kto mnie słyszy klaszcze dwa razy itd Powtarzałam tak długo aż wszyscy zaczęli klaskać.

Awatar użytkownika
NiebieskiKoralik
Posty: 56
Rejestracja: 2014-05-31, 19:14
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: łódzkie

Re: Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: NiebieskiKoralik » 2014-09-09, 16:27

Temat w sam raz dla mnie :D Nie, żebym była ekspertem, raczej sama próbuję różnych metod. Mam w kasie jednego małego ancymonka, któremu buźka się nie zamyka. Ogólnie kilkoro uczniów nie zwraca uwagi na to, co mówię (nie wspominając już, że nie zwracają uwagi na to, że w ogóle mówię).

Podglądając forum (dziękuję Wam!) wprowadziłam listę i każdego dnia każdemu dziecku oceniam zachowanie (coś na kształt czerwonej, żółtej i zielonej kartki, gdyż klasa w większości chłopięca). Najpierw uczeń ocenia się sam, a ja koryguję ;) Na koniec tygodnia ten, kto zebrał odpowiednią ilość zielonych kropek dostanie naklejkę (obkupiłam się w Biedronce). Czy działa? Średnio. Gaduła i tak nadaje.

Jutro spróbuję jeszcze innych proponowanych przez Was metod...Całe szczęście liczę po niemiecku - może spróbuję ich tym uciszać ;)

DilSe
Posty: 37
Rejestracja: 2012-09-02, 10:04
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: mazowieckie

Re: Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: DilSe » 2014-09-09, 18:14

Ja też w tym roku mam pierwszaki-gaduły. Dziś miałam pięć godzin - a teraz mam bół głowy i nie mam siły nic robić.
Narazie jeśli jakaś metoda zadziała - to tylko na chwilę.
Będę z zainteresowaniem czytać ten wątek.

Bastet
Posty: 48
Rejestracja: 2009-09-01, 21:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: podkarpackie

Re: Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: Bastet » 2014-09-09, 19:07

embe pisze:Pani mówi: Ci...
Dzieci krzyczą: SZA!!!!
I potem powinna być rzeczywiście cisza. Czasem trzeba powtórzyć.

Jeśli odpowiada Ci taka forma to może być jeszcze taka rymowanka:
Pani: Chcę powiedzieć kilka słów...
Dzieci: My słuchamy, a ty mów!

Kiedyś dostałam bardzo rozgadaną i niezdyscyplinowaną klasę 3. Po dzwonku nie można było zacząć lekcji, bo wszyscy byli zajęci swoimi sprawami. Wprowadziłam wtedy klepsydrę - mieli czas na "ogarnięcie się" do czasu przesypania się klepsydry. Po jakimś czasie żartowałam, że chodzą jak w zegarku (z tym, że była to klepsydra) ;).


Ja stosuję wierszyki, liczenie od 10 w dól oraz minutnik na czas ich zabaw. Sami wiedzą, że jak zadzwoni to koniec zabawy i wracają na miejsca. No i oczywiście jak mówię ciekawie to jest cisza jak makiem zasiał.

Awatar użytkownika
NiebieskiKoralik
Posty: 56
Rejestracja: 2014-05-31, 19:14
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: łódzkie

Re: Sposoby na BARDZO rozgadaną klasę 6latków

Postautor: NiebieskiKoralik » 2014-09-09, 19:36

Bastet pisze:minutnik na czas ich zabaw


Muszę kupić :D Podoba mi się!


Wróć do „Edukacja wczesnoszkolna”