Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

czyli miejsce, w którym dyskutujemy o pracy w klasach I-III

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

lewkonia
Posty: 42
Rejestracja: 2014-09-11, 16:19
Kto: rodzic
Lokalizacja: dolnośląskie

Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

Postautor: lewkonia » 2014-09-12, 14:56

Szanowni Państwo,

czy wklejona do zeszytu kontaktowego "Tabela obowiązkowego codziennego głośnego czytania minimum 15 min.", zastosowana przez dwa ostatnie miesiące w roku szkolnym dla wszystkich uczniów pierwszej klasy SP to metoda, która zachęci dziecko do czytania czy raczej zniechęci (także patrząc przyszłościowo)? W tabeli należało wpisywać codziennie datę, tytuł czytanej przez dziecko książki, ile czasu dziecko poświęciło i potwierdzić to podpisem rodzica.
Czy powinna w Państwa opinii taka tabela może być stosowana wobec wszystkich dzieci w klasie bez wyjątku? Czemu ma służyć? Czy powinno się nagradzać samą skrupulatnie wypełnioną tabelę (bez powiązania z postępami w czytaniu)?

Jako matka obserwująca funkcjonowanie syna (wcześniej chętnie samodzielnie sięgającego po książki, czytającego płynnie) twierdzę, że takie przymuszanie do codziennego głośnego czytania na czas może być wręcz szkodliwe, ale chciałabym poznać Państwa opinie i metodyczne uzasadnienie takiego postępowania, którego nie potrafiła mi podać nauczycielka-pomysłodawczyni.

Z góry dziękuję!

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

Postautor: iluka » 2014-09-12, 16:35

lewkonia pisze:Czy powinno się nagradzać samą skrupulatnie wypełnioną tabelę (bez powiązania z postępami w czytaniu)?
Jaka to nagroda? Postępy w czytaniu nie są przez nauczycielkę oceniane?
lewkonia pisze:przymuszanie do codziennego głośnego czytania na czas może być wręcz szkodliwe,
Tak jak do codziennego mycia rąk, zębów, gimnastyki czy pacierza...
lewkonia pisze: taka tabela może być stosowana wobec wszystkich dzieci w klasie bez wyjątku
A dlaczego by nie?
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

embe
Posty: 10
Rejestracja: 2014-05-06, 08:56
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: kujawsko-pomorskie

Re: Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

Postautor: embe » 2014-09-12, 16:49

Już myślałam, że jesteś rodzicem z mojej klasy :mrgreen: .
W tym tygodniu dzieci (kl. 2) wkleiły podobną tabelkę, ale z 15 miejscami na wpis o 15 minutach głośnego czytania. Wprowadziłam ją na prośbę rodziców! Bo ich własne dzieci nie słuchają, a na hasło codziennego czytania odpowiadają, że pani nie kazała.
Dziś się już nawet niektóre chwaliły, że mają po dwa podpisy.

Melizabeth
Posty: 402
Rejestracja: 2013-08-11, 15:45
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Język hiszpański
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

Postautor: Melizabeth » 2014-09-12, 16:57

Moja kuzynka z rodziną mieszka w Anglii. Gdy byłam u nich, jej syn był w 2 klasie, mieli zadane 10 minut czytania na głos przy rodzicu dziennie + 1 godzina czytania w tygodniu samodzielnie. Biblioteka szkolne dała każdemu dziecku zestaw książek do samodzielnego czytania. Nie chcę przez to powiedzieć, że MUSIMY brać wszystko, co jest za granicą, ale skoro u nich to funkcjonuje i działa, to czemu nie spróbować tego u nas? Niedługo dzieci nie będą wiedzieć, co to jest książka i do czego służy...

Czy zachęci, czy zniechęci zależy od dziecka i rodziców. Osobiście uważam, że nie da się zniechęcić w taki sposób, jedynie pokazuje się dziecku, że książka istnieje i są tam ciekawe rzeczy. Rodzic (albo nauczycielka) powinien pomóc dziecku wybrać książkę, która dziecko zafascynuje i sprawi, że dziecko nie będzie odliczać minut do końca, tylko czytać dłużej, chociaz do końca rozdziału.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

Postautor: malgala » 2014-09-12, 17:25

Koleżanka od wielu lat stosuje w swojej klasie tę metodę.
Dzieci, które od niej wychodzą z klasy III zawsze najlepiej czytają nowy tekst, nie mają problemów z jego rozumieniem.
W tym roku ma klasę trzecią i prawie wszystkie (mimo, że nie wymagała takich potwierdzeń) przyniosły po wakacjach wykazy głośnego czytania z datą, czasem i podpisem rodzica.
Takie głośne domowe czytanie wprowadza już od połowy klasy pierwszej, zaczynając od kilku minut.

silije
Posty: 168
Rejestracja: 2013-11-10, 16:30
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

Postautor: silije » 2014-09-12, 19:13

A ja jako nauczycielka języka polskiego, logopeda i matka trójki niezupełnie zgadzam się z ideą głośnego czytania.
Najważniejsze jest, aby dzieci polubiły czytanie ciche, takie prywatne. Po cichu czyta się o wiele szybciej, przy praktyce głośnego czytania nie można nabrać tego rozpędu, a dodatkowo grozi wykształcenie nawyku wokalizacji, ruszania wargami podczas czytania. Znam wielu dorosłych, którzy pozostali na tym etapie. Całe życie czytają w tempie max. 200 słów na minutę.
O wiele lepiej, by dziecko czytało sobie samo, a potem powiedziało o czym. Wtedy wiemy, że przeczytało skutecznie, ze zrozumieniem. Moja córka (z opinią z PPP o dysleksji) też miała od pani taką tabelkę. Jak najszybciej podmieniłam te metody i Emilka czytała swobodnie grube książki drobnym drukiem (np. Hobbita) w 2 klasie, kiedy jej rówieśnicy "jechali" jeszcze po tabelce.
Nauka głośnego czytania w sensie interpretacji, dykcji itp. według mnie powinna być drugorzędna.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

Postautor: Basiek70 » 2014-09-12, 22:15

silije pisze:A ja jako nauczycielka języka polskiego, logopeda i matka trójki niezupełnie zgadzam się z ideą głośnego czytania.
Najważniejsze jest, aby dzieci polubiły czytanie ciche, takie prywatne.
O wiele lepiej, by dziecko czytało sobie samo, a potem powiedziało o czym. Wtedy wiemy, że przeczytało skutecznie, ze zrozumieniem.


Zgadzam się w pełni!
Głośne czytanie zalecam indywidualnie, dzieciom, które popełniają wiele błędów przy czytaniu - w celu skontrolowania; pozostałym zalecam czytanie kwadrans dziennie codziennie, ale po cichu. Rodzice mają za zadanie przeczytać wybraną przez dziecko książkę i rozmawiać z nim o jej treści (kontrola rozumienia).
Natomiast dzieciom najlepiej czytającym daję zadanie czytania głośno z interpretacją - one czytają już tak dobrze, że jak najbardziej mogą i powinny poćwiczyć interpretację tekstu.
Czyli - każdemu wg potrzeb i możliwości.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

Postautor: malgala » 2014-09-12, 23:08

Basiek70 pisze:Rodzice mają za zadanie przeczytać wybraną przez dziecko książkę i rozmawiać z nim o jej treści (kontrola rozumienia).

Nie wszyscy mają takich rodziców.
To, że chcą posłuchać czytania dzieci, to już dla nas sukces.

silije pisze:Najważniejsze jest, aby dzieci polubiły czytanie ciche, takie prywatne. Po cichu czyta się o wiele szybciej, przy praktyce głośnego czytania nie można nabrać tego rozpędu, a dodatkowo grozi wykształcenie nawyku wokalizacji, ruszania wargami podczas czytania.

Tu pełna zgoda, ale najpierw dziecko musi jednak nauczyć się czytać.
Jeżeli to czytanie nie jest jeszcze płynne, to czytając cicho ogólny sens przeczytanego tekstu dziecko może zrozumieć, co nie znaczy, że czytając nie przekręca niektórych wyrazów i nie gubi w nich liter. Jeśli tak jest, to pociąga to za sobą trudności w rozwiązywaniu zadań matematycznych, opanowaniu wzorów, pisaniu równań reakcji chemicznych i wiele innych, gdzie wymagana jest uwaga i precyzja.
Żeby dziecko polubiło czytanie, musi mieć kontakt z książką od najmłodszych lat. Jeżeli nie ma odpowiedniego wzorca w domu, jeżeli nikt mu wcześniej nie czytał, jeżeli nie ma własnych książeczek i nie widzi rodziców z książką, raczej czytania nie polubi.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

Postautor: linczerka » 2014-09-13, 09:04

Parę razy w roku nagrywam czytanie dzieci, odsłuchujemy.
Mobilizacja pełna.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

Postautor: Basiek70 » 2014-09-13, 14:47

malgala pisze:
Basiek70 pisze:Rodzice mają za zadanie przeczytać wybraną przez dziecko książkę i rozmawiać z nim o jej treści (kontrola rozumienia).

Nie wszyscy mają takich rodziców.


nie jest to argument
naszą rolą jest uświadomić rodzicom, ze ich pełne prawa do dzieci wiążą się z ich obowiązkami względem nich
i że szkoła szkołą, ale nauka trwa od urodzenia i przez cały dzień
zwalnianie rodziców z obowiązku zajęcia się dzieckiem to dla mnie najgorsze, co można zrobić, szczególnie, jeśli wiąże się to z wprowadzaniem metod, które nie są dobre, a tylko niektórym, ze względu na brak innych możliwości, pomogą
kiedyś też byłam zwolenniczką głośnego czytania codziennie przez wszystkich - teraz mówię nie
przy czym owszem, są dzieci, którym zalecam głośne czytanie (i wtedy też rodzic musi siedzieć, śledzić tekst, korygować błędy, inaczej nie ma to żadnego sensu przecież) - właśnie w celu możliwości dokonywania korekt
ale jak dziecko czyta już poprawnie, może i wręcz powinno czytać cicho
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

Postautor: malgala » 2014-09-13, 17:33

Basiek70, chyba nigdy nie pracowałaś w trudnym środowisku.
Basiek70 pisze:naszą rolą jest uświadomić rodzicom, ze ich pełne prawa do dzieci wiążą się z ich obowiązkami względem nich
i że szkoła szkołą, ale nauka trwa od urodzenia i przez cały dzień

A myślisz, że moje koleżanki z ew tego nie robią?
Tylko jest to raczej syzyfowa praca.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

Postautor: Basiek70 » 2014-09-13, 18:28

właśnie w bardzo trudnym
i dlatego trzymam się tego, co napisałam
wiem, że, jeśli teraz nie wyegzekwuję czegoś od rodziców, później na pewno nie wesprą dzieci
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

lewkonia
Posty: 42
Rejestracja: 2014-09-11, 16:19
Kto: rodzic
Lokalizacja: dolnośląskie

Moje zdanie

Postautor: lewkonia » 2014-09-17, 01:21

Dziękuję za opinie. Tak jak sądziłam, nie jest to takie jednoznaczne, są zarówno korzyści, jak i zagrożenia.

A jak to było u nas? Jak wspominałam, przed wprowadzeniem tabelki syn sam chętnie czytał różne książki i gazetki, ok. 4-5 razy w tygodniu, nawet i przez godzinę, ale głównie po cichu (ewentualnie przychodził przeczytać nam to, co go szczególnie go rozbawiło / zainteresowało), nie miał też większych problemów z czytaniem na głos.

Jak było po wprowadzeniu tabelki? Na początku pomysł bardzo mi się spodobał - stwierdziłam, że syn czytając codziennie na głos systematycznie będzie ćwiczył dykcję i interpretację (nauczycielka nie przedstawiła celu, jakiemu ma służyć to codzienne głośne czytanie, więc sądziłam, że chodzi o to). Niestety, już w połowie miesiąca zauważyłam, że moje dziecko przestaje chętnie sięgać po książki, a obowiązek staje się dla niego uciążliwy i próbuje się od niego wymigiwać. Przestaliśmy więc wymagać głośnego czytania, a wówczas zainteresowanie książkami i cichym samodzielnym czytaniem wróciło.

Na koniec roku szkolnego nauczycielka nagrodziła dyplomem dzieci mające idealnie wypełnione tabelki (syn wyróżnienia nie dostał, ponieważ nie uprawialiśmy fikcji i nie wypełnialiśmy tabelki, skoro nie czytał głośno). Zaniepokoił mnie fakt, że nie było żadnych wyróżnień za postępy w czytaniu ani nie pojawiły się uzasadnienia wyróżnień typu: Zobaczcie, czytałyście codziennie głośno i teraz czytacie płynnie i pięknie interpretujecie; liczyła się tylko pełna tabelka.

Naszymi wątpliwościami co do nagradzania oraz obserwacjami dotyczącymi spadku zainteresowania książkami u dziecka podzieliliśmy się z nauczycielką, ale nie zyskaliśmy zrozumienia. W jej opinii tabelka mobilizuje większość dzieci do czytania, a zadowolić wszystkich się nie da. Tak więc tabelki codziennego obowiązkowego głośnego czytania pojawiły się w zeszytach znowu; tym razem po 20 minut. Przy tabelce brak istotnej informacji, że dziecko powinno czytać przy rodzicu!

Cóż, my będziemy tę tabelkę wypełniać trochę po swojemu; syn będzie czytał głośno wówczas, gdy będzie miał na to ochotę, a do czytania cichego jak na razie nie trzeba go zachęcać, więc będę tylko sprawdzać, czy rozumie, co czyta.

silije pisze: Najważniejsze jest, aby dzieci polubiły czytanie ciche, takie prywatne.


Też jestem tego zdania. Czyli - aby miały wewnętrzną motywację do czytania. W przypadku mojego syna głośne czytanie niekorzystnie wpłynęło na tę motywację. Na szczęście w porę udało się ją odbudować. Zdaję sobie sprawę, że w dzisiejszych czasach niewiele dzieci taką wewnętrzną motywację ma, ale wydaje mi się, że jeśli dostarczy im się jedynie motywację zewnętrzną w postaci dyplomów za skrupulatnie wypełnioną tabelkę, to nie wiadomo czy w przyszłości, gdy tabelki i dyplomu nie będzie na horyzoncie, w ogóle po książkę sięgną.

Basiek70 pisze:Głośne czytanie zalecam indywidualnie, dzieciom, które popełniają wiele błędów przy czytaniu - w celu skontrolowania; pozostałym zalecam czytanie kwadrans dziennie codziennie, ale po cichu. Rodzice mają za zadanie przeczytać wybraną przez dziecko książkę i rozmawiać z nim o jej treści (kontrola rozumienia).
Natomiast dzieciom najlepiej czytającym daję zadanie czytania głośno z interpretacją - one czytają już tak dobrze, że jak najbardziej mogą i powinny poćwiczyć interpretację tekstu.
Czyli - każdemu wg potrzeb i możliwości.


Takie zróżnicowanie najbardziej by mi odpowiadało.

Pozdrawiam wszystkich dzielnie walczących o to, aby dzieci z zainteresowaniem sięgały po książki i życzę powodzenia!

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

Postautor: linczerka » 2014-09-17, 06:06

Ciche czytanie bardziej sprzyja zrozumieniu treści.
Zazwyczaj jest do samodzielnej pracy z tekstem.
Głośne - ćwiczy dykcję i prozodię.
Sprawdza technikę czytania.
Obydwa są bardzo potrzebne.
I dobrze by było, żeby w tabeli pojawiły się naprzemiennie obydwa rodzaje.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

maia3
Posty: 163
Rejestracja: 2012-03-04, 12:34
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane

Re: Obowiązkowe głośne czytanie w domu -proszę o opinie

Postautor: maia3 » 2014-09-17, 18:27

Rodzice czasem sami proszą o "zmuszenie" w jakiś sposób ich dzieci do czytania, bo często dzieci mówią im: "pani nie kazała" ;)
Karty czytania wprowadzam - w klasie I i II w formie kolorowanek, a później tabelek.
Przed rozdaniem dzieciom tabelki daje im informację dla rodziców:

"Szanowni Państwo.

Dzieci otrzymały nowe karty do codziennego czytania.
Proszę, aby dzieci po przeczytaniu tekstu samodzielnie wpisały tytuł czytanej książki lub czytanki oraz to w jaki sposób czytały (cicho czy głośno).
Państwa proszę o kontrolowanie i wpisywanie czasu czytania oraz podpis.

Aby nie zgubić karty, można ją wkleić na końcu podręcznika.

Codzienne czytanie jest bardzo ważne, gdyż w ten sposób dzieci mogą udoskonalić sprawność i technikę czytania.


Gdy dziecko czyta słabo, proszę rodzica o dopilnowanie głośnego czytania. Są tacy, którzy czytają doskonale i tych mobilizuję, zachęcam i chwalę za czytanie ciche.


Wróć do „Edukacja wczesnoszkolna”

cron