Ważny temat - ocenianie 6latków

czyli miejsce, w którym dyskutujemy o pracy w klasach I-III

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: dushka » 2014-09-29, 20:31

Wydaje mi się, że wielu z nas przyda się taki wątek.
Nie wiem, jak koleżanki forumki ;) ale mam duży problem z ocenianiem dzieciaków 6letnich. Dwie pozostałe klasy peirwszaków to 7latki, mamy ten sam program, tę samą podstawę, tyle, że... rok "głupsze" dzieci = celowo to słowo, prosze nie odebrać obraźliwie. Zwyczajnie - ten rok, który dzieciom zabrano, widać bardzo. Ja doskonale wiem, że dzieciak wiercący się to nie dzieciak niegrzeczny, tylko niedojrzały. informuję rodzica, jak jest, że ma z tym problem, i że rozumiem skąd to - bo co mogę zrobię? Mam kilkoro takich, co to kwadransa nie usiedzą.
Dzisiaj dorwałam zeszyty do pisania z pozostałych klas - najgorszy "pisarz" jest na takim poziomie, na jakim 80% moich dzieciaków :rotfl: 3 pisze koszmarnie, ale to już patrzę nawet w kierunku dysgrafii, bo to wykracza nawet poza niedostatki 6latków, kilkoro pisze BARDZO ładnie, kształtnie.
I tak jest ze wszystkim - powiedzcie, jak oceniać dzieci, które mają robić to, co ich starsi koledzy?

morelka78
Posty: 46
Rejestracja: 2014-08-22, 19:25
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane

Re: Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: morelka78 » 2014-09-29, 21:25

Mam klasę sześciolatków i powiem, że u mnie z pismem jest bardzo różnie. Wszyscy wprawdzie mieszczą się w liniaturze, ale nie u wszystkich pismo jest kształtne. O dziwo literka L u niektórych wychodzi zdecydowanie lepiej niż O.
U mnie są pieczątki- słoneczka, chmurki itd. i odpowiedniki wspaniale, bardzo dobrze, ładnie, poćwicz, popracuj. Stawiałam na razie do ładnie. Chociaż powiem, że dostają je osoby, które nie zawsze piszą kształtnie, ale mieszczą się w liniaturze, jedna literka wychodzi im lepiej inna trochę gorzej. Po msc. podwyższę wymagania. W sumie to nie ich wina, nie każde przedszkole odpowiednio przygotowało dzieci do pracy. Dlatego teraz podsuwam im trochę szlaczków, ćw. kaligraficznych. Poza tym już nie chodzi o samo przygotowanie, one przez ten rok to najwyżej będą gonić 7- latki, wynika to z ich rozwoju. Ja już oficjalnie powiedziałam, że jeśli moja klasa na koniec roku wypadnie gorzej, to nie moja wina, tylko tego, że one nie są tak już dojrzałe jak inne klasy pierwsze.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: linczerka » 2014-09-29, 22:33

Co prawda to nie ocenianie, ale mobilizowanie, ale warto zastanowić się...
Każde dziecko miało u mnie podpisaną kopertę. W tej kopercie ponumerowane puzzle (z kolorowanek przerobiłam). A że dzieci lubią, to się starały. Oj, pilnowały tych puzzli, że nie wspomnę o przeliczaniu puzzelek i kolorowaniu w domu.
Dostawały po jednym puzzelku za ładne czytanie i pisanie. Wklejały na ostatnią stronę zeszytu.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Peonia
Posty: 620
Rejestracja: 2011-09-23, 16:35
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: łódzkie

Re: Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: Peonia » 2014-09-29, 23:23

morelka78 pisze:W sumie to nie ich wina, nie każde przedszkole odpowiednio przygotowało dzieci do pracy. Dlatego teraz podsuwam im trochę szlaczków, ćw. kaligraficznych


Zgodnie z podstawą programową wychowania przedszkolnego obecnie nie ćwiczy się pisania lecz ćwiczy się umiejętności grafomotoryczne na materiale bezliterowym. Jeśli dzieciom nie wychodzi pisanie, to oznacza, ze dzieci maja słabo rozwinięte mięśnie ręki i dłoni. Należy wprowadzić więcej prac plastycznych typu ugniatanie, wydzieranie, ciecie itp., gimnastykę palców dłoni, ćwiczenia rozluźniające dłoni itd..

morelka78 pisze:Poza tym już nie chodzi o samo przygotowanie, one przez ten rok to najwyżej będą gonić 7- latki, wynika to z ich rozwoju.


No właśnie! Skoro to wiesz, to po co porównujesz swoje dzieciaki z dziećmi siedmioletnimi? Wyluzuj... I rób swoje.

morelka78 pisze:Chociaż powiem, że dostają je osoby, które nie zawsze piszą kształtnie, ale mieszczą się w liniaturze, jedna literka wychodzi im lepiej inna trochę gorzej.


Oceniać trzeba, to fakt, ale nie można nagradzać czegoś, co nie zasługuje na nagrodę, bo utwierdzisz dzieci i ich rodziców w przekonaniu, że dzieci piszą ładnie, a tak w rzeczywistości nie jest. Ponadto rodzic stwierdzi, że masz niskie wymagania w stosunku do dzieci, nie jeden stwierdzi, ze nie motywujesz w ten sposób dostatecznie uczniów, przez co mniej się starają, słabo się rozwijają, słabo doskonalą swoje umiejętności itd. Ponadto rodzice maja dzieci znajomych w innych klasach i porównują, nawet ze zwyklej ciekawości, wyniki nauki, efekty kształcenia, metody pracy nauczyciela. Robią rankingi, a potem nie jedno może się dziać w szkole, gdy trafimy na roszczeniowych rodziców.

Mam obecnie drugą klasę. w pierwszej miałam mieszankę sześciolatków z siedmiolatkami. W zeszłym roku wprowadziliśmy oceny od 1-6. Od lat stosuję jeszcze pieczątki "wspaniale" i "musisz jeszcze popracować". Jedna jest czerwona, ta dobra, druga zielona, ta zła. Przybijam je takie, na co dziecko zasłużyło. Dzieci za nic nie chcą otrzymać zielonej. Starają się, a gdy już mają tą zieloną, to się bardzo smucą i same stwierdzają, że jutro dostaną czerwoną. Za prace domowe przybijam pieczątki. Wiadomo, praca pod okiem dorosłych. Za prace w klasie stawiam pieczątki i stopnie, w zależności ile mam czasu na lekcji.

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: Basiek70 » 2014-09-29, 23:56

Ciekawa jestem, jak to będzie za rok... teraz mam klasę, w której są trzy roczniki dzieci (zresztą poprzednią tez taką miałam); nijak się ich sukcesy i problemy nie mają do roku urodzenia.
Koleżanka ma 1 klasę, w której między najstarszym a najmłodszym uczniem jest pięć miesięcy różnicy; co wcale nie oznacza wyrównania szans.
Zakładam, ze dzieci czy tak czy siak są różne i w różnym tempie się rozwijają. Pamiętając o tym, nie można porównywać "starszych" klas z "młodszymi", tylko dostosować pracę do grupy. Pamiętając, ze mamy trzy lata na zrealizowanie podstawy, a jest ona taka, że spokojnie można to osiągnąć. Nie stresując dzieci ani siebie i nie poganiając rozwoju, bo to nie ma sensu.
A w ocenie dla mnie zawsze najważniejsze są wkład pracy, zaangażowanie i czynione postępy, nie sam wynik końcowy.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.
Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,
który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
przypadkowa
Posty: 27
Rejestracja: 2014-09-10, 17:40
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: podlaskie

Re: Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: przypadkowa » 2014-09-30, 16:57

Ja mam i 6 i 7 latki. Z pisaniem liter i cyfr jest różnie, niezależnie od wieku. Najmłodszy uczeń pisze bardzo starannie, nie wszystkie litery czy cyfry są idealne, ale dopiero się uczy, z kolei niektórzy starsi z teoretycznie "bogatszymi" doświadczeniami piszą koszmarnie, niektórzy nie przejmują sie zupełnie liniaturą ani kratką, szlaczki są na 4 linijki wysokości, muszę im oznaczać odkąd dokąd ma szlaczek sięgać.
Póki co nie mam pomysłu na to jak ich motywować do staranności. Każdemu sprawdzam napisane litery i cyfry, Zaznaczam w kółko te, które moim zdaniem są najlepsze, zachęcam do starania sie kolejnym razem jeszcze bardziej, by tych najlepszych było jeszcze więcej. Chwalę kazdą piękna i kształtną głośno.

Linczerko ten Twój pomysł z puzzlami jest rewelacyjny, myślę, ze ustalę jakieś kryteria, i także go zastosuję.

Gdyby któraś z Was miała jeszcze jakis pomysł na zachęcanie do starannego pisania, chętnie poczytam :)

Póki co do oceny prac domowych i pracy na lekcji stosuję system słonko, słonko za chmurką, chmurka i chmurka z deszczem, z czasem planuję zakupić stemple- któraś z Was pokazywała na Allegro. Oceniam tak zazwyczaj prace w zeszytach ćw i kartach pracy. Jesli praca jest odrobiona i do tego starannie- jest słonko, jeśli byle jak, z wychodzeniem za linię, słonko za chmurką. Pisania nie oceniam, bo u niektórych byłaby chmura z deszczem, a nie chodzi mi o to by zdemotywować, tylko wręcz przeciwnie.

Zachowanie- światła zielone, pomarańczowe i czerwone. Zielone jest każdego dnia na start, przy czwartym ostrzeżeniu spada się na pomarańczowe i przy kolejnym czwartym na czerwone. Posiadanie pomarańczowego to dramat i rozpacz, połączona ze łzami, aż sie serce kraje, ale czasami tak byc musi- na szczęście nie często.

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: linczerka » 2014-09-30, 19:44

A jak macie wpisane ocenianie zachowania w Statucie szkoły?
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Melizabeth
Posty: 402
Rejestracja: 2013-08-11, 15:45
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski, Język hiszpański
Lokalizacja: zachodniopomorskie

Re: Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: Melizabeth » 2014-09-30, 20:03

Ja mam pytanie w sprawie angielskiego w klasie 1. Już na drugiej lekcji jest liczenie do 10 (dzięki nowej ustawie podręczniki przyszły 2 tygodnie temu, plus mam dziecko jedno takie, że pół lekcji za nim biegamy i odbieramy mu rzeczy, które zabrał dzieciom), więc dopiero teraz zrobiliśmy te liczby. Czy wyrecytowanie przez dzieci liczb to wszystko, co mogę na razie wydobyć, czy mogę też sprawdzić znajomość w inny sposób? Czytam tu, że cyferek nie bardzo umieją pisać, więc raczej nie to, że ja mówię cyfrę po angielsku, a one ją zapisują, ale może ja mówię cyfrę, a one rysują tyle kropek/baloników/itp.? Jak ich kojarzenie cyfry z ilością?

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: dushka » 2014-09-30, 20:10

Pewnie, z kropkami ok. U nas kartkówka była - nazwa owada, dzieci rysują.

Do zeszytu informacji wkleiłam tabelkę z ocenianiem zachowania takiego bieżącego - czerwone, smutne buźki (pieczątka automatyczna) i zielone, wesołe. 3 osoby, które uzbierają najwięcej zielonych i najmniej czerwonych dostaną na semestr nagrodę (muszę wymyślić jaką :brzydal: ).

kasiael123
Posty: 24
Rejestracja: 2009-05-22, 22:45
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Zajęcia zintegrowane
Lokalizacja: lubelskie

Re: Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: kasiael123 » 2014-09-30, 21:03

U mnie w Dzienniczku Ucznia na końcu też mają tabelkę na cały miesiąc z okienkami, pod koniec dnia słoneczko wesołe lub za chmurką lub, nie daj Boże, z deszczem. Jak cały tydzień jest słoneczko to daję im specjalny znaczek do wklejenia z sową ("Sowa mądra głowa" ;) Sprawdza się dość dobrze, chociaż na mojego ucznia z ADHD czasem nic nie działa ;) Z nim robię inaczej: codziennie do Dzienniczka jedno moje zdanie: dobre albo złe. A rodzice współpracują i mają system kar i nagród powiązany z tym, co ja tam napiszę. Czasem działa :) Ale to do jednego dziecka to sobie można tak pisać, dla wszystkich to bym dostała kręćka ;)
Coraz bardziej podoba mi się pomysł koleżanki ze światłami :)

Awatar użytkownika
linczerka
Posty: 4541
Rejestracja: 2011-11-04, 19:49
Kto: nauczyciel
Lokalizacja: Polska

Re: Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: linczerka » 2014-09-30, 22:10

Basiek70 pisze:mamy trzy lata na zrealizowanie podstawy, a jest ona taka, że spokojnie można to osiągnąć.

Jasne.
Tylko mam małe ale...
W pierwszej klasie nie musi wszystko umieć (np. cały alfabet).
w klasie drugiej dochodzą formy wypowiedzi np. opis. Dzieciak w tym czasie uczy się "zaległego" alfabetu. Napisze zdanie, o opisie nie ma co marzyć. W klasie trzeciej dochodzą treści na bazie klasy II, np. opowiadanie. Dzieciak literki już zna. No to mu zostaje "tylko" cała reszta do nadrobienia. I to przypadnie na jeden rok, na klasę III. Da radę?
Treści podstawy programowej są na 3 lata. I nakładają się na siebie.
Trzeba umieć iść słoneczną stroną życia

Awatar użytkownika
dushka
Posty: 3902
Rejestracja: 2006-08-03, 19:39

Re: Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: dushka » 2014-09-30, 22:17

DOkładnie. Szczerze mówiąc, szlag mnie trafia gdy słyszę, że treści są na 3 lata. Są, ale to nie znaczy, że na wszystko uczeń ma czas do 3 klasy. Ja zwyczajnie - nie puszczę dziecka do 2 klasy, jeśli ono nie będzie znało liter, nie będzie potrafiło czytać czy pisać. To się mija z celem. W każdej klasie widzę takich ciągniętych na siłę uczniów a efekt jest taki, że w 4 klasie i tak zostają, i tak. Bo nie są w stanie dać rady. Przy dobrych wiatrach z łaski na uciechę nauczyciel zostawi dziecko w klasie 3, a to za późno.

Awatar użytkownika
iluka
Posty: 3015
Rejestracja: 2012-07-25, 12:23
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język polski
Lokalizacja: małopolskie

Re: Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: iluka » 2014-09-30, 22:27

dushka pisze:a efekt jest taki, że w 4 klasie i tak zostają
Hmmm... Bo tu się na nie rzucają różne zołzy :roll: A Dobre Panie ABC pozostają na wieki we wdzięcznej pamięci dzieci, a jeszcze bardziej rodziców :D
W życiu bo­wiem is­tnieją rzeczy, o które war­to wal­czyć do sa­mego końca. Paulo Coelho

Awatar użytkownika
Basiek70
Posty: 2234
Rejestracja: 2007-08-24, 19:43
Przedmiot: Inne

Re: Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: Basiek70 » 2014-09-30, 23:24

A wiesz dushko droga, że nie raz spotkałam dzieci, które na koniec pierwszej klasy ledwo co dukały krótkie wyrazy i połowy liter zapominały, a w październiku drugiej klasy radziły sobie i z czytaniem, i z pisaniem? Ba, miałam taki egzemplarz w domu.
Rozwój skokowy to chyba najczęściej spotykana forma rozwoju.
Dla mnie decyzja pozostawienia na drugi rok w 1 klasie jest najtrudniejszą i najbardziej brzemienną w odpowiedzialność za skutki.
"Nigdy nie rezygnuj z tego, co naprawdę chcesz robić.

Człowiek z wielkimi ambicjami i marzeniami jest silniejszy od tego,

który jest tylko realistą."

Awatar użytkownika
Elsewhere
Posty: 53
Rejestracja: 2014-08-19, 13:34
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: Ważny temat - ocenianie 6latków

Postautor: Elsewhere » 2014-10-01, 06:16

iluka pisze:
dushka pisze:a efekt jest taki, że w 4 klasie i tak zostają
Hmmm... Bo tu się na nie rzucają różne zołzy :roll: A Dobre Panie ABC pozostają na wieki we wdzięcznej pamięci dzieci, a jeszcze bardziej rodziców :D


Jakże trafnie to ujęłaś ;).


Wróć do „Edukacja wczesnoszkolna”

cron