analiza i synteza wyrazu

[rewelka]

mam klase 6latkow, a w niej chlopca, ktory czytajac wyraz potrafi przegloskowac caly wyraz, ale potem nie wie co przeczytal, nawet krotki wyraz k-o-t i nie ma pojecia co to wyraz, " nie słyszy " probuje z nim czytac sylabami, ale ciezko mu to idzie, robie z nim na zajeciach dodatkowych cwiczenia typu podzial wyrazu na sylaby, gloski itp.ale jest juz marzec, a nie widze wielkich postepow, co robic? jakies cwiczenia konkretne?

[dushka]

A miał badany słuch fonemowy? Sprawdzał go logopeda?

[linczerka]

rewelko, wskazane badania w poradni.
Fakt, dziecko jeszcze może mieć nie całkiem ukształtowany słuch fonemowy, ale to, co piszesz wskazuje na zaburzenia percepcji słuchowej. Przy okazji sprawdzą słuch fonologiczny, bo podejrzewam, że i tu wystąpią dysfunkcje.

jakies cwiczenia konkretne?

1.Paski papieru. Targajcie na tyle sylab, ile jest w wyrazie. Każdą sylabę (stargany już wcześniej pasek papieru targajcie na głoski). To targanie ma swoje znaczenie.
2.Jedna sylaba, np. ko... dokłada sylaby lub głoski, by otrzymany wyraz miał znaczenie (kosz, kot, kość, koza, kora, koc, kod, kos itp.). Na razie ćwicz tego typu.
Na maila wyślę Ci ćwiczenia usprawniające słuch.

[Bastet]

linczerka, mogę i ja poprosić o takie ćwiczenia? Prowadzę zajecia wyrównawcze z 8 dzieciaczków, każde z innym problemem ;/

[linczerka]

Już masz

[Ulla]

Linczerko to i ja bardzo proszę

[linczerka]

Ok

[rewelka]

dziekuje bardzo za cwiczenia!
mozecie powiedziec cos wiecej na temat sluchu fonologicznego? Rozmawialam z logopeda powiedziala, ze przeciez on slyszy, jak mowie koza - kosa to rozroznia, wiec to nie jest kwestia logopedy - tak mi powiedziano
dziecko nie umie nawet prawidlowo podzielic wyrazu na sylaby, cwicze z nim to juz bardzo dlugo

[linczerka]

rewelka, to nie tylko to, co sugeruje pani logopeda. Poszła na skróty.

to nie jest kwestia logopedy

Kontrowersyjna odpowiedź. Kwestią logopedy są nie tylko wady mowy.

Dziecko może mieć problemy z uzmysłowieniem sobie fonologicznej struktury słów. Dokładnie mam na myśli skojarzenie dźwięku z obrazem. Widzi literę, a nie potrafi dopasować do niej dźwięku.
"Słuch fonologiczny to zdolność słyszenia i różnicowania dźwięków mowy, np.: odróżniania głosek dźwięcznych od ich bezdźwięcznych odpowiedników: pas - bas; kosa – koza; kura – góra. Umiejętność ta kształtuje się od urodzenia i jest niezbędna do prawidłowego rozpoznawania wyrazów. [...] Dziecko słysząc dźwięki mowy, uczy się je różnicować. Zaburzenie słuchu fonologicznego skutkuje nieprawidłowym rozwojem mowy oraz utrudnia nabywanie umiejętności czytania i pisania. Największą trudność sprawia dzieciom odróżnianie głosek dźwięcznych od bezdźwięcznych." Rocławski B.

Polecam książkę do pracy na długie lata: Maurer Alicja, „Dźwięki mowy. Program kształtowania świadomości fonologicznej dla dzieci przedszkolnych i szkolnych". Bardzo dużo ćwiczeń obrazkowych czarno-białych. Są obrazki z głoskami w różnych pozycjach (nagłos, wygłos, śródgłos), jest cała masa ćwiczeń z głoskami i sylabami.