Nowa praca

[linkaialu]

To i ja wyraże swój strach... W czerwcu skończyłam studia, a od września zaczynam pracę w szkole-prywatnej, więc nie jest to sytuacja wymarzona, ale i tak się cieszę. Przede wszystkim jestem jednak PRZERAŻONA Mam wrażenie, że nic nie wiem:/ Po drodze odbyłam praktyki-kilka dni w szkole i miesieczna praca w przedszkolu. Ale poza tym zero doświadczenia. Jestem niczym dziecko we mgle:( Panie ratujcie! Nie wiem nawet jak wypełniać dziennik. Ale najbardziej martwi mnie rozpoczęcie pracy od strony technicznej-przychodze do pracy 2 września i co? Przecież nie zaczynam nauki z dziećmi. Jakieś zabawy na poznanie się? Mam im dać plakietki z imionami żebym zapamietała?

[linczerka]

Po kolei:
1. Są różne wzory dziennika, więc trudno radzić, popytasz koleżanek, jakie są ustalenia. Jest też rozporządzenie dotyczące prowadzenia dokumentacji.
2. W oparciu o plan pracy szkoły (dowiedz się u dyrekcji albo na radzie) piszesz plan wychowawczy, plan współpracy z rodzicami, plany dodatkowych zajęć, o ile będziesz miała (np. plan kółka, plan zespołu wyrównawczego itd.). Nie wiem, czy u Was wymagane są plany wynikowe.
3.Zaplanuj sobie 1 września, bo to spotkanie nie tylko z rodzicami.
4.Plakietki to dobry pomysł. Może jeszcze przemyśl zakup patafix-u - jakieś 7 zł (to taka plastelina niebrudząca do przylepiania, długo służy i karteczki z imionami i nazwiskami na ubraniach zamiast plakietek)
5.Absolutnie żadnych zabaw 2 września, bo się nie wyrobisz z ogromem materiału do zrealizowania.
Przeczytaj ten zapis do dziennika (na 2 września): "Rozmowa o ilustracji przedstawiającej szkołę. Porównanie własnej szkoły ze szkołą na ilustracji. Poznawanie osób pracujących w szkole, zwiedzanie pomieszczeń szkolnych - dzielenie się wrażeniami. Sposoby bezpiecznego poruszania się po szkole. Otoczenie szkoły: przyroda ożywiona i nieożywiona. Wykonanie rysunku „Moja wymarzona szkoła". Obiekty sportowe na terenie budynku szkoły i wokół niego" - Elementarz cz. 1. s. 4-5
6.Jakimi ćwiczeniami idziesz?
7.Poczytaj wątki, wiele się dowiesz, to skarbnica pomysłów dziewczyn

[iskra]

Mam jeszcze takie pytanie, jakie pytania zadaja rodzice na zebraniu

[linkaialu]

linczerka trochę już czytałam Twoich postów i jak dla mnie to skarbnicą wiedzy jesteś Ty! zresztą wiedza-wiedzą, ale miło czuć, że ktoś mnie wspiera i że komuś się zwyczajnie "chce"! Mamy korzystać z podręczników Juki, ale jeszcze ich nie wiedziałam, dostane materiały dopiero w poniedziałek:/ A co rozumiesz przez "zaplanowanie 1 września"? Tzn. "coś" dla dzieci?

[linczerka]

Może jakieś zabawy i zajęcia integracyjne z dziećmi?

[dushka]

Iskra, łap maile.

[linczerka]

linkaialu, rzuć mailem na pw

[maia3]

linkaialu, możesz też dopytać w szkole starszych stażem koleżanek, jakie zwyczaje odnośnie dnia rozpoczęcia roku szkolnego są u Was w szkole. U nas jest to Akademia (niezbyt długa) poprzedzona mszą w kościele, potem spotkania w klasach, ale takie bardziej organizacyjne (bez zabaw i zajęć dla dzieci). W Twojej szkole może być inaczej. Myślę, że nowe koleżanki chętnie Ci udzielą informacji. Każdy kiedyś zaczynał i był zakręcony choć trochę.

Jeśli chodzi o Jukę to wszystko online masz tu: http://www.akademia.mac.pl/index.php?pa ... ew=gal&p=1

[iskra]

Jak wyglada ocenianie dzieci, wstawiamy oceny a na polrocze ocena opisowa czy jak

[linczerka]

To zależy od zapisu w Statucie szkoły.
U nas w klasach pierwszych nie ma w ogóle żadnego oceniania poza formą opisową.
Na własne potrzeby mam opracowaną kartę obserwacji dziecka, na której co miesiąc "iksuję" zdobyte umiejętności.
Na semestr i koniec roku leci opisówka.
W klasach 2. i 3. już oceny cząstkowe możemy wystawiać.
Nie mamy żadnego zapisu o stosowaniu znaczków, pieczątek czy tam innych form
Jak będzie teraz, to zobaczymy (rozporządzenie o ocenianiu)

[iskra]

Tak bardzo obaiam sie nad ta szkola z ciagle zastanawiam sie nad ta praca roczna w zerowce. Obawiam sie wymagan rodzicow, oraz dyrektora, ze nie sporostam. Nie jestem osoba twarda, bardzo sie przejmuje i nie potrafie az tak bardzo byc stanowcza jak nie jestem czegos pewna, a akurat w tej nowej pracy nizego nie jestem pewna. Ratunku, co robic

[linczerka]

Sama musisz podjąć decyzję.
Na pocieszenie dodam, że nikt świeżo po studiach nie jest przygotowany do pracy w szkole.
Błędy każdy popełnia. I uczy się na nich. Cały czas.

[dushka]

Aczkolwiek ciągle zastanawiam się, czego teraz na studiach uczą?
To też nie powinno być tak, że wychodzi osoba i nie wie nic.

[linczerka]

Wiem od moich praktykantek, czego nie uczą.

[sharkinator]

Jak ktoś chce to się na studiach nauczy.
Ale owszem, nie uczy się studentów szkolnej papierologii i spraw nie związanych bezpośrednio z nauczaniem, czyli tego czego jest coraz więcej w szkołach.

Ja tam się czułem przygotowany bardzo dobrze merytorycznie, dobrze metodycznie i w miarę dobrze psychologicznie i prawie wcale z zakresu tego co najważniejsze, czyli jak się odnaleźć w realiach dzisiejszej szkoły.
To zależy wszystko od uczelni i samego studenta, czy chce się czegoś nauczyć sam czy tylko "zdać na 3".