PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

czyli miejsce, w którym dyskutujemy o pracy w klasach I-III

Moderatorzy: Basiek70, służby porządkowe

Awatar użytkownika
Ewryl
Posty: 107
Rejestracja: 2008-08-30, 14:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: Ewryl » 2008-08-30, 15:35

Też zawsze miałam problem z przeprowadzeniem pierwszej lekcji z maluchami, ale od chyba 2 lat zawsze przeprowadzam ją tak samo i działa. Ważne jest, aby wprowadzić pozytywną atmosferę. dzieciaki powinny czuć się rozluźnione.
możesz porozmawiać z dziećmi troszkę o nauce języka ang. Czy uczyły się wczęśniej, co już umieją, jak myślą po co im się przyda ang, itp.
Oczywiście powinnaś powiedzieć dzieciom jakie są twoje oczekiwania względem ich zachowania. Kontrakt to może rzeczywiście zbyt wiele jak na 7-latki, ale może sama sobie przemyśl troszkę jakie zasady chciałabyś wprowadzić i im o tym opowiedz.
Możesz im również opowiedzieć o tym czego się w tym roku nauczą. Jeśli masz już książkę to może ją wspólnie obejrzeć i zobaczyć jakie tematy będziecie realizować.
Możesz ich również nauczycć jakieś piosenki powitalnej na początek.
Możliwoście jest naprawdę wiele. Życzę powodzenia!
Ostatnio zmieniony 2008-09-01, 10:45 przez Ewryl, łącznie zmieniany 2 razy.

Awatar użytkownika
Jolly Roger
Posty: 1650
Rejestracja: 2007-12-15, 18:34

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: Jolly Roger » 2008-08-30, 21:48

swiezo.upieczona.anglistk pisze:no ajk na moj rozum pewnie gdzie niegdzie trzeba bedzie przejsc na polski i wytlumaczyc jak grac w dana gre, ale mysle ze 90% rzeczy mozna robic po angielsku


Można i 100% robić po angielsku tylko założenie tego 30 sierpnia jest chybione. Zalezy jaki trafi się zespół klasowy. Jak trafisz do 30 osobowej grupki gdzie się znajdzie kilku niepełnosprytnych uczniów to albo będziesz udawać, że nie ma problemu albo zmienisz zdanie co do wiodącego języka na swoich lekcjach.
Poza tym trzeba mieć końskie zdrowie, żeby "fikać kozły" na każdej lekcji by wyjasnić dzieciakom o co chodzi w zadaniu. Lekcja pokazowa na studiach to nie to samo co żmudna praca na co dzień.

Proszę nie odczytywać tego jako odbieranie chęci. jedynie przestrzegam przed zbyt bolesnym zderzeniem z rzeczywistością gdy pęka balon naszych rozdmuchanych ambicji, bo w podręczniku metodycznym tak ładnie to wszystko jest napisane, a na lekcjach pokazowych wszystko świetnie gra.
We gonna ride the sea,
we pray to the wind and the glory
That's why we are raging wild and free

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-08-31, 10:14

twierdzisz ze mam rozdmuchane? i twierdzisz ze wiodacym jezykiem na angielskim powinien byc polski? w okresie kiedy dzieci maja najbardziej chlonny umysl? kiedy potrafia w sposob doskonaly wnioskowac z sytuacji i jezyka ciala? to w takim razie wspolczuje tym maluchom ktore bedziesz probowal ratowac!!!

Awatar użytkownika
Ewryl
Posty: 107
Rejestracja: 2008-08-30, 14:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: Ewryl » 2008-08-31, 17:53

Nie chodzi o to, że wiodącym językiem na lekcjach powinien być polski, ale o to, że po prostu nie jesteś w stanie przewidzieć jaka trafi Ci się klasa. A od tego strasznie dużo zależy. Przez cały ten czas kiedy uczę, trafiałam na różne zespoły klasowe. Były takie, z którymi można było po prostu cuda robić, ale zdarzały się również takie z którymi prowadzenie zajęć całkowiecie w jęż. angielskim było po prostu niemożliwe.
W tym przypadku chodzi o elastyczność. Musisz dopasować poziom prowadzenia swoich zajęć do grupy, z którą pracujesz. Jeśli trafisz na zdolniachy to świetnie, wykorzystaj to i mów po angielsku ile wlezie. Niech chłoną. Ale jeśli przyjdzie Ci uczyć nieco mniej zdolną grupę nie męcz ich całkowitym prowadzeniem lekcji po angielsku, bo to nie przejdzie. Zmęczysz i siebie i dzieci. Musisz sama wyczuć na ile angielskiego możesz sobie pozwolić w każdej z klas, które uczysz.
Powodzenia! :)

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-09-01, 10:33

a ja chcialam wszystkim przypomniec ze tematem tutaj nie jest w jaki jezyku powinna byc prowadzon lekcja to ale jak przeprowadzic pierwsza lekcje w klasach poczatkowych ale widze ze nie doczekam sie odpowiedzi

Awatar użytkownika
Ewryl
Posty: 107
Rejestracja: 2008-08-30, 14:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: Ewryl » 2008-09-01, 10:46

Już w swoim pierwszym poście w tym temacie starałam Ci się tej odpowiedzi udzielić :wink:
W razie jakichkolwiek pytań, pisz. Chętnie pomogę :)

Ewryl pisze:Też zawsze miałam problem z przeprowadzeniem pierwszej lekcji z maluchami, ale od chyba 2 lat zawsze przeprowadzam ją tak samo i działa. Ważne jest, aby wprowadzić pozytywną atmosferę. dzieciaki powinny czuć się rozluźnione.
możesz porozmawiać z dziećmi troszkę o nauce języka ang. Czy uczyły się wczęśniej, co już umieją, jak myślą po co im się przyda ang, itp.
Oczywiście powinnaś powiedzieć dzieciom jakie są twoje oczekiwania względem ich zachowania. Kontrakt to może rzeczywiście zbyt wiele jak na 7-latki, ale może sama sobie przemyśl troszkę jakie zasady chciałabyś wprowadzić i im o tym opowiedz.
Możesz im również opowiedzieć o tym czego się w tym roku nauczą. Jeśli masz już książkę to może ją wspólnie obejrzeć i zobaczyć jakie tematy będziecie realizować.
Możesz ich również nauczycć jakieś piosenki powitalnej na początek.
Możliwoście jest naprawdę wiele. Życzę powodzenia!

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-09-01, 11:26

a to ja nie zauwazylam ze to juz sie druga strona zaczela! dzieki za rady zamierzam wprowadzic kolorowe karty za rada ktoregos z forumowiczow, czerwona - maja byc cicho i patrzec na mnie, zolta moga rozmawiac polglosem, zielona- moga rozmawiac normalnym glosem. ale trzeb chyba jeszce dzieci poinformowac jakie groza im konsekwencje??? :?: co im wobec tego powiedziec?

Awatar użytkownika
Ewryl
Posty: 107
Rejestracja: 2008-08-30, 14:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: Ewryl » 2008-09-01, 11:33

Jeśli chodzi o karty... Nie za bardzo rozumiem jakby miało to działać. W jakich sytuacjach pokazywałabyś te karty dzieciakom? Napisz coś więcej o tym pomyśle.

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-09-01, 17:34

pokazuje dzieciom karte danego koloru, potem wieszam w widocznym miejscu. karta czerwona - maja byc cicho, kiedy np. kiedy wprowadzam nowe slowka, karta zolta - moga rozmawiac polglosem, kiedy np. konsultujac sie kiedy wykonuja jakies cwiczenia, karta zielona - moga rozmawiac normalnym glosem, kiedy pracuja w parach lub grupach

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: malgala » 2008-09-01, 17:57

swiezo.upieczona.anglistk pisze:karta zielona - moga rozmawiac normalnym glosem, kiedy pracuja w parach lub grupach

A nie sądzisz, że takie rozmowy mogą przeszkadzać innej parze lub grupie?

Awatar użytkownika
Ewryl
Posty: 107
Rejestracja: 2008-08-30, 14:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: Ewryl » 2008-09-01, 17:59

Ok. A myślałaś już może o konsekwencjach niestosowania się do kart? Oczywiście musisz dzieciom powiedzieć co ich czeka, jeśli nie będą tego przestrzegać.
To może być na przykład minus za pracę na lekcji lub coś w tym stylu. Pomyśl również jak chcesz dzieci nagrodzić za ich pracę na leckji. Powinnaś mieć coś takiego, żeby dzieci były bardziej zmotywowane.

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-09-02, 14:33

no myslalam, zeby im dawac na przyklad jakies obrazki, no ale powiedzmy ze jakis czas co lekcje nie uwaza i co lekcje minus co wtedy?

swiezo.upieczona.anglistk
Posty: 121
Rejestracja: 2008-06-24, 23:43
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: śląskie

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: swiezo.upieczona.anglistk » 2008-09-02, 14:52

malgala pisze:
swiezo.upieczona.anglistk pisze:karta zielona - moga rozmawiac normalnym glosem, kiedy pracuja w parach lub grupach

A nie sądzisz, że takie rozmowy mogą przeszkadzać innej parze lub grupie?


tzn. ze nie wprowadzac zielonej karty? ale jesli przeciez maja np. wstac z miejsc i powiedziec hello do jak najwiekszej liczby osob to przeciez nie moga tego robic polglosem? jednka chyba zostawie ta karte

Awatar użytkownika
Ewryl
Posty: 107
Rejestracja: 2008-08-30, 14:51
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Język angielski
Lokalizacja: wielkopolskie

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: Ewryl » 2008-09-02, 14:57

Jeśli zdecydujesz się wprowadzić plusy to powinnaś również dawać dzieciom plusy. Np. plusa dajesz, jak ktoś ładnie pracje na lekcji, zgłasza się często i chętnie pracuje, a minusa jak ktoś odmawia wykonywania zdań, nic nie robi, itp. Oczywiście jakaś tam liczba plusów czy minusów powinna dawać ocenę.

Awatar użytkownika
malgala
Posty: 8170
Rejestracja: 2007-07-30, 18:50
Kto: nauczyciel
Przedmiot: Matematyka
Lokalizacja: łódzkie

Re: PIERWSZA LEKCJA ANGIELSKIEGO

Postautor: malgala » 2008-09-02, 15:01

Napisałaś, że mogą rozmawiać normalnym głosem kiedy pracują w parach lub grupach.
No to wyobraź sobie 20 dzieciaków rozmawiających jednocześnie. Własnych myśli nie będziesz w stanie usłyszeć.
swiezo.upieczona.anglistk pisze:ale jesli przeciez maja np. wstac z miejsc i powiedziec hello do jak najwiekszej liczby osob to przeciez nie moga tego robic polglosem?

To już nie jest praca w parach lub grupach tylko wypowiedź skierowana do pozostałych.
A jak mówi jedna osoba, pozostałe powinny słuchać.
Dzieci pracując w grupach mogą, a nawet muszą się ze sobą porozumiewać. Musisz ich jednak przyzwyczaić, aby robiły to tak, żeby jedna grupa drugiej nie przeszkadzała.


Wróć do „Edukacja wczesnoszkolna”